Atak rwy kulszowej to nic innego, jak ucisk na nerw kulszowy, ale u większości chorych przyczyną problemu jest uszkodzenie korzenia nerwowego na poziomie L5-S1. Zmiany te mogą być konsekwencją:
Znacznie rzadziej rwa kulszowa pojawia się wskutek stanu zapalnego, choroby zakaźnej, cukrzycy czy nowotworu.
Wszystkie te zmiany sprawiają, że krążki tracą swoją elastyczność i przyczepność, tym samym mogą się przesuwać lub w końcu wypaść. Jeśli zmieni on swoje położenie, naprężenie na powierzchni stawowej (tj. na górnych i dolnych wyrostkach stawowych trzonów kręgów) jest zbyt duże, a to powoduje ich zwyrodnienie, przerost, a w konsekwencji trudny do wytrzymania ból.
Najbardziej charakterystycznym objawem rwy kulszowej jest jednostronny, ostry ból kończyny dolnej i kręgosłupa w części lędźwiowej. Ucisk na nerw sprawia, że u większości pacjentów ból promieniuje do pośladka, tylno-bocznej powierzchni uda, a nawet stopy.
W niektórych przypadkach w czasie ataku rwy kulszowej mogą występować zaburzenia czucia, mrowienie, świąd, drętwienie lub wrażenie wbijania szpilek w skórę (tzw. parastezja). Dolegliwości nasilają się przy kichaniu, kaszlu oraz przy próbie wzięcia bardzo głębokiego oddechu. Ból ustępuje po odpoczynku.
Jeśli uszkodzenie jest bardzo duże, mogą pojawić się objawy neurologiczne. Ich charakter i zakres zależą od tego, na którym poziome doszło pojawił się ucisk, jeśli pojawił się w odcinku:
L4 – mięsień czworogłowy uda staje się słaby i stopniowo zaczyna zanikać, uszkodzenie na tym poziomie sprawia, że chory traci czucie w łydce, ma też osłabiony odruch kolanowy (kiedy lekarz uderza młoteczkiem w kolano podudzie delikatnie drga i unosi się)
L5 – mięśnie zginaczy grzbietowych stop słabną i stopniową zanikają, to samo dzieje się z mięśniami palców, dodatkowo chorzy tracą czucie po stronie bocznej łydki i na grzbiecie stopy,
S1 – chory traci czucie w podeszwie stopy, osłabienie mięśni łydki oraz rzadziej zginaczy podeszwowych kostki.
W większości przypadków, w oparciu o wywiad z pacjentem i analizę objawów lekarz jest wstanie trafnie rozpoznać rwę kulszową. Zazwyczaj stosuje się leczenie zachowawcze, a dolegliwość powinna ustąpić po maksymalnie 6 tygodniach.
Na czas leczenia warto zaopatrzyć się w materac ortopedyczny lub podłożyć pod obecny twardą deskę. Ważne jest, aby po kilku dniach odpoczynku i ustąpienia bólu zacząć wzmacniać mięśnie, ćwiczenia nie tylko przyśpieszą powrót do zdrowia, ale i pozwolą uniknąć nawrotów choroby. Trzeba pamiętać, że można je wykonywać tylko wtedy jeśli nie powodują bólu, w przeciwnym razie trzeba przerwać. O treningach warto pamiętać, także po ustąpieniu rwy kulszowej i zakończeniu kuracji.
W sytuacji, gdy nagle ból powróci, chory musi przyjąć taka pozycję w której będzie mu wygodnie i nic nie będzie bolało, a ucisk na nerw korzeniowy się zmniejszy. Przy nagłych atakach rwy kulszowej ulgę mogą przynieść okłady z lodu, można próbować zwalczać dolegliwości lekami przeciwbólowymi oraz przeciwzapalnymi.
Czasem, jeśli doraźne środki nie przynoszą efektu, a dolegliwości utrzymują się dłużej niż cztery tygodnie, warto skorzystać z fizykoterapii. Jeśli to nie pomaga, a od wystąpienia pierwszych objawów upłynęło co najmniej sześć tygodni, konieczne będą dodatkowe badania, i rozważenie wykonania zabiegu operacyjnego. Jeśli – najlepszy w takich sytuacjach – rezonans magnetyczny wykaże, że to jedyne rozwiązanie, wykonuje się operacyjne odbarczenie korzeni nerwowych.
Zabieg może być tradycyjny lub mało inwazyjny. W pierwszym przypadku za pomocą haków odciąga się korzenie nerwowe i worek opony twardej, następnie usuwa się wszelkie zmiany i narośla, które uciskają na nerw i wywołują ból uwidaczniając przemieszczone jądro miażdżyste krążka, a następnie usuwa się je za pomocą szczypców. Metoda mniej inwazyjna – mikrodiscektomia – wymaga wykorzystania mikroskopu. Podczas zabiegu robi się niewielkie nacięcie, przez które usuwa się przyczynę dolegliwości. Dzięki temu, że do wykonania zabiegu potrzebne jest tylko małe nacięcie znacząco skraca się czas rekonwalescencji, chory może szybciej opuścić szpital i rozpocząć rehabilitację, która pomoże mu wrócić do sprawności sprzed choroby.
Właściwie leczona rwa kulszowa pozwala szybko powrócić do codziennych zajęć. Niestety, raz wyleczona może powrócić. Dlatego osoby, które chorowały raz lub zmagały się chorobą kilka razy, muszą pamiętać o odpowiedniej gimnastyce, której podstawowym celem jest wzmacnianie mięśni grzbietu przykręgosłupowych i mięśni brzucha. Doskonale sprawdzi się także pływanie, które równocześnie wzmacnia wszystkie mięśnie ciała.
Dobrym rozwiązaniem może być także konsultacja z rehabilitantem. Specjalista pomoże dobrać ćwiczenia, pokaże i nauczy, jak wykonywać jej prawidłowo. Ćwiczenia te nie tylko wzmocnią mięśnie, ale i pomogą skorygować wady postawy, które niekiedy sprzyjają rozwojowi rwy kulszowej, pokaże także kilka trików, z których warto korzystać na co dzień, np. jak bezpiecznie się schylać i podnosić cięższe przedmioty z podłogi.
To również może cię zainteresować: