Rzeżucha to potoczna nazwa pieprzycy siewnej, małej roślinki zaliczanej do kapustowatych. Nie jest wymagająca i można ją z powodzeniem uprawiać na domowym parapecie. Mimo że warto ją hodować przez cały rok, szczególnie popularna jest w okresie Wielkanocy i zdobi świąteczne stoły.
Bogactwo witamin, które ma rzeżucha jest imponujące. Nauka wyróżnia aż 150 gatunków rzeżuchy, w Polsce można spotkać zaledwie dziewięć.
Jak wyhodować rzeżuchę?
Teraz trzeba tylko pamiętać o podlewaniu. Po kilku dniach zaczną się pojawiać małe, zielone pędy.
Dlaczego warto hodować rzeżuchę na własnym parapecie? Ponieważ jest rośliną kiełkującą, przyswajamy z niej więcej witamin niż z innych owoców lub warzyw. Trzeba ją jednak jeść na surowo, ponieważ każda obróbka termiczna odbiera jej cenne właściwości.
Rzeżucha jest fantastycznym zamiennikiem soli. Zazwyczaj jej wyrazisty smak, jeśli nie przesadzimy z ilością, pasuje jako dodatek do potrawy niemal każdemu. Zazwyczaj sprawia, że jedzenia nie trzeba dosalać.
Jeśli rzeżucha pochodzi z domowej uprawy, z pewnością nie zawiera szkodliwych substancji, które znajdziemy w nowalijkach. Wprawdzie obecnie znakomite źródła witamin i minerałów są dostępne przez cały rok, jednak często trafiamy na rośliny z upraw wspieranych sztucznymi przyspieszaczami.
Nie bez znaczenia jest fakt, że rzeżucha jest zielona. Zielone warzywa poprawiają samopoczucie. Dlaczego tak się dzieje? Wszystko za sprawą witamin z grupy B, które wspierają działanie układu nerwowego, a także magnezu. Magnez to także sojusznik sprawnie pracujących mięśni, w tym mięśnia sercowego.
Rzeżucha doskonale sprawdzi się w diecie przyszłej mamy czy osoby z anemią, dzięki witaminie B9 (kwas foliowy). Zawiera także znaczne ilości witaminy C, która wspomaga odporność. Witamina C to silny przeciwutleniacz usuwający z naszego organizmu nadmiar wolnych rodników. Spowalnia więc procesy starzenia oraz zapobiega rozwojowi wielu chorób. Witamina C pozwala również, by się lepiej wchłonęło żelazo. Dlatego warto łączyć rzeżuchę z bogatymi w nie jajkami.
Rzeżucha ma właściwości moczopędne, co jest ważne dla osób z chorobą nerek. Trzeba jednak pamiętać, by z tym wspaniałym warzywem nie przesadzać. Nadmiar rzeżuchy w diecie niekiedy sprzyja jednak rozwojowi zapalenia układu moczowego (głównie pęcherza). Najlepiej skonsultować się z lekarzem i ustalić, ile wolno jej zjeść.
Pieprzyca pomaga zwalczyć bakterie w układzie pokarmowym czy jamie ustnej. Ta niepozorna roślinka zawiera znaczne ilości wapnia, co ważne dla cierpiących na osteoporozę i nietolerujących produktów mlecznych. Wiesz, że nieprzyjemne skurcze mięśni nie muszą być skutkiem niedoboru magnezu, ale też właśnie wapnia? Jeżeli więc ktoś ma nietolerancję mleka lub jest na diecie wegańskiej i nie je nabiału, to powinien sięgnąć po rzeżuchę. Pod względem zawartości wapnia rośliny kiełkujące są drugie wśród produktów roślinnych, wyprzedzają je tylko orzechy laskowe. Wapń jest ważnym składnikiem mineralnym, sprawia, że mamy mocne kości i zęby. Zapewnia odpowiednią krzepliwość krwi. Dba również o sprawność mięśni i nerwów.
Rzeżuchę powinny więc dodać do diety osoby chorujące na niedoczynność tarczycy. Jod w tym warzywie pochodzi z gleby, dlatego osoby z niedoczynnością tarczycy powinny sadzić rzeżuchę w ziemi, a nie na ligninie. Obecność jodu wspomaga tarczycę, zaś chrom wspiera pracę trzustki. Zdaniem niektórych badaczy ten pierwiastek skutecznie obniża poziom cukru w organizmie, co ważne dla chorych na cukrzycę.
Rzeżucha to cenne wsparcie dla skóry i jej przydatków. To za sprawą witaminy A oraz siarki, która odpowiada za specyficzny smak warzywa. Dostarczona wraz z rzeżuchą wzmacnia włosy i zapobiega przedwczesnemu wypadaniu cebulek. Dodatkowo aktywuje porost nowych cebulek. Zdaniem niektórych badaczy poradzi sobie także z trądzikiem.