Zioła to doskonały, naturalny sposób walki z wieloma, często występującymi dolegliwościami. Choć zwykle działają łagodnie, najlepiej nie stosować ich na własną rękę, szczególnie, jeśli przewlekle przyjmujemy jakieś leki, mamy skłonność do reakcji alergicznych lub jesteśmy w ciąży czy karmimy piersią. W celu ustalenia, jakie naturalne preparaty możemy bezpiecznie przyjmować, najlepiej skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.
Rozgrzewające, ziołowe napary bardzo często pomagają nam w walce z przeziębieniem, szczególnie wtedy, kiedy towarzyszy mu gorączka. Choć grypy nie uda nam się nimi wyleczyć, powinny wspomóc walkę z infekcją.
W przypadku gorączki można sięgnąć na przykład po herbatkę malinową (produkowaną z suszonych owoców i/lub liści malin), lipową (z kwiatostanów lipy), owoców dzikiej róży, a także kwiatów bzu czarnego. Każda z nich ma bowiem działanie napotne i obniżające temperaturę ciała.
Maliny są ponadto dobrym środkiem w walce z infekcjami. Zdaniem naukowców zawierają bowiem salicylany - substancje o działaniu podobnym do aspiryny (więcej na ten temat: Maliny - nie opieraj się, to samo zdrowie!). Dodatkowo, zarówno liście malin, jak i owoce dzikiej róży są cennym źródłem wzmacniającej odporność witaminy C. Uwaga jednak - picia naparu z liści nie zaleca się kobietom w ciąży - zwłaszcza w I i II trymestrze, ponieważ może on przyczyniać się do wystąpienia skurczów macicy. Na maliny powinny także uważać osoby ze skłonnością do alergii (salicylany mogą uczulać), a także cierpiące na podagrę i niewydolność nerek (ze względu na działanie moczopędne).
Aby lepiej walczyć z przeziębieniem można łączyć ze sobą poszczególne zioła. Dobrą mieszanką jest na przykład malina z lipą i dziką różą, którą można nabyć już jako gotową herbatkę lub przygotować samodzielnie, np. ze składników dostępnych w aptece (warto w tej kwestii skonsultować się z farmaceutą). Dobrze taką herbatkę osłodzić miodem, w szczególności lipowym lub spadziowym, który dodatkowo wspomoże walkę z infekcją (więcej na ten temat: Lecz się miodem).
Czytaj także:
Gorączka - wróg czy przyjaciel?
Wrogowie przeziębienia z kuchni. Sprawdzona piątka, na którą zawsze możesz liczyć
Zioła mogą również pomóc w walce z kaszlem, szczególnie suchym i uporczywym, z utrudnionym odkrztuszaniem. Najlepsze w takim przypadku będą napary z: lipy, liści babki lancetowatej, podbiału, korzenia prawoślazu oraz ziela tymianku. Wykazują one bowiem działanie powlekające, a także wspomagające wydzielanie śluzu, rozrzedzanie wydzieliny i oczyszczanie górnych dróg oddechowych.
Podbiał, prawoślaz i tymianek, podobnie jak szałwia i rumianek, świetnie sprawdzą się również jako płukanki na bolące gardło, a to ze względu na właściwości przeciwzapalne i odkażające. Pamiętaj jednak - choć zioła powinno się zalewać gorącą wodą, przed wykorzystaniem naparu do płukania gardła należy poczekać, aż nieco ostygnie. Powinien być ciepły, ale nie gorący, aby dodatkowo nie podrażnić śluzówki.
Czytaj także:
Ziołowe preparaty chętnie pijemy również w przypadku problemów żołądkowych. Mogą wspomóc trawienie (zwłaszcza, gdy zbyt dużo zjemy), złagodzić nadkwaśność i zgagę oraz ból żołądka.
Po obfitym posiłku można sięgnąć na przykład po herbatkę z mięty pieprzowej, kopru włoskiego lub tymianku, także z dodatkiem imbiru. Mają one bowiem działanie pobudzające wydzielanie kwasów żołądkowych i poprawiające trawienie. Mięta, tymianek i imbir mają ponadto tę zaletę, że pomogą walczyć z nieprzyjemnym zapachem z ust. Picia naparu z mięty nie zaleca się jednak osobom cierpiącym na refluks żołądkowo-przełykowy, ponieważ zdarza się, że jego stosowanie nasila objawy choroby. Mięta może bowiem działać rozkurczowo na dolny zwieracz przełyku, przyczyniając się tym samym do zrzucania treści żołądka do przełyku, a więc i zgagi.
W przypadku zgagi i nadkwaśności (w tym i łagodnego refluksu) można natomiast sięgnąć po takie zioła, które pomogą nam ochronić śluzówkę przed szkodliwym oddziaływaniem kwasów. Właściwości osłaniające - przede wszystkim dzięki zawartości substancji śluzowych - mają na przykład lipa, prawoślaz lekarski oraz babka lancetowata. Ze względu na takie działanie niekiedy zaleca się je także pomocniczo w przypadku wrzodów żołądka i dwunastnicy. Napar z babki lancetowatej przygotowuje się zalewając 1 łyżeczkę suszonych liści szklanką wody i gotując na wolnym ogniu przez około 15 minut. Po tym czasie odstawia się go na około 10 minut, przecedza i pije (zwykle dwa razy dziennie po jednej szklance).
Czytaj także:
Ból w klatce piersiowej - to nie musi być zawał, ale tego objawu nie wolno lekceważyć
Refluks żołądkowo-przełykowy
W przypadku problemów z nadmiernym odbijaniem lub mdłościami poleca się z kolei koper włoski i imbir. Ten pierwszy jest o tyle dobry, iż można go podawać nawet bardzo małym dzieciom i kobietom karmiącym (często zaleca się go także w celu zwiększenia laktacji). Jeśli przeszkadza nam jego smak, możemy zaparzać go na przykład razem z miętą.
Imbir to natomiast naturalny środek na chorobę lokomocyjną czy nudności współwystępujące z migrenami. Lepiej jednak stosować go ostrożnie, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy w ciąży, ponieważ istnieją doniesienia, że może sprzyjać poronieniom (więcej na ten temat: Warzywa korzenne - dodatek smaku i mocy).
Czytaj także:
Lecz się dietą - odpowiednie menu pomaga zwalczyć wiele dolegliwości
Dolegliwości ze strony jelit, np. wzdęcia, to przypadłość dosyć częsta, szczególnie wtedy, gdy nie dbamy o prawidłowe odżywianie czy odpowiednią ilość ruchu. Pojawiają się także w sytuacjach stresowych, albo gdy niechcący zjemy coś, co nam zaszkodzi. Choć zioła mogą pomóc w wypadku łagodnych objawów, w przypadku poważniejszych dolegliwości (np. ostry i/lub długotrwały ból brzucha, wymioty), należy niezwłocznie udać się po poradę do specjalisty (więcej na ten temat: Ból brzucha - powiedz, gdzie i jak ci dokucza. Na podstawie objawów można postawić wstępną diagnozę).
Na wzdęcia i kolki jelitowe od lat stosuje się herbatki z kopru włoskiego, kminku, mięty pieprzowej, a także rumianku. Pierwszy i ostatni są na tyle łagodne, że można podawać je małym dzieciom (wchodzą często w skład herbatek na kolki dla niemowląt, które można nabyć np. w aptekach). Rumianek nie jest jednak bez wad, może bowiem powodować reakcje alergiczne. Uważać powinny na niego zwłaszcza osoby uczulone na rośliny z rodziny złożonych. Aby sporządzić herbatkę na wzdęcia, łyżeczkę nasion kopru zalewa się szklanką zimnej wody, a potem przez kwadrans gotuje na wolnym ogniu. Gotowy odwar trzeba przecedzić, a następnie pić małymi łykami. Z kolei herbatkę z kminku przyrządza się mieląc dwie łyżeczki nasion w młynku, a następnie zalewając wrzątkiem (pić najlepiej po kwadransie).
Czytaj także:
Krępujące gazy - strażnicy zdrowia
6 dolegliwości i problemów ze zdrowiem, które mogą zrujnować życie towarzyskie
Na problemy jelitowe poleca się także korzeń arcydzięgla oraz lawendę. Są pomocne szczególnie w wypadku nadmiernej fermentacji w jelitach (z zatrzymaniem gazów) oraz w zaburzeniach ich motoryki. Wykazują działanie rozkurczające na mięśnie gładkie i pomogą zwłaszcza w problemach powstałych na tle nerwowym. Każdy z naparów przygotowuje się zalewając łyżeczkę kory (w wypadku arcydzięgla) lub suszonych kwiatów (lawenda) szklanką wrzącej wody i zaparzając pod przykryciem przez około 20 minut. Następnie odwar przecedzamy i pijemy. Herbatki należy pić dwa lub trzy razy dziennie, pomiędzy posiłkami.
Osobom cierpiącym na bóle podbrzusza - przede wszystkim te, mające podłoże stresowe - poleca się również herbatkę z melisy. Ze względu na swoje działanie uspokajające i rozkurczowe bywa zalecana szczególnie w przypadku zespołu jelita drażliwego. Podobne właściwości ma także zwykły rumianek. Bardziej dotkliwe bóle brzucha, zwłaszcza mocne skurcze, pomoże złagodzić z kolei rumianek rzymski (krewniak pospolitego), który można nabyć na przykład w sklepach zielarskich.
Czytaj także:
Dieta w zespole jelita nadwrażliwego - co jeść, a czego unikać?
Choroba Leśniowskiego-Crohna i nieswoiste zapalenie jelit, czyli nowe choroby cywilizacyjne
Niektóre zioła stosuje się również w walce z biegunką. Najczęściej polecanym środkiem jest w tym przypadku borówka czernica. Zarówno jej liście, jak i suszone jagody wykazują bowiem działanie przeciwbiegunkowe i przeciwzapalne. Aby przygotować herbatkę należy zwykle jedną lub dwie łyżki owoców zalać gorącą wodą i zaparzać przez około 20 minut, po czym przecedzić i wypić odwar. Najlepiej stosować go z umiarem - 1/3 do 1 szklanki, do trzech razy dziennie.
Borówki nie poleca się w leczeniu biegunek u dzieci poniżej 12 roku życia, w wypadku nadwrażliwości, a także u osób stosujących jednocześnie leki przeciwzakrzepowe oraz kwas acetylosalicylowy. W niezbyt nasilonych biegunkach mogą natomiast pomóc również liście borówki brusznicy, zwykle stosowanej jako środek moczopędny.
Czytaj także:
Wygląd stolca - źródło cennych informacji
Tych dań unikaj za wszelką cenę, jeśli nie chcesz się zatruć
Po ziołowe herbatki chętnie sięgamy także wtedy, kiedy jesteśmy nadmiernie pobudzeni, zdenerwowani lub zestresowani. Często pomogą także w przypadku trudności z zaśnięciem oraz innych dolegliwości, powstałych na tle nerwowym.
Na problemy z nastrojem pomocna będzie przede wszystkim herbatka z dziurawca. Dzięki zawartości hiperycyny jest on polecany szczególnie w wypadku łagodnych depresji. Relaksujący wywar powinien pomóc nie tylko wtedy, gdyż zżera cię stres, ale i przy hormonalnych huśtawkach nastroju w czasie menopauzy, w zespole napięcia przedmiesiączkowego (PMS), a także w przypadku bolesnych, obfitych, albo nieregularnych miesiączek.
Uwaga - preparaty z dziurawca zwiększają wrażliwość skóry na światło słoneczne (co może ułatwiać powstawanie oparzeń słonecznych), należy ostrożnie przyjmować je latem, zwłaszcza, gdy mamy jasną karnację lub zmiany skórne. Ponadto, ze względu na możliwość interakcji dziurawca z lekami (np. osłabianie działania środków antykoncepcyjnych), warto jego stosowanie skonsultować z lekarzem lub farmaceutą.
W stanach nadmiernego pobudzenia i niepokoju oraz nerwicach pomocne będą szczególnie lawenda oraz melisa. Uspokoją, złagodzą napięcie, a także dolegliwości, będące jego skutkiem, w tym: napięciowe bóle głowy, migrenę oraz problemy z układem pokarmowym powstałe na tle nerwowym.
Czytaj także:
Na trudności ze snem pomocne mogą się okazać przede wszystkim rumianek oraz melisa. Drugie z ziół jest doskonałe szczególnie dla osób pracujących umysłowo lub uczących się. Łagodząc napięcie nie pogarsza bowiem funkcjonowania umysłowego, a więc nie otumania, a nawet może poprawić pamięć i koncentrację. Nie warto jednak z nią przesadzać. Przyjmowana w zbyt dużych dawkach może bowiem paradoksalnie powodować pobudzenie i bezsenność.
Na problemy ze snem, szczególnie połączone z nadmiernym pobudzeniem, pomogą także korzeń kozłka lekarskiego (znanego również jako waleriana) oraz szyszki chmielu (a właściwie ich gruczoły o nazwie lupulina). W celu spotęgowania efektu można łączyć obydwa zioła lub stosować mieszankę chmielu i melisy. Ponieważ jednak chmiel sprzyja senności, herbatki z niego nie powinno się pić, gdy na przykład zamierzamy kierować samochodem. Nie zaleca się również jednoczesnego przyjmowania chmielu i syntetycznych środków uspokajających, chyba, że taką kurację zaleci nam lekarz. Najlepszy czas na napar to około 0,5-1 godzina przed snem. Chmielową herbatkę przygotujemy z 1 łyżeczki suszonych szyszek, zalanych szklanką wrzątku, zaparzanych przez ok. 15 minut. Odwar należy następnie przecedzić i wypić (dzienna dawka to zwykle 2-4 szklanki herbatki).
Również w wypadku waleriany należy zachować ostrożność. Przede wszystkim powinniśmy jej unikać, jeśli czeka nas operacja, gdyż może przedłużać działanie narkozy. Z kolei przy stosowaniu kozłka dłuższym niż miesiąc zalecana jest dwutygodniowa przerwa. Najlepiej jednak odstawiać go stopniowo, gdyż zbyt gwałtowne przerwanie kuracji może wywołać objawy abstynencji.
Czytaj także:
Problemy z zasypianiem? Barany nie działają? Nie poddawaj się!