Do grupy czerwonej zaliczamy przede wszystkim: pomidory, czereśnie, wiśnie, rzodkiewkę, truskawki, paprykę czerwoną, buraki i owoc granatu. Im intensywniejszy kolor, tym lepiej.
Jej przedstawicieli cenimy przede wszystkim ze względu na zawartość likopenu, antyutlenicza o zbawiennym wpływie na serce, skutecznie obniżającego poziom cholesterolu, działającego przeciwnowotworowo i odmładzająco. Szczególnie dużo jest go w pomidorach i przetworach pomidorowych, zwłaszcza tych podawanych na ciepło (więcej na ten temat).
Czerwone warzywa i owoce zawierają też barwniki antocyjany, wzmacniające naczynia krwionośne. Więcej ich jednak w grupie niebieskiej i granatowej.
Kolejnym bogactwem roślin z tej grupy jest potas, znany przyjaciel serca: przede wszystkim reguluje rytm jego pracy i ciśnienie krwi (czytaj: jak poskromić nadciśnienie).
Karotenoidy to barwniki cenne dla zdrowia, w odcieniach od żółtego po czerwony. Marchewkę, dynię, czy cytrusy łączy spora zawartość popularnego karotenoidu: beta-karotenu.
Dzięki pozytywnemu wpływowi na wygląd włosów, skóry i paznokci beta-karoten coraz częściej przyjmowany jest formie suplementów. Bez kontroli łykają go też palacze, wierząc, że uchroni ich przed rakiem. Tymczasem: jest już co najmniej kilkanaście wiarygodnych, doskonale udokumentowanych wyników badań, które dowodzą, że palaczowi może pomóc jedynie rzucenie palenia, a nie łykanie tabletek. Suplementy bywają niebezpieczne i dla zdrowych, prowadzących rozsądny tryb życia, gdyż niejednokrotnie zakłócają pracę układu odpornościowego, sprawiając, że "zagubiony" słabnie, miast rosnąć w siłę. Więcej o zagrożeniach związanych z suplementami
Beta-karoten jest środkiem fantastycznym przede wszystkim wtedy, gdy przyjmujemy go w formie naturalnej, wraz z pożywieniem, w ramach racjonalnej diety. Sprawdza się też w kosmetyce, zapobiegając efektom starzenia.
Po żółte i pomarańczowe warzywa i owoce sięgaj systematycznie. Organizm nie jest w stanie sam wyprodukować beta-karotenu i liczy na ciebie.
Warzywa i owoce dostały ten barwnik od natury głównie po to, by nie uszkodziło ich nadmierne nasłonecznienie. Tak samo i ciebie beta-karoten uchroni przed szkodliwymi promieniami.
Karotenoidy tworzą witaminę A, zatem ta grupa warzyw i owoców jest szczególnie przyjazna naszym oczom, opóźniając choćby procesy zwyrodnieniowe plamki żółtej (część siatkówki, która ma wpływ na ostrość widzenia, jego pole, a nawet rozróżnianie barw). Szczególne zasługi w tej dziedzinie ma marchew, ceniona jako zagorzały wróg infekcji wirusowych, w tym przewlekłych. Więcej o marchewce
Stawiając na wszystkie słoneczne odcienie masz szansę ochronić się przed problemami z układem krążenia (regulują ciśnienie krwi i poziom cholesterolu), zadbać o stawy, a nawet budować mocniejsze kości (jeśli w diecie nie zabraknie i dobrych źródeł magnezu oraz wapnia).
Pamiętaj, że karotenoidy to naturalne przeciwutleniacze, zwalczające wolne rodniki. Tych szczególnie dużo w otoczeniu mieszkańców miast, palaczy i miłośników intensywnie przetworzonej żywności.
Do grupy białej zaliczamy czosnek, cebulę, pora, kalafiora czy cykorię. Najbardziej cenione są te, które obfitują w flawonoidy (przeciwutleniacze) i allicyny o działaniu przeciwbakteryjnym. Chociaż nie wszystkim odpowiada jego smak, jest niekontrolowanym królem w tej kategorii i słusznie nazywany "naturalnym antybiotykiem". Zresztą, niezależnie od tego, czy sięgniesz po niego podczas infekcji wirusowej, czy bakteryjnej, wspomoże leczenie, gdyż zawiera ajoen. Poznaj tajemnice czosnku i innych "cudownych" leków naturalnych
Słusznie robiły nasze babcie, proponując soki z całej grupy jako lekarstwo na przeziębienie. Na pewno łagodzą dolegliwości związane z infekcjami wirusowymi, ale i bakteryjnymi, a nawet z astmą.
Flawonoidy działają rozkurczowo, moczopędnie i przeciwzapalnie. Białe rośliny obfitują też w siarkę, pomocną przy osiąganiu pozytywnych proporcji między cholesterolem LDL i HDL. Jest dobra dla skóry i włosów, ale uwaga: nie leczy problemów dermatologicznych. Od tego jest lekarz.
Kochamy je nie tyle ze względu na barwniki, co inne, wspólne dla roślin o zielonym kolorze cenne składniki. Trzeba jednak pamiętać, że sam barwnik chlorofil, którego w nich najwięcej, nie jest bez znaczenia. Wspiera bowiem pracę wątroby i pomaga pozbyć się toksyn z organizmu, reguluje pracę jelit, a nawet łagodzi objawy astmy.
Szpinak, sałata, brukselka, brokuły, kiwi, szparagi, natka pietruszki czy rzeżucha powinny gościć na stole każdego, komu zależy na dobrym samopoczuciu. Dzięki zawartości witamin z grupy B mają bowiem znakomity wpływ na nasz układ nerwowy. Najwięcej mają kwasu foliowego (inaczej witamina B9), niezbędnego w diecie przyszłych mam i kobiet w ciąży (zwłaszcza na początku), gdyż zapewnia prawidłowy rozwój cewy nerwowej u płodu. Uwaga, nie powinny o nim też zapominać kobiety, które aktualnie nie planują powiększenia rodziny. Anemia to często "kobieca choroba", a kwas foliowy jej zapobiega. Więcej o anemii
Warzywa zielone to doskonałe źródła witamin A, C i E, czyli wspierają oczy, odporność, zapobiegają chorobom nowotworowym, poprawiają wygląd cery i opóźniają procesy starzenia.
Często w przypadku konkretnych problemów ze zdrowiem lekarz zaleca jedzenie ?zielonych warzyw liściastych?. I na pewno warto go słuchać. Osoby w dobrej formie, bez wyraźnych przeciwwskazań, mogą je spożywać dosłownie bez ograniczeń. Nie utyją, nie zachorują, nie przedawkują.
W rzeczywistości "niebieskie" owoce i warzywa są niejednokrotnie fioletowe (śliwki), czarne (czarna porzeczka), granatowe (borówki), a nawet intensywnie czerwone (żurawina). Łączy je bowiem przede wszystkim zawartość antocyjanozydów, niezwykłych przeciwutleniaczy, docenionych przez medycynę ludową, ale i klasyczną, już w oparciu o wiarygodne badania naukowe, a nie tylko obserwacje. Zaliczamy do nich także ciemne winogrona, aronię czy bakłażana.
Antocyjanina wyraźnie opóźnia procesy starzenia, chroni przed infekcjami, a także wspomaga walkę z zapaleniami układu pokarmowego i moczowego. W przypadku przewlekłych chorób pęcherza za najlepszy lek naturalny uchodzi żurawina.
Uwaga: wszelkie barwniki i ich źródła nie leczą, a jedynie czasem wspomagają leczenie i mają uznaną rolę w profilaktyce zdrowotnej. Przynoszą najlepsze efekty w komplecie (tęcza barw), ale nie w pigułce.
Czytaj: Chińskie ziółka i sok z buraka, czyli polska rzeczywistość onkologiczna