Wygląd kupy ma znaczenie. To trzeba wiedzieć o własnych stolcach [rysunki, tabele]

Kał, stolec, kupa - źródło bezcennych informacji o twoim organizmie. Problemem są nie tylko biegunki i zaparcia. Spoglądanie do sedesu po wypróżnieniu nie wydaje ci się kuszące? Nic dziwnego, ale nienaturalna zmiana konsystencji, koloru czy grubości stolca może być pierwszym sygnałem nadchodzących kłopotów zdrowotnych. Lepiej tego nie lekceważyć i zrobić badania kontrolne.

Więcej o profilaktyce zdrowotnej na Gazeta.pl

Prawidłowy stolec, nim opuści jelito grube i wydostanie się przez odbyt, przyjmuje formę jednolitej masy o twardości plasteliny. Kał tak uformowany to znak, że proces trawienia najpewniej przebiegł prawidłowo na wszystkich odcinkach, substancje odżywcze zostały odpowiednio przyswojone, a odpady i szkodliwe produkty przemiany materii usunięte. Można sądzić, że dobrze pracuje żołądek, trzustka, wątroba czy jelita. Jeśli w dodatku kupa ma naturalny, brązowy kolor (sam odcień brązu w zasadzie jest bez znaczenia) i wydostała się bez nadmiernego wysiłku z twojej strony, zapewne wszystko jest w porządku. A co, jeśli nie?

Miej oko na konsystencję i kształt

Kiedyś wiedza na temat własnych kup była powszechna. Pomagał w tym obowiązujący design klozetów - stolec zatrzymywał się na specjalnej półce. Wystarczył rzut okiem, by zauważyć każdą istotną zmianę. Dziś szast prast i wszystko znika z widoku. Może z wyjątkiem tłuszczowych stolców, które unoszą się na powierzchni wody i trudno je spłukać.

embed

Oczywiście, to nie koniec świata, jeśli raz czy dwa twój kał odbiega od normy. Nawet ostra infekcja wirusowa, potocznie nazywana jelitówką, z biegunką i gorączką, zwykle nie zapowiada poważniejszych kłopotów. Organizm sprawnie pozbywa się intruzów. Wystarczy dać mu odpocząć, stosując dietę lekkostrawną, by wszystko szybko wróciło do normy. Oczywiście nie możesz zapominać o prawidłowym nawodnieniu, bo nadmierna utrata płynów jest groźna dla zdrowia. Jednorazowa biegunka to jednak nie koniec świata, podobnie jak zaparcie po trudnym do strawienia posiłku.

Jeśli jednak twoje stolce przez dłuższy czas odbiegają od normy, wyraźnie zmienia się charakter wypróżnień, a nawet ich pora (np. organizm nagle wzywa cię do toalety w środku nocy, nad ranem), sprawę trzeba wyjaśnić. Czasem to skutek stresu, błędów żywieniowych, stosowanych leków. Bywa jednak, że sygnał groźnego schorzenia.

Skąd wiadomo, że konsystencja stolca jest prawidłowa? Medycy posługują się specjalną siedmiostopniową bristolską skalą uformowania stolca, która ułatwia określenie, czy wszystko jest w porządku. Nasza grafika powyżej jest na niej oparta. Zatem:

  1. Typ pierwszy przebywał w układzie pokarmowym najdłużej. Pozbawiony wody, uformował się w zbite grudki.To kał nieprawidłowy, zaparcie.
  2. Typ drugi także jest typowy dla zaparć. Wypróżnienie wiąże się z nadmiernym wysiłkiem. Oddawany jest rzadziej niż co 2-3 dni.
  3. Typ trzeci też może być spory, ale sprawiających ból grudek już nie ma, są pęknięcia. To stolec zwykle prawidłowy.
  4. Typ czwarty jest typowy dla ludzi zdrowych.
  5. Luźne stolce, typ piąty, jednorazowo mogą oznaczać, że przesadziłeś z przyspieszaczami przemiany materii. Jeśli jednak zdarzają się regularnie, czas do lekarza.
  6. Kolejny typ (luźna kupa z postrzępionymi krawędziami) to już biegunka.
  7. Typ siódmy - stolec wodnisty - praktycznie bez przetworzonych fragmentów pokarmowych, jest bardzo niepokojący i może się wiązać z poważnymi schorzeniami jelit. Odwiedź lekarza jak najszybciej.

Luźne stolce, także typ 5 i 6, także wymagają szybkiej konsultacji z lekarzem, gdy towarzyszy im nienaturalna utrata wagi, dolegliwości bólowe, stany podgorączkowe.

Co z zaparciami (stolce 1 i 2)? Nawet bez objawów dodatkowych też mogą oznaczać chorobę. Czasem przyczyną jest nieprawidłowość w budowie przewodu pokarmowego (zwężenie odbytu, nieprawidłowe zwieracze, narośl), czasem problemy z motoryką układu pokarmowego. Zespół jelita drażliwego, jedna z przyczyn zaparć, chociaż uchodzi za błahy problem, wcale takim nie jest. Bywa nawet, na szczęście rzadko, zapowiedzią ciężkich chorób jelita grubego, w tym zmian nowotworowych.

Jeśli stolca nie ma od trzech dni i nie wydalasz także gazów, pojawiają się silne bóle brzucha, wzdęcia, wreszcie wymioty, to może być nawet niedrożność jelit, zagrażająca życiu.

Najczęstszą przyczyną zaparć jest niewłaściwe odżywianie: jeśli w diecie brakuje błonnika lub za mało pijesz. Leczenie polegające wyłącznie na modyfikacji diety zazwyczaj przynosi efekty, nawet dość szybko. Jeśli nie, trzeba zwrócić się o pomoc do gastrologa. Jest wiele skutecznych, zazwyczaj dostępnych jedynie na receptę, leków poprawiających motorykę układu pokarmowego. Czasem rzeczywiście wskazane są leki przeczyszczające, stosowane przewlekle, ale we właściwej dawce i formie, dlatego pod nadzorem lekarza.

Tłuszczowe stolce - winna trzustka?

Chociaż często mówi się o "tłuszczowych biegunkach", konsystencja stolca nie musi być skrajnie luźna, by podejrzewać problem. Jeśli twoje kupy są:

  • "strzelające" (proces wypróżniania jest nasilony, jakby pod ciśnieniem, intensywny),
  • żółtawe, a przede wszystkim połyskujące, nieraz z zebranymi na powierzchni kroplami wody,
  • często o gnilnym zapachu,
  • trudne do spuszczenia w toalecie (unoszą się na powierzchni),

to masz stolce tłuszczowe, czyli zawierające sporo niestrawionego tłuszczu.

embed

To się czasem zdarza po przejedzeniu, ale w przypadku problemu przewlekłego przyczyną może być chociażby:

  • choroba trzustki,
  • choroba wątroby,
  • celiakia,
  • przeszkoda w drogach żółciowych,
  • schorzenie zapalne jelit.

Nie zwlekaj z wizytą u lekarza. Nie wierz, że sytuację opanujesz samodzielnie ziółkami. Oczywiście, bywa i tak, jednak, żeby się upewnić, najpierw wskazana jest pogłębiona diagnostyka.

Uwaga na ołówkowate stolce

Gruby, zbity kał to problem. A co, jeśli stolec jest zbyt cienki, nawet o prawidłowej konsystencji? Taką sytuację również lepiej wyjaśnić. Lekarze mówią o tzw. stolcu ołówkowatym (ołówkowym), który, jak nietrudno się domyślić, jest wyjątkowo cienki. Nie musi mieć aż tak małej średnicy jak ołówek. Wystarczy, że zauważasz wyraźną różnicę w obwodzie kupy.

Przyczyną jest zazwyczaj przeszkoda w wydostaniu się stolca z odbytu. To może być jakaś narośl, zmiany zapalne, ale też rak odbytnicy. Wstępna diagnostyka, która pozwala lekarzowi ocenić powagę sytuacji, to badanie per rectum. Może nie należy do najprzyjemniejszych, jednak nie czas na wstyd, gdy w grę wchodzi twoje zdrowie.

