Dołącz do serwisu Zdrowie na Facebooku!
Bądź na bieżąco ze Zdrowiem. Dodaj wtyczkę Gazeta.pl do Chrome
Jako rośliny lecznicze babki znane były już w starożytności (zarówno w Europie, jak i Chinach). Od lat stosuje się je również w medycynie naturalnej w naszym kraju. Ze względu na małe wymagania glebowe, można je spotkać niemal wszędzie - od pól i łąk, po trawnik przed blokiem czy nadmorskie piaski. W zależności od gatunku różnią się one nieco właściwościami.
Dwa z najpopularniejszych w naszym kraju gatunków - babka lancetowata o wydłużonych liściach oraz babka zwyczajna (zwana także babką większą) o szerszych i bardziej zaokrąglonych liściach, najczęściej występują na łąkach oraz w pobliżu domów, np. na trawnikach i przy drogach. Znane są przede wszystkim jako środek wspomagający w leczeniu przeziębień, zwłaszcza przy nieżytach górnych dróg oddechowych, a także stanach zapalnych jamy ustnej i gardła.
W tym przypadku wykorzystuje się zwykle napary i odwary z suszonych liści. Najczęściej stosowane są jako środek przeciwkaszlowy. Mają działanie lekko wykrztuśne i przeciwzapalne, a zawarte w nich związki śluzowe działają osłaniająco. Zewnętrznie stosuje się je (po ostudzeniu) do przemywania podrażnionych oczu.
W medycynie naturalnej wykorzystuje się także świeży sok z liści tych gatunków babki. Stosuje się go jako środek antybakteryjny oraz wspomagający gojenie na trudno gojące się rany. Od starożytności polecany jest również do sporządzania okładów na oparzenia i ukąszenia owadów oraz tamowania krwawienia.
Babka lancetowata i babka zwyczajna Fot. Shutterstock
Na ilustracji: Po lewej stronie - babka lancetowata, po prawej - babka zwyczajna.
Skarbem babki są nie tylko liście. Drobne, dojrzałe nasiona - po wysuszeniu - to zarazem wartościowe pożywienie, jak i naturalny środek leczniczy. Najczęściej wykorzystuje się te, pochodzące z babki płesznik (inaczej plantago psyllium lub babki śródziemnomorskiej), jajowatej oraz piaskowej.
Zawarty w nasionach błonnik pokarmowy wspomaga funkcjonowanie układu trawiennego. Nie dość, że poprawia jego pracę, chroniąc przed zaparciami, to jeszcze wspiera przemianę materii oraz oczyszczanie organizmu. Nic zatem dziwnego, że kochają go amatorzy zdrowego odżywiania (i odchudzania „z głową”).
Czytaj również: Cała prawda o błonniku pokarmowym
Nasiona babki w kontakcie z wodą pęcznieją i wytwarzają śluz, ułatwiający przemieszczanie się zalegających w jelitach treści (podobnie jak siemię lniane). Przy okazji śluz ten działa osłonowo na śluzówkę jelit. Jak wykazały badania, te właściwości babki płesznik pozwalają złagodzić np. objawy zespołu jelita drażliwego. Przyjmując ją trzeba jednak pamiętać, aby przyjmować odpowiednio więcej płynów, najlepiej wody.
Nasiona babki płesznik Fot. Shutterstock
Na ilustracji: nasiona babki płesznik.
Ponieważ babkę trudno pomylić z jakimikolwiek trującymi roślinami, jej zbiór może prowadzić nawet początkujący zielarz. Liście można zbierać od wiosny do jesieni, choć najlepsze będą młode egzemplarze (np. z maja).
Z kolei po nasiona warto wybrać się latem, gdy są odpowiednio dojrzałe. Po zebraniu należy je wysuszyć, ponieważ świeże i niedojrzałe mogą działać przeczyszczająco. Zarówno liście babki lancetowatej, jak i nasiona babki płesznik można również obecnie nabyć w większości aptek.
Napar przygotowuje się zwykle z 1 łyżki suszonych liści, zalanej około 200 ml gorącej wody, podgrzanej i gotowanej przez około 15 minut. Po tym czasie przecedza się go i pije lub używa do płukania czy sporządzania okładów. Jako środek przeciwkaszlowy można pić od 400 do 800 ml naparu dziennie
Do przygotowania świeżego soku z babki potrzebna będzie z kolei sokowirówka lub maszynka do mięsa. Jeśli używamy drugiego urządzenia, umyte liście musimy najpierw zmielić, a następnie odcisnąć z nich sok przy pomocy świeżej gazy. Można pić go 3 razy dziennie po 50 ml. Sok przechowujemy w lodówce przez maksymalnie 2-3 dni.
Babki to nie tylko surowiec zielarski, ale także pożywienie. Choć w polskiej kuchni nie były zbyt popularne, jadano je w wielu innych krajach na całym świecie.
Na przykład na Białorusi spożywano je wiosną, tak jak u nas pokrzywy. W Chinach do dziś spożywa się liście babki zwyczajnej i azjatyckiej. Podobnie jest we Francji i Włoszech, gdzie korzysta się niekiedy z liści babki nadmorskiej i pierzastej. Ta ostatnia jest ponoć bardzo smaczna w sałatkach.
Oprócz sałatek, liście (zarowno babki lancetowatej, jak i zwyczajnej) można przyrządzać podobnie jak szpinak, np. dusząc je, czy podsmażając. Z kolei nasionami babki płesznik można zagęszczać zupy, dodawać je do wypieków, owsianek, a także innych, mniej klejących się produktów.
Więcej przydatnych informacji na temat sposobu przyrządzania oraz właściwości różnych gatunków babek znajdziecie na stronie internetowej dr Henryka Różańskiego oraz w książce Łukasza Łuczaja pt. „Dzika kuchnia”.