Dołącz do serwisu Zdrowie na Facebooku!
Chcesz być na bieżąco ze Zdrowiem? Dodaj wtyczkę Gazeta.pl do Chrome
Z pomocą układu nerwowego możemy odbierać bodźce docierające do nas zarówno ze środowiska zewnętrznego, jak i z wnętrza naszego ciała, a także na nie reagować. Nadzoruje on również większość procesów zachodzących w naszym organizmie, a wraz z układem dokrewnym (endokrynnym) odpowiada za utrzymanie homeostazy, czyli równowagi wewnętrznej. Z tego powodu bywają one określane zbiorczo jako układ neuroendokrynny.
Układ nerwowy zbudowany jest z tkanki nerwowej, którą tworzą neurony oraz tkanki glejowej (czyli gleju). Choć neuronów jest w nim 10-ciokrotnie mniej niż gleju, to właśnie one pełnią w nim główną funkcję.
Neuron (inaczej komórka nerwowa) zbudowany jest z ciała komórkowego, pełnego tzw. ciałek Nissla - obszarów intensywnej syntezy białek, dzięki którym cała komórka może pracować „na wysokich obrotach”. Od ciała komórkowego odchodzą wypustki zwane neurytami. Wśród nich wyróżniamy liczne i krótsze dendryty oraz najczęściej pojedynczy, dłuższy akson, wychodzący ze wzgórka aksonowego. Akson zazwyczaj otoczony jest osłonką mielinową, powstałą z komórki glejowej, a na końcu rozgałęzia się tworząc tzw. bocznice (kolaterale) aksonu.
Podstawową funkcją neuronu jest przewodzenie informacji w postaci impulsów nerwowych. Dendryty i ciało komórkowe odbierają je i przewodzą dalej wzdłuż neuronu, a akson prowadzi i przekazuje do następnej komórki nerwowej lub innych komórek w naszym ciele.
Przewodzenie impulsu jest możliwe dzięki zmianie stanu naładowania błony komórkowej neuronu. Pomiędzy obydwoma jej stronami istnieje bowiem różnica potencjałów, zwana polaryzacją błony. Wewnątrz komórki błona naładowana jest ujemnie, a na zewnątrz dodatnio. Wynika to z faktu, że na zewnątrz znajduje się więcej naładowanych dodatnio jonów (głównie Na i K, czyli sodu i potasu), niż wewnątrz. O ich odpowiednie stężenia dba tzw. pompa sodowo-potasowa, aktywnie usuwająca z wnętrza komórki jony sodu oraz wprowadzająca do niego jony potasu. Za odpowiednią polaryzację odpowiada również przepuszczalność błony komórkowej dla poszczególnych jonów. Sodowe nie mogą swobodnie przepływać do wnętrza komórki, natomiast potasowe przepływają na zewnątrz bez problemu.
W stanie spoczynku komórki różnica polaryzacji błony komórkowej, zwana potencjałem spoczynkowym wynosi zwykle od -65 mV do -90 mV (miliwoltów). Dotarcie do komórki bodźca sprawia, że na krótko zmienia się przepuszczalność fragmentu błony komórkowej dla jonów sodu. W efekcie napływają one do wnętrza komórki powodując depolaryzację, czyli odwrócenie potencjałów w tej części błony. W ten sposób powstaje tzw. potencjał czynnościowy (impuls nerwowy). Depolaryzacja jednego fragmentu błony powoduje depolaryzację sąsiedniego fragmentu, i tak dalej. W rezultacie potencjał przesuwa się wzdłuż neuronu.
W zależności od tego, jaką informację przenoszą, neurony możemy podzielić przede wszystkim na neurony ruchowe, czuciowe oraz interneurony. Neurony czuciowe (inaczej zmysłowe lub aferentne) odbierają bodźce z receptorów i przekazują ją dalej. Neurony ruchowe (inaczej motoneurony, neurony eferentne), doprowadzają „rozkazy” wykonania ruchu do mięśni szkieletowych. Natomiast interneurony (inaczej neurony wstawkowe) pośredniczą w przysyłaniu informacji pomiędzy różnymi typami neuronów.
Poszczególne neurony nie są ze sobą bezpośrednio połączone. Przekazywanie sygnałów pomiędzy nimi odbywa się dzięki synapsom. Synapsa to obszar komunikacji, obejmujący zakończenie aksonu jednego neuronu oraz dendryt lub ciało komórkowe następnej komórki nerwowej, rozdzielone tzw. szczeliną synaptyczną. Ze względu na sposób przekazywania impulsu wyróżniamy najliczniejsze w naszym ciele synapsy chemiczne oraz synapsy elektryczne. W pierwszych impuls pomiędzy komórkami przeniesiony zostaje dzięki substancjom chemicznym, zwanym neuroprzekaźnikami (lub neurotransmiterami). Do najbardziej znanych należą: acetylocholina, noradrenalina, serotonina, dopamina, glutaminian oraz GABA. Z kolei w synapsach elektrycznych neurony leżą na tyle blisko siebie, że możliwa staje się wędrówka jonów pomiędzy nimi, co umożliwia szybsze przekazywanie impulsu.
Komórki glejowe stanowiące większą część komórek układu nerwowego to pomocnicy neuronów. Uważa się, że nie biorą bezpośredniego udziału w przetwarzaniu impulsu nerwowego. Największe i najliczniejsze z nich są astrocyty o gwiaździstym kształcie, które odpowiadają m.in. za regulację zewnątrzkomórkowego stężenia jonów potasu, usuwanie neuroprzekaźników ze szczelin synaptycznych, a także odżywanie komórek nerwowych (przede wszystkim zaopatrywanie ich w glukozę). Oligodendrocyty i komórki Shwanna tworzą na aksonach osłonkę mielinową, która z jednej strony chroni neuron, a z drugiej zwiększa tempo przewodzenia impulsu. Najmniejszy mikroglej to makrofagi, które są specyficzną dla tkanki nerwowej częścią układu immunologicznego. Usuwają one uszkodzone neurony, naprawiają uszkodzenia, a także namnażają się w stanach zapalnych.