embed

Kolor ma znaczenie

Kolorystyczna norma dla stolca jest dość szeroka (od umiarkowanie jasnych do bardzo ciemnych brązów), barwa odzwierciedla po części to, co ostatnio jedliśmy. Nie powinien zawierać widocznych domieszek niestrawionych pokarmów, chociaż to się zdarza (np. pestki). Gdy jednak stolec jest wyraźnie odbarwiony lub znacznie ciemniejszy niż zwykle, zielonkawy czy czerwony, włącza się nam lampka alarmowa. Słusznie. Taka sytuacja zawsze wymaga wyjaśnienia i znalezienia przyczyny, szczególnie, gdy problem utrzymuje się dłużej lub powraca.

embed

Stolec nienaturalnie jasny, zwykle szarawy, przypominający glinę, często oznacza problemy z wątrobą, a dokładniej nieprawidłowości związane z wydalaniem żółci. Odbarwienie kału bywa połączone z nienaturalnym kolorem moczu (robi się wyraźnie ciemniejszy). Może też, chociaż wcale nie musi, wystąpić zażółcenie cery, oczu czy swędzenie skóry na dużej powierzchni.

Cholestaza (czyli nieprawidłowy odpływ żółci) może oznaczać wirusowe zapalenie wątroby. Przyczyną bywa też kamica żółciowa i marskość wątroby. Rzadko właśnie tak objawia się zakażenie pasożytami.

Jeśli jesteś w trakcie diagnostyki bądź leczenia, pamiętaj, że sprawcą "problemu" mogą być leki zawierające wodorotlenek glinu, a także środek cieniujący stosowany podczas badań kontrastowych (wówczas stolec bywa całkiem biały). Zwykle jednak lekarz nie zapomina uprzedzić o takich skutkach ubocznych leczenia czy diagnostyki, a nawet uprzedza, po jakim czasie miną.

Żółty stolec u osób, którym nic nie dolega, jest skutkiem spożywania zbyt wielu produktów zawierających barwnik karoten. Zwykle szybko mija. Zarazem ekspresowe "przelatywanie" produktów przez układ pokarmowy (pozwalające "przetrwać" barwnikom) warto przy okazji omówić z lekarzem pierwszego kontaktu. Po jednej marchewce nie ma powodu do takich objawów.

Są co najmniej trzy poważne problemy ze zdrowiem, które mogą objawiać się żółtymi stolcami:

  1. Choroby trzustki
  2. Mukowiscydoza
  3. Celiakia

Nagła, żółta biegunka, świadczy często o infekcji bakteryjnej jelita.

Chorobami układu pokarmowego zajmuje się gastrolog, do którego kieruje lekarz pierwszego kontaktu.

Stolec czarny, smolisty bywa skutkiem przyjmowania preparatów żelaza (np. z powodu niedokrwistości). Po leczeniu wszystko wróci do normy. Podobne skutki może wywołać stosowanie węgla lekarskiego lub leków zawierających związki bizmutu (zawierają je np. leki przeciw zapaleniu hemoroidów).

Stolec smolisty może jednak oznaczać krwawienie z górnego odcinka przewodu pokarmowego, a kał zabarwia przetrawiona krew. Wówczas konieczne jest leczenie.

Czerwony, może krwisty, kał? Wielu osobom zdarzyło się przerazić "krwią" w stolcu, która w rzeczywistości była skutkiem buraczków w diecie. Zarazem: prawdziwa świeża krew, najczęściej pochodząca z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, to ważny sygnał ostrzegawczy. Może oznaczać zarówno hemoroidy, jak i chorobę nowotworową.

Kał zielonkawy bywa skutkiem stosowania leków (np. antybiotyków, środków przeczyszczających), nadmiaru produktów zawierających zielony barwnik chlorofil (zielone warzywa), ale też problemów z wydzielaną w wątrobie żółcią. Pierwotnie ma ona zielonkawy kolor, który w jelicie cienkim przechodzi w żółty, a w grubym, ostatecznie, w brązowy. Jeśli tzw. pasaż (czyli tempo przechodzenia pokarmu przez układ pokarmowy) jest przyspieszony, żółć nie ulega pełnym przeobrażeniom i pozostaje żółta, zwykle gdy problem dotyczy jelita grubego, bądź właśnie zielona, jeśli niemal niezmieniona przechodzi już przez jelito cienkie.

Zobacz wideo

Zielonkawe stolce towarzyszą biegunkom. U osoby dorosłej biegunkę zazwyczