Więcej o bólu na Gazeta.pl
Artykuł aktualizowany. Po raz pierwszy ukazał się w 2019 roku.
Ból mięśni i stawów jest częstym powodem wizyt u lekarza. Pacjent zazwyczaj nie jest w stanie sprecyzować, "jak głęboko" go boli - czy raczej "łupie w kościach", czy bolą mięśnie, czy stawy. Stąd pojęcie: bóle mięśniowo-stawowe, zwłaszcza, że wiele schorzeń rzeczywiście skutkuje dolegliwościami obu struktur. Czasem obejmuje również kości lub pierwotną przyczyną problemów są zmiany w ich obrębie. Bywa i tak, że ból tych okolic nie ma z nimi bezpośredniego związku.
Niezależnie od przyczyny, bóle mięśniowo-stawowe zwykle dotyczą:
Czasem ból obejmuje kilka stawów/mięśni, przemieszcza się, jest uogólniony. Dolegliwości są ostre lub przewlekłe. Skutek niemal zawsze ten sam: znaczne obniżenie jakości życia. Bóle mięśniowo-stawowe mogą długotrwale przebiegać w umiarkowanym nasileniu. Zdarza się jednak, że dosłownie wyrywają ze snu, nie pomaga odpoczynek. Wówczas raczej nie pomoże samoleczenie i wskazana jest konsultacja ortopedyczna (do ortopedy kieruje lekarz pierwszego kontaktu). Oczywiście, jeśli problem rzeczywiście tkwi w układzie kostno-stawowym. Stąd pierwsze kroki rzeczywiście warto skierować do internisty.
Często, zwłaszcza ból przewlekły stawów i mięśni, wiąże się z naszym stylem życia.
Mięśnie, aby prawidłowo funkcjonować, wymagają treningu. Słabe tracą na przyczepności, rozchodzą się przestają wypełniać swoje funkcje. Brak ruchu często wiąże się z nadwagą, a ta prowadzi do przeciążeń w układzie kostno-stawowym. Jeśli twoje kolano czy kręgosłup musi każdego dnia dźwigać dwa razy więcej niż powinno, zużyje się szybciej, jak każdy mechanizm. Osoby otyłe, czyli takie, u których nadmiar kilogramów jest już stanem chorobowym, niejednokrotnie mają problemy w ogóle z poruszaniem się.
Z drugiej strony: nawet sportowcy doskonale wiedzą, czym są bóle mięśniowo-stawowe. Każdy mechanizm ma bowiem ograniczoną wytrzymałość. Z założenia stawy, czyli połączenia między kośćmi, są elastyczne i rozciągliwe, jeśli jednak stale ulegają przeciążeniom, dochodzi w nich do stanów zapalnych i różnego rodzaju nieprawidłowości. Nadmierny wysiłek, nieprawidłowo wykonywane ćwiczenia (ale także codzienne czynności, jak stanie, chodzenie, podnoszenie ciężarów, noszenie zakupów) przetrenowanie i wreszcie kontuzje: prowadzą do różnych nieprawidłowości.
Czytaj: Problemy z chrząstką stawową
W obrębie stawów i mięśni za ból najczęściej odpowiadają:
Łamało cię nieraz w kościach przy zwykłym przeziębieniu? Właśnie. Bóle stawów i mięśni w ogóle nie muszą być z nimi związane. Choćby wirus grypy, ale także ospy wietrznej czy różyczki lubi zaatakować nas w ten sposób. Grypa nieraz dosłownie ściana z nóg i wraz z bólem najczęściej przychodzi bardzo wysoka gorączka. Dolegliwości bólowe przy różyczce czy ospie najczęściej mijają wraz z pojawieniem się wysypki. Pamiętaj, że grypa to niebezpieczna choroba, która - nieleczona - grozi bardzo poważnymi powikłaniami, w tym zapaleniem mięśnia sercowego, więc trzeba ją wyleżeć. Wysypkę najlepiej pokazać lekarzowi, żeby ocenił, z czym realnie mamy do czynienia. Nie lekceważ ospy wietrznej, która uchodzi za łagodną. Może mieć przebieg ciężki i wywołać poważne powikłania (zwłaszcza u osoby dorosłej), a przede wszystkim wrócić w przyszłości w postaci półpaśca.
Ból mięśni i stawów czasem jest też objawem:
Oczywiście, leczenie zależy przede wszystkim od przyczyny. Czasem podpowiadają ją inne objawy, jak przy chorobach ogólnoustrojowych, czasem dopiero wykluczenie najczęstszych przyczyn, czyli zmian w układzie kostno-stawowym, nasuwa pomysł, żeby pogłębić diagnostykę, np. w kierunku boreliozy.
Jeśli ból jest umiarkowany, nie nasila się, nie obejmuje kolejnych struktur i nie towarzyszą mu inne niepokojące objawy (np. gorączka, wysypka, trudności z poruszaniem się, ból w nocy wyrywa ze snu) możesz doraźnie walczyć z nim samodzielnie. Jednak nawet z niewielkimi dolegliwościami utrzymującymi się dłuższy czas trzeba w końcu zgłosić się do lekarza. Jeśli leczysz się z powodu jakichkolwiek chorób przewlekłych lub terapię na tę dolegliwość dobrał już lekarz, zastosowanie domowych sposobów leczenia czy zastosowania leków dostępnych bez recepty, należy z nim uzgodnić.
Wspomniana wcześniej krioterapia to tylko jeden z zabiegów fizjoterapeutycznych. Są stosowane wtedy, gdy metody domowe oraz zalecone przez lekarza nie działają. Bywa, że są elementem stosowanej przez niego terapii. Poza wykorzystaniem zimna stosowana jest jeszcze hydroterapia, leczenie polem magnetycznym czy naświetlania (lampowe i laserowe). Zdarza się, że pacjent nadal cierpi, a lekarz wydaje się bezradny. Niemożliwe jest usunięcie pierwotnej przyczyny bólu, zmiany są nieodwracalne. Wówczas warto skorzystać z pomocy specjalistycznej poradni leczenia bólu. Mamy XXI wiek. Ból jest stanem, z którym należy walczyć.