Układ nerwowy człowieka dzielimy na część centralną - ośrodkowy układ nerwowy, który tworzą mózg i rdzeń kręgowy oraz część obwodową - obwodowy układ nerwowy, na który składają się przede wszystkim nerwy obwodowe. Ośrodkowy układ nerwowy (w skrócie OUN lub CNS) zbudowany jest z tzw. istoty szarej i istoty białej. Istotę szarą tworzą komórki nerwowe, natomiast istotę białą - włókna nerwowe (aksony).
Mózg (inaczej mózgowie), to główne centrum odbierające i przetwarzające docierające informacje. Ze względu na swoje znaczenie dla całego organizmu oraz kruchość, mózg ma kilka „barier” ochronnych. Z zewnątrz chroniony jest przez twarde kości czaszki. Oprócz nich otaczają go również trzy opony mózgowe: opona twarda, pajęczynówka i opona miękka, wypełnione płynem mózgowo-rdzeniowym. Pełnią one rolę amortyzatorów, chroniących mózg przed urazami. Z kolei specyficzna budowa i działanie otaczających mózg naczyń krwionośnych (tzw. bariera krew-mózg) sprawia, że są one przepuszczalne jedynie dla niektórych substancji, w tym: dostarczanych dla mózgu składników odżywczych, wody oraz niektórych gazów. Nie przepuszczają natomiast substancji, które mogłyby zaburzyć funkcjonowanie mózgu.
W budowie mózgu wyróżniamy trzy elementy strukturalne. Kora mózgu, która pokrywa również móżdżek, zbudowana jest z warstw komórek nerwowych (istoty szarej). Dzięki silnemu pofałdowaniu jej powierzchnia znacznie wzrasta. Korę, która okrywa z zewnątrz mózg i móżdżek nazywamy korą nową. Z kolei korę, z której zbudowane są poszczególne struktury układu limbicznego, m.in. hipokamp, nazywamy korą starą. Z istoty szarej zbudowane są również leżące wewnątrz mózgu jądra mózgowe, które w większości odpowiadają za funkcjonowanie zmysłów. Istotę białą stanowią natomiast szlaki i drogi nerwowe (wstępujące i zstępujące), które odpowiadają za przenoszenie informacji. Mózg można podzielić również na trzy główne części: przodomózgowie, śródmózgowie i tyłomózgowie.
Przodomózgowie składa się z kresomózgowia i międzymózgowia. Kresomózgowie stanowią dwie półkule mózgu. Ściśle łączą je ze sobą spoidła mózgu - w tym spoidło wielkie mózgu (ciało modzelowate), spoidło przednie i spoidło tylne - zbudowane z istoty białej. Z zewnątrz kresomózgowie pokrywa kora mózgowa, w której znajdują się ośrodki analizujące i integrujące docierające do mózgu informacje, a także odpowiedzialne za realizację różnych zadań, w tym mowę czy ruch. Można podzielić ją na tzw. pola Brodmanna - obszary, które odpowiadają poszczególnym realizowanym przez nią zadaniom (np. kora czuciowa i ruchowa, a także ośrodki i pola słuchu, smaku, węchu i mowy). W rdzeniu każdej z półkul leżą również jądra, należące do dwóch układów neuronowych. Jądra podkorowe (inaczej podstawne) tworzą pozapiramidowy układ ruchowy, odpowiadający za automatyzowanie czynności ruchowych. Z kolei takie struktury, jak hipokamp (który odpowiada np. za procesy uczenia), a także ciało migdałowate (odpowiedzialne np. za okazywanie niektórych emocji), wchodzą w skład układu limbicznego, który reguluje m.in. popędy (np. głód, pragnienie czy popęd seksualny) czy emocje. Międzymózgowie, leżące poniżej kresomózgowia, zawiera w sobie m.in. wzgórze (interpretujące sygnały zmysłowe), podwzgórze (odpowiedzialne za regulację pracy układu dokrewnego), a także szyszynkę, która wydziela melatoninę, regulującą cykl snu i czuwania (więcej o śnie). Głównie w obrębie przodomózgowia mieszczą się również komory mózgu (tzw. układ komorowy), w których wytwarzany jest płyn mózgowo-rdzeniowy.
Śródmózgowie to najmniejsza część mózgu człowieka. Zbudowane jest z nakrywki, pokrywy oraz odnóg mózgu. W pierwszej mieszczą się komórki dopaminergiczne, które stanowią część układu motywacyjnego. W drugiej zawarte są m.in. ośrodki dróg wzrokowych i słuchowych. Odnogi mózgu zawierają natomiast włókna nerwowe, wychodzące z przodomózgowia.
W skład tyłomózgowia zaliczamy móżdżek, most i rdzeń przedłużony. Most (inaczej most Varola) stanowi połączenie pomiędzy śródmózgowiem, rdzeniem przedłużonym i móżdżkiem. Rdzeń przedłużony to - jak wskazuje nazwa - swego rodzaju przedłużenie rdzenia kręgowego. Jest stacją przekaźnikową, przez którą przepływają informacje pomiędzy obydwoma częściami ośrodkowego układu nerwowego. Rdzeń przedłużony to również miejsce, w którym znajdują się ośrodki tzw. czynności wegetatywnych, np. pocenia się, wydzielania śliny, oddychania, żucia, ssania, połykania, kaszlu, kichania czy wymiotów.
Śródmózgowie razem z mostem i rdzeniem przedłużonym określa się zbiorczo jako pień mózgu. Pień mózgu odpowiada przede wszystkim za regulację funkcji życiowych, takich, jak: oddychanie czy praca serca oraz – m.in. za sprawą rdzenia przedłużonego – czynności wegetatywnych. Znajduje się w nim także tzw. twór siatkowaty (lub układ siatkowaty) - zbiór jąder, współdziałających ze sobą i „filtrujących” informacje docierające do mózgu i z niego wychodzące, w tym regulujących zdolność do czuwania i wybudzania się ze snu (czytaj również: Fale mózgowe - na jakich obrotach działa twój mózg?).
Móżdżek leży nad mostem i rdzeniem przedłużonym. Podobnie jak przodomózgowie składa się z dwóch półkul pokrytych korą mózgową. Przedziela je tzw. robak móżdżku, który również okryty jest korą. Z sąsiednimi strukturami półkule móżdżku łączą się dzięki trzem konarom móżdżku - górnemu, środkowemu i dolnemu. Móżdżek odpowiada za regulację napięcia mięśni szkieletowych, utrzymanie równowagi i koordynację ruchową.
Druga z głównych struktur OUN, rdzeń kręgowy odpowiada przede wszystkim za przewodzenie informacji z mózgu do układu obwodowego i odwrotnie. Podobnie jak mózg, rdzeń również chronią kości, a konkretnie kanał rdzeniowy kręgosłupa, a także opony i płyn mózgowo-rdzeniowy.
Sam rdzeń przypomina nieco spłaszczony sznur o średnicy około 1 cm i długości 40-45 cm. Jest on zatem krótszy od kanału rdzeniowego. Kończy się mniej więcej pomiędzy I i II kręgiem lędźwiowym. Jego zakończenie nazywamy stożkiem rdzeniowym. Dalej, do kości ogonowej biegnie natomiast odchodząca od niego nić końcowa. W centrum rdzenia kręgowego znajduje się kanał środkowy, wypełniony płynem mózgowo-rdzeniowym, który stanowi jakby przedłużenie komór mózgu.
W przeciwieństwie do mózgu - w rdzeniu kręgowym to istota biała otacza istotę szarą. Istotę białą rdzenia kręgowego stanowią aksony przesyłające sygnały z mózgu i do niego - inaczej drogi wstępujące i zstępujące, zwane również sznurami. Istota szara składa się przede wszystkim z ciał komórek nerwowych, ułożonych w tzw. słupy (lub kolumny), które ciągną się przez całą długość rdzenia. W przekroju istota szara rdzenia przypomina motyla. Wyróżniamy w niej leżącą od tyłu część grzbietową (obejmującą dwa rogi grzbietowe), oraz położoną w stronę naszego brzucha część brzuszną (rogi brzuszne). Przyjmuje się, że do rogów grzbietowych docierają informacje z receptorów czuciowych (nerwy czuciowe), natomiast z rogów brzusznych wychodzą nerwy pobudzające organizm do działania (nerwy ruchowe).
Rdzeń składa się z 31 segmentów, od których odchodzą pary nerwów rdzeniowych (zawierających zarówno nerwy czuciowe, jak i ruchowe): 8 kręgów szyjnych, 12 piersiowych, po 5 lędźwiowych i krzyżowych oraz 1 nerw guziczny. Ich odgałęzienia unerwiają wszystkie części naszego ciała. Największym z nerwów rdzeniowych jest nerw kulszowy (zbudowany z dwóch pni - nerwu piszczelowego i strzałkowego wspólnego), który jest nieco grubszy od ołówka i unerwia całą tylną część nogi oraz stopę. Nerwy rdzeniowe łączą się ze sobą tworząc sploty, np.: szyjny, barkowy, lędźwiowy, krzyżowy i łonowy. Korzenie ostatnich nerwów (lędźwiowych i krzyżowych) schodzą dalej kanałem kręgowym i wraz ze stożkiem rdzeniowym oraz odchodzącą od niego nicią końcową tworzą tak zwany ogon koński.
Wszystkie nerwy odchodzące od ośrodkowego układu nerwowego tworzą razem obwodowy układ nerwowy (inaczej PNS). Nerwy obwodowe tworzy wiele włókien nerwowych (aksonów) zebranych w pęczki. Każde z włókien podtrzymuje siatka z tkanki łącznej, zwana śródnerwiem. Każdy z pęczków zaś otoczony jest przez tkankę łączną, zwaną onerwiem. Nerw może składać się z jednego lub też kilku pęczków, oplecionych z kolei przez onerwie, w którym znajdują się naczynia krwionośne (zaopatrujące włókna nerwowe w substancje odżywcze i tlen), a także naczynia limfatyczne.
W zależności od miejsca, w którym nerwy te opuszczają ośrodkowy układ nerwowy wyróżniamy nerwy czaszkowe (12 par), które mają swój początek w różnych rejonach mózgu oraz nerwy rdzeniowe (31 par), odchodzące od rdzenia kręgowego. Z kolei ze względu na to, jakie pełnią one funkcje, możemy wyszczególnić nerwy czuciowe, nerwy ruchowe oraz nerwy mieszane.
Nerwy czuciowe (inaczej nerwy aferentne, czyli doprowadzające lub nerwy zmysłowe) przewodzą bodźce z odbierających je receptorów do ośrodkowego układu nerwowego. Nerwy ruchowe (nerwy eferentne lub odprowadzające) przewodzą z kolei pobudzenie z ośrodkowego układu nerwowego do efektorów, czyli odpowiednich mięśni czy gruczołów. Nerwy mieszane zawierają w sobie zarówno włókna czuciowe, jak i ruchowe. Zaliczamy do nich wszystkie nerwy rdzeniowe, a także cztery nerwy czaszkowe. Pozostałe nerwy czaszkowe są albo nerwami czuciowymi (łącznie jest ich 3), albo ruchowymi (5).
Obwodowy układ nerwowy możemy podzielić na część somatyczną, autonomiczną oraz jelitową. Układ nerwowy somatyczny (SUN) odpowiada za kontakt ze środowiskiem zewnętrznym, w tym przede wszystkim kontrolę ruchów, a także pracę gruczołów i komórek barwnikowych skóry. W większości jego praca podlega naszej świadomej kontroli. Wyróżniamy w nim układ piramidowy, który odpowiada m.in. za naukę nowych ruchów oraz układ pozapiramidowy, który pozwala nam automatyzować ruchy, a także reguluje postawę ciała i napięcie mięśniowe.
Układ nerwowy autonomiczny (lub wegetatywny, AUN) nadzoruje z kolei pracę narządów wewnętrznych oraz przemianę materii, a jego działania w większości nie możemy świadomie kontrolować. Unerwiając mięśnie gładkie wielu narządów i naczyń krwionośnych naszego ciała, a także mięsień sercowy, gruczoły wewnątrz- i zewnątrzwydzielnicze oraz narządy rozrodcze, odpowiada za regulację takich czynności, jak oddychanie, bicie serca, trawienie czy termoregulacja. Układ autonomiczny składa się z dwóch części, które zazwyczaj oddziałują przeciwstawnie. Układ współczulny (sympatyczny), za pośrednictwem noradrenaliny mobilizuje organizm, w reakcji na stres, w tym powoduje na przykład: przyspieszenie pracy serca, rozszerzenie źrenic oraz oskrzeli, zgęstnienie śliny oraz zahamowanie procesów trawienia. Z kolei układ przywspółczulny (parasympatyczny), za pośrednictwem acetylocholiny, hamuje aktywność organizmu, powodując: spowolnienie akcji serca, zwężenie źrenic i oskrzeli, a także pobudzenie wydzielania wodnistej śliny oraz procesów trawienia i przyswajania substancji odżywczych.
Układ nerwowy jelitowy nie zawsze wyróżnia się jako oddzielny, ponieważ jego pracę nadzorują obie części układu autonomicznego. W dużej mierze pracuje jednak samodzielnie. Składają się na niego dwie warstwy komórek nerwowych, leżących w ścianie jelit. Splot Auerbacha (inaczej splot błony mięśniowej), leży pomiędzy warstwami błony mięśniowej i reguluje ruchy perystaltyczne jelit. Z kolei splot Meissnera (inaczej splot podśluzowy) nadzoruje zarówno pracę mięśni otaczających jelita, jak i ruchy kosmków jelitowych.
Nie wszystkie operacje, wykonywane przez układ nerwowy, wymagają zaangażowania mózgu. Niekiedy nasze ciało musi zadziałać szybciej. Wcześniej nawet niż my sami zdamy sobie z tego sprawę. Tak się dzieje na przykład wtedy, kiedy niechcący chwycimy coś bardzo gorącego, albo dotkniemy czegoś, co nas ukłuje. W takiej sytuacji szybko cofamy rękę, co pomaga zapobiec większemu uszkodzeniu ciała. Taką ekspresową reakcję obronną nazywamy odruchem. Odruch wykonywany jest za pośrednictwem połączenia neuronów zwanego łukiem odruchowym. W jego skład wchodzą: neuron czuciowy oraz neuron ruchowy, a zazwyczaj również pośredniczące pomiędzy nimi interneurony. W wykonanie odruchu zaangażowany jest również rdzeń kręgowy (czytaj również: Badanie odruchów fizjologicznych, czyli po co neurolog uderza nas młoteczkiem).
Ważną część układu nerwowego stanowią także narządy zmysłów, dzięki którym możemy odbierać informacje z otaczającego nas świata. Zaliczamy do nich skórę, uszy, oczy, nos oraz język, ale nie tylko. Oprócz pięciu znanych powszechnie zmysłów mamy bowiem również zmysł równowagi oraz zmysł kinestetyczny, które pomagają nam określić położenie naszego ciała. Sygnały z otoczenia odbierają one dzięki receptorom - wyspecjalizowanym komórkom, wrażliwym na określone bodźce, np: na dotyk wrażliwe są mechanoreceptory, na światło reagują fotoreceptory, na ciepło - termoreceptory, a na różne substancje chemiczne - chemoreceptory.
Skóra to największy narząd naszego ciała. W niej mieszczą się receptory pozwalające nam na odbiór różnych wrażeń, określanych zbiorczo jako dotyk. Blisko powierzchni znajdują się zakończenia receptorów, wrażliwe na delikatny dotyk i nacisk, pieczenie, swędzenie, ciepło zimno, a także takie, dzięki którym odczuwamy ból (tzw. nocyceptory). Czasem mówi się zresztą o odrębnych zmysłach: temperatury (termorecepcja) i bólu (nocycepcja). Głębiej mieszczą się natomiast receptory reagujące na silniejszy ucisk, dzięki którym możemy określić cechy dotykanego przedmiotu, takie jak twardość czy kształt. Choć generalnie receptory z rozmieszczone są równomiernie, najgęściej skupione są w wargach, opuszkach palców czy podeszwach stóp. Wszystkie informacje, które odbiorą przewodzone są następnie za pośrednictwem nerwów czuciowych do kory czuciowej kresomózgowia, gdzie są integrowane (zobacz również: Sprawdź co wiesz o skórze - quiz).
Wzrok bywa uznawany za najważniejszy zmysł naszego ciała. Odpowiedzialne za odbierane bodźców wzrokowych oko, to dosyć skomplikowany narząd, który pozwala nam nie tylko widzieć wszystko, co znajduje się w naszym otoczeniu, ale również rozróżniać barwy, kształty, czy też oceniać odległość. Zadania te realizuje przede wszystkim dzięki umieszczonym w głębi, na siatkówce milionom receptorów światłoczułych (fotoreceptorów), zwanych pręcikami i czopkami. Pręciki odpowiadają za widzenie czarno-białe, przy słabym oświetleniu, a także postrzeganie kształtów i ruchu. Z kolei czopki pozwalają nam widzieć kolory (według szacunków około 17 tysięcy) oraz zapewniają ostrość widzenia. Zdolność do ostrego widzenia z bliska i daleka (tzw. akomodację) zapewnia nam również położona z przodu oka, zaraz za źrenicą - soczewka. W efekcie ich współdziałania na siatkówce powstaje „obraz” tego, co widzimy na zewnątrz. Bodźce odbierane przez receptory wzrokowe wędrują następnie poprzez nerw wzrokowy do mózgu (konkretnie do kory wzrokowej), gdzie są przetwarzane, a my możemy widzieć (czytaj również: Tajemnica widzenia - same oczy nie wystarczą).
Struktury budujące ucho służą zarówno zmysłowi słuchu, jak i zmysłowi równowagi. Dźwięk w postaci fal dźwiękowych wpada do nich poprzez małżowinę uszną i przewód słuchowy zakończony błoną bębenkową (tzw. ucho zewnętrzne). Drgania tej błony wprawiają w ruch trzy najmniejsze kosteczki w naszym ciele - młoteczek kowadełko i strzemiączko, tworzące ucho środkowe. Przez nie przenoszą się na błoniaste okienko owalne, stanowiące początek właściwego narządu słuchu (ucha wewnętrznego). Odbierają je rzęski wyściełające następną strukturę, zwaną ślimakiem (przypomina muszlę), które są receptorami słuchowymi. Za pośrednictwem nerwu słuchowego odebrane przez nie bodźce trafiają do kory słuchowej, dzięki której nie tylko wiemy, że coś słyszymy, ale również rozumiemy co to jest.
Za zmysł równowagi odpowiedzialne są receptory, znajdujące się w uchu wewnętrznym, które działają niczym poziomica. Wewnątrz jednej z jego części - błędnika znajdują się porośnięte włoskami oraz wypełnione płynem kanaliki oraz torebki. Jeśli pozycja naszego ciała zmieni się, płyn i włoski również się poruszają. Dzięki temu nasz mózg (konkretnie wzgórze i czołowa część kory) potrafi określić położenie i ruch naszego ciała w przestrzeni. W realizacji tego zadania pomagają także informacje napływające z innych zmysłów, w tym zwłaszcza wzroku, co czasem bywa dla mózgu mylące. Przykładem jest choroba lokomocyjna, powodowana przez sprzeczne wrażenia dopływające ze zmysłu równowagi (poruszasz się samochodem) oraz innych zmysłów (siedząc w nim pozostajesz w bezruchu).
Zmysł kinestetyczny (inaczej propriocepcja lub czucie głębokie) umożliwia nam z kolei koordynację ruchów. To dzięki niemu zdajemy sobie bowiem sprawę gdzie w danym momencie znajdują się nasza ręka czy noga, nawet kiedy na nie nie patrzymy. Bez niego trudno byłoby nam np. klasnąć w dłonie czy dotknąć własnego nosa. Bodźce te odbieramy za pośrednictwem receptorów czucia głębokiego (proprioreceptorów), które znajdują się przede wszystkim w pobliżu mięśni i stawów. Informacje o położeniu naszego ciała przesyłane są następnie do móżdżku oraz kory czuciowej mózgu.
Węch i smak to dwa nasze zmysły chemiczne, czyli takie, z których pomocą odróżniamy substancje chemiczne. Za odczuwanie pierwszego z nich odpowiada nos, a ściślej umieszczony w jego głębi, tuż pod oczami, nabłonek węchowy. Znajdują się w nim zakończenia około 20 milionów receptorów węchowych, przekazujących informacje do opuszki węchowej - owalnego tworu, który stanowi część tzw. węchomózgowia. Według szacunków naukowców z Uniwersytetu Rockefellera w Nowym Jorku z pomocą tych receptorów możemy odróżnić więcej niż bilion kompozycji zapachowych. Węch odgrywa również ważną rolę w odczuwaniu smaku, o czym możemy się przekonać w bardzo prosty sposób (zwłaszcza, gdy mamy katar). Wystarczy zatkać nos zanim zaczniemy coś jeść. Bez węchu smak większości produktów nie jest już tak dobrze wyczuwalny.
Głównym narządem zmysłu smaku jest z kolei język i rozmieszczone na nim kubki smakowe - niewielkie brodawki, w których wnętrzu znajdują się zakończenia receptorów smakowych. Przesyłają one informacje o bodźcach smakowych do kory smakowej, znajdującej się w kresomózgowiu. Dorosły człowiek ma około 10000 kubków smakowych a w każdym z nich od 50 do 150 receptorów. Liczba ta jednak zmniejsza się wraz z wiekiem nawet o połowę. Dzięki nim potrafimy rozpoznać pięć głównych smaków: słodki, słony, kwaśny, gorzki i umami (określany jako smak glutaminiany, „rosołowy” lub „mięsny”). Zmysł smaku ostrzega nas ponadto przed zjedzeniem czegoś, co mogłoby nam zaszkodzić.
Czytaj również:
Jak działają zmysły? Te bardziej i mniej znane
Ponieważ układ nerwowy odpowiada za całość naszego funkcjonowania, na problemy między innymi z jego działaniem może wskazywać wiele, bardzo zróżnicowanych objawów. Należą do nich: bóle i zawroty głowy, kurcze mięśni, a także ich obniżone lub nadmierne napięcie (tzw. spastyczność mięśni), drżenia i drgawki, niedowłady i porażenia (paraliż), majaczenie i otępienie, utrata przytomności i omdlenia, zaburzenia koordynacji ruchowej a także zaburzenia w odbieraniu bodźców z narządów zmysłów i zaburzenia wyższych czynności nerwowych (wywołane zazwyczaj uszkodzeniami różnych obszarów kory mózgowej). Do tych ostatnich zaliczamy np.: afazje (zaburzenia mowy), agnozje (zaburzenia rozpoznawania zjawisk zachodzących w naszym otoczeniu), ataksje (zaburzenia w koordynacji ruchowej), apraksje (zaburzenia ruchów precyzyjnych, celowych) oraz zaburzenia pamięci.
Oczywiście nie każde z nich są efektem schorzeń układu nerwowego. Niekiedy powodują je choroby lub uszkodzenia innych narządów, a także niedobory niektórych składników pokarmowych. W przypadku powtarzających się bądź nasilonych dolegliwości należy jednak wybrać się do lekarza, który pomoże ustalić ich przyczynę i albo skieruje nas na dalszą diagnostykę, albo zaleci odpowiednie leczenie.
Ze względu na wagę działania układu nerwowego dla funkcjonowania całego organizmu, dotykające go schorzenia są zwykle albo dosyć uciążliwe, albo poważne i zagrażające życiu (zwłaszcza, jeśli obejmują uszkodzenia mózgu). Stąd tak ważna jest wczesne reagowanie na niepokojące objawy.
Neuropatie i neuralgie (nerwobóle) to schorzenia, które atakują nerwy obwodowe. W efekcie ich uszkodzenia albo stanu zapalnego, pojawia się silny, „rwący” ból, któremu może towarzyszyć drętwienie, mrowienie, palenie czy też osłabienie „zajętej” części ciała. Leczy się je zwykle farmakologicznie (m.in. antybiotykami), choć czasem konieczna bywa specjalistyczna operacja. W zmniejszaniu dolegliwości mogą pomóc także masaże oraz fizjoterapia. Diagnozę powinien jednak postawić neurolog, ponieważ takie dolegliwości mogą być również oznaką poważniejszego schorzenia, w tym nawet stwardnienia rozsianego (czytaj również: Neuralgia nerwu trójdzielnego: nie pomyl z migreną lub problemem stomatologicznym).
Ostry ból kończyny dolnej oraz lędźwiowego odcinka kręgosłupa może być objawem rwy kulszowej. Zazwyczaj jest ona efektem zwyrodnienia kręgosłupa i krążków międzykręgowych (tzw. dysków), prowadzące do ucisku nerwu kulszowego. W większości przypadków pomocne są zazwyczaj: ograniczenie aktywności fizycznej, zmiana lub usztywnienie materaca w łóżku, a także rehabilitacja. Jeśli po upływie 6 tygodni objawy nie ustępują, stosuje się leczenie operacyjne.
Powtarzające się bóle głowy często określamy mianem migreny. Tymczasem nie każdy ból głowy rzeczywiście nią jest. Migrenowy ból głowy jest silny, pulsujący i może trwać nawet kilka godzin. Często jego napady pojawiają się w cyklach kilkugodzinnych przez kilka dni z rzędu. Często towarzyszą im również mdłości i nudności, zwiększona wrażliwość na zapachy, światło i dźwięk, a także zaburzenia widzenia („mroczki” przed oczami) lub drętwienie kończyn. Migrenę najlepiej diagnozować i leczyć u neurologa. Specjalista pomoże dobrać odpowiednie leki, a także podpowie co powinniśmy robić, by zminimalizować uciążliwe dolegliwości (czytaj również: Domowe sposoby na migrenę - jak złagodzić nieprzyjemne objawy?).
Padaczka to choroba neurologiczna spowodowana przejściowymi zaburzeniami w czynności bioelektrycznej mózgu. Charakteryzuje się napadami padaczkowymi, które mogą mieć różną postać i intensywność w zależności od lokalizacji tzw. ogniska padaczkowego w mózgu (z którego rozchodzi się nieprawidłowe pobudzenie) - od chwilowej utraty przytomności po silny napad drgawkowy, który ustępuje zwykle po 2-3 minutach (jeśli trwa dłużej należy wezwać pogotowie ratunkowe). W jego trakcie należy postarać się ochronić chorego przed okaleczeniem o okoliczne przedmioty, ale nie wolno na siłę rozwierać mu zaciśniętych zębów, powstrzymywać drgawek czy wkładać do ust twardych przedmiotów (to może się skończyć źle i dla chorego i dla nas). Napad padaczkowy może jednak również przebiegać bez utraty świadomości. Padaczkę rozpoznaje neurolog m.in. na podstawie wywiadu i badań neuroobrazowych (np. EEG, CT, MRI). W leczeniu stosuje się przede wszystkim leki przeciwdrgawkowe, które pomagają kontrolować chorobę u większości pacjentów. Niekiedy stosuje się również leczenie chirurgiczne (czytaj również: Czy tomografia komputerowa jest lepsza od USG, a rezonans magnetyczny od tomografii?).
Wszelkie uszkodzenia mózgu, zarówno wrodzone (w tym dziedziczne), jak i nabyte, które są źródłem zaburzeń zachowania, określa się jako encefalopatie. Niekiedy są one wynikiem urazów mózgu, np. w efekcie wstrząśnienia lub stłuczenia mózgu albo - rzadko - chorób prionowych (tzw. pasażowe encefalopatie gąbczaste), do których zaliczamy np. chorobę Creutzfeldta-Jakoba. Zazwyczaj jednak za ich rozwój odpowiedzialne są schorzenia lb uszkodzenia dotykające innych narządów, w tym zwłaszcza układu krwionośnego (encefalopatia nadciśnieniowa, encefalopatia miażdżycowa), ale również wątroby (encefalopatia wątrobowa, encefalopatia Wernickego) czy trzustki (encefalopatia hiperglikemiczna i hipoglikeimczna). Ponieważ ich objawy mogą być bardzo zróżnicowane, od zaburzeń pamięci, zaburzeń nastroju, zaburzeń ruchowych, aż po zaburzenia świadomości, diagnozować je powinien lekarz, najlepiej neurolog, po wykonaniu odpowiednich badań.
Udar mózgu, to jedna z najczęstszych przyczyn zgonów - zarówno w naszym kraju, jak i na świecie. Najczęściej jest to tzw. udar niedokrwienny mózgu (rzadziej udar krwotoczny, czyli wylew), spowodowany nagłym zatrzymaniem dopływu krwi do mózgu, w efekcie zatkania naczynia doprowadzającego krew przez skrzep. Zwykle winne są zmiany zachodzące w naszym ciele w przebiegu miażdżycy. W zależności od zajętego obszaru mózgu, udar może objawiać się niedowładem, drżeniem mięśni, czy też zaburzeniami czucia, widzenia, słuchu, itp. Wymaga on natychmiastowej pomocy lekarskiej, która polegać m.in. na podaniu leków trombolitycznych, które rozpuszczą skrzep lub wykonaniu zabiegu jego usunięcia (czytaj również: Udar mózgu - jak rozpoznać i pomagać?).
Starzenie się społeczeństw spowodowało, że jednym z poważnych problemów zdrowotnych stały się również choroby neurodegeneracyjne, czyli takie, w których degeneracji ulegają komórki nerwowe. Najczęstsze wśród nich są choroba Alzheimera i choroba Parkinsona, które atakują zwykle osoby starsze - po 60 roku życia. Oprócz zaburzeń pamięci i zaburzeń ruchowych (w tym drżenia kończyn i głowy, sztywności mięśniowej, spowolnienia ruchowego) mogą się one objawiać również zaburzeniami nastroju, np. depresją, a także problemami z orientacją w otoczeniu. Choroby te diagnozuje i leczy neurolog. Współcześnie postęp chorób neurodegeneracyjnych można spowolnić przede wszystkim z pomocą farmakoterapii, która daje szansę na wydłużenie czasu optymalnej sprawności.
Jedną z najczęstszych chorób neurologicznych jest również stwardnienie rozsiane, które - w przeciwieństwie do chorób neurodegeneracyjnych - atakuje przede wszystkim osoby młode, pomiędzy 20 a 40 rokiem życia. W jego przebiegu, w efekcie autoimmunologicznego procesu zapalnego, zniszczeniu ulega osłonka mielinowa otaczająca neurony, a także ich aksony. Objawy stwardnienia rozsianego, to m.in. zaburzenia czucia w kończynach (mrowienie, drętwienie), skurcze mięśniowe, zaburzenia chodu, osłabienie mięśniowe, zaburzenia ostrości wzroku i podwójne widzenie. Leczenie polega przede wszystkim na podawaniu kortykosteroidów, hamujących odpowiedź układu immunologicznego, a także rehabilitacji ruchowej.
Najczęściej występującym nowotworem mózgu jest glejak. Jak wskazuje nazwa atakuje on przede wszystkim komórki glejowe (czyli glej). Do objawów, które mogą wskazywać na jego rozwój mogą wskazywać: bóle głowy, mdłości, zaburzenia koncentracji, problemy z pamięcią. W zależności od miejsca, w jakim występuje guz, mogą się również pojawić zaburzenia wzroku, słuchu, czucia, równowagi, a także problemy z mówieniem, niedowład, paraliż i napady padaczkowe. Jeśli glejak jest dobrze odgraniczony od sąsiednich tkanek, zwykle podejmuje się próbę jego chirurgicznego usunięcia. Alternatywą są chemioterapia, radioterapia albo ich połączenie. Najgroźniejszy jest glejak wielopostaciowy - rak mózgu o złym rokowaniu, który trudno usunąć całkowicie zarówno chirurgicznie, jak i z pomocą radio- i chemioterapii.
Czytaj również:
Niedotlenienie i stan zapalny - to uszkadza ludzki mózg
Dolegliwości i choroby nie oszczędzają również naszych narządów zmysłów, zwłaszcza oczu i uszu. Nic dziwnego - są one bardzo złożone, a ich poprawne działanie wymaga sprawnego funkcjonowania wielu elementów. Z czasem też po prostu „zużywają się”. Uwaga - nagłe, występujące bez uchwytnej przyczyny zaburzenia w funkcjonowaniu narządów zmysłów, w tym zwłaszcza nagła utrata wzroku czy słuchu ale również dziwne wrażenia wzrokowe lub słuchowe, wymagają natychmiastowej wizyty u lekarza. Takie objawy mogą bowiem być sygnałem poważnych problemów zdrowotnych - przede wszystkim chorób OUN (w tym nowotworów).
Jednym z najczęstszych schorzeń oczu jest zapalenie spojówek, za które może odpowiadać zarówno zakażenie (bakteryjne, wirusowe, grzybicze czy pierwotniakowe), jak i inne czynniki drażniące (zbyt długa praca przed monitorem komputera, przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, niedostatek snu). Doskwiera ono również alergikom. Zaczerwienione oko swędzi, piecze, kłuje i łzawi, utrudniając nam codzienne funkcjonowanie. W leczeniu pomocne są krople do oczu, zwłaszcza z dodatkiem świetlika lekarskiego i nagietka (więcej na ten temat: Domowe sposoby na zmęczone oczy). Jeśli nie pomagają, a objawy się nasilają, warto zgłosić się do lekarza, który ustali przyczynę dolegliwości i zaleci odpowiednie leczenie (czytaj również: Nie lekceważ stanów zapalnych oczu).
Do najczęstszych wad wzroku należą krótkowzroczność (inaczej bliskowzroczność, myopia), nadwzroczność (dalekowzroczność) i astygmatyzm, które są zwykle spowodowane nieprawidłowościami w budowie oka. Objawiają się niezdolnością oka do tworzenia na siatkówce prawidłowego obrazu otaczającego na świata, a czasem również zezem (czyli nieprawidłowym ustawieniem kątów patrzenia obydwu gałek ocznych). W efekcie mamy problem z ostrością widzenia, a niekiedy także bóle głowy. Zwykle koryguje się je z pomocą okularów lub soczewek kontaktowych, choć czasami - np. w przypadku silnego zeza - wykonuje się również operację. Uwaga - krótkowzroczność możemy niekiedy mylić z inną wadą wzroku - ślepotą zmierzchową (inaczej „kurzą ślepotą”) która bardzo często jest objawem niedoborów witaminy A. Diagnozę najlepiej zatem zostawić lekarzowi.
Daltonizm, czyli ślepota barw (inaczej deuteranopia) to z kolei wada wzroku, powodująca problemy z rozróżnianiem barw - głównie czerwonej i zielonej. Jej przyczyną są nieprawidłowości w funkcjonowaniu znajdujących się na siatkówce czopków lub ich brak. Szacuje się, że cierpi na niego nawet co 12 mężczyzna i co setna kobieta. Ponieważ jednak nie powoduje on zwykle dyskomfortu (nie licząc problemów wynikających z niemożności rozróżnienia niektórych kolorów), nie wymaga również leczenia.
Częstymi schorzeniami oczu są również jaskra i zaćma, na które w Polsce choruje odpowiednio po około 800 tysięcy osób. Są o tyle niebezpieczne, że często postępują „po cichu”, a wyraźniejsze symptomy pojawiają się dopiero, gdy choroba jest już zaawansowana. Jaskra jest bardziej niebezpieczna - powoduje bowiem postępujące uszkodzenie nerwu wzrokowego. W efekcie pole widzenia stopniowo się zawęża, a z czasem możemy w ogóle przestać widzieć. Jeśli uda się ją wykryć w porę można znacznie spowolnić jej postęp. Warunkiem są regularne badania okulistyczne - po czterdziestce należy je robić raz w roku.
Zaćma (inaczej katarakta) sprawia z kolei, że wszystko widzimy jak przez mgłę. Za jej rozwój odpowiada najczęściej starzenie organizmu - zwykle wykrywana jest u osób po 60 roku życia. W przeciwieństwie do jaskry da się ją łatwo wyleczyć, wymieniając „zużytą” soczewkę na sztuczną, w trakcie zabiegu, przeprowadzanego w klinice okulistycznej. Podobnie, jak jaskra wymaga jednak leczenia. Bez niego obydwie choroby mogą prowadzić do ślepoty (czyli znacznej lub całkowitej utraty wzroku).
Z kolei do częstych schorzeń uszu należy przede wszystkim zapalenie ucha - zwłaszcza zapalenie ucha środkowego, które zwykle przydarza się małym dzieciom. Charakteryzuje się ono bólem wewnątrz ucha, który często nasila się nocą, a także osłabieniem słuchu i gorączką. Jego przyczyną jest zazwyczaj niedoleczona infekcja górnych dróg oddechowych. Problem ten wymaga wizyty u laryngologa, który albo zapisze odpowiedni lek (przeciwzapalny lub antybiotyk), albo - w poważniejszych przypadkach - dokona bezbolesnego nacięcia błony bębenkowej, co pozwoli na wyciek zgromadzonej za nią ropy. Nieleczone zapalenie ucha środkowego może przejść w zapalenie przewlekłe oraz rozszerzyć się, powodując nawet zapalenie opon mózgowych.
Niedosłuch to z kolei zaburzenie w pracy narządu słuchu, które powoduje nieprawidłowe przewodzenie lub odbiór dźwięków, objawiające się gorszym słyszeniem. Stan ten może być zarówno efektem wrodzonej wady w budowie ucha, jak i jego uszkodzeń powstałych na skutek urazów lub chorób. U wielu osób słuch pogarsza się również wraz z wiekiem (więcej na ten temat: Głuchota starcza). Leczenie polega albo na usunięciu przyczyny, która spowodowała niedosłuch, a jeśli jest to niemożliwe - leczeniu chirurgicznym lub zastosowaniu aparatów słuchowych albo implantów ślimakowych, umieszczanych wewnątrz ucha.
Niedosłuch może być również objawem otosklerozy - choroby kosteczek słuchowych ucha środkowego, dotykającej najczęściej osób pomiędzy 15 a 40 rokiem życia. Najlepsze efekty terapeutyczne daje zwykle leczenie operacyjne, polegające na zastąpieniu strzemiączka specjalną protezką. W zaawansowanych przypadkach konieczne bywa jednak wszczepienie implantu ślimakowego. Nieleczona otoskleroza może prowadzić do znacznego lub głębokiego upośledzenia słuchu, czyli głuchoty.
Czytaj również:
Zdrowe oczy do późnej starości? Wiele zależy od diety
Dolegliwości uszne - co mogą oznaczać?
Diagnoza i leczenie dolegliwości oraz schorzeń układu nerwowego to domena neurologii oraz neurochirurgii. Do neurologa kieruje lekarz pierwszego kontaktu, gdy podejrzewa, że u źródeł naszych dolegliwości leży problem neurologiczny. Neurochirurg z kolei wykonuje operacje w obszarze mózgowia i kręgosłupa. Do neurochirurga trafimy zarówno z urazem (np. powypadkowym) którejś z części układu nerwowego, jak również ze skierowaniem od innego specjalisty, przede wszystkim neurologa.
Ponieważ dla układu nerwowego pracują również narządy zmysłów, w rezultacie leczeniem związanych z nimi schorzeń zainteresowanych jest więcej gałęzi medycyny. Zaliczamy do nich przede wszystkim otolaryngologię - której obszar zainteresowań obejmuje m.in. uszy (foniatria, audiologia i otologia) oraz nos (rynologia), a także okulistykę - zajmującą się diagnozą i leczeniem chorób oczu. W zależności od lokalizacji problemu, jak nas dotyka powinniśmy zatem udać się np. do otolaryngologa (inaczej laryngologa), foniatry lub okulisty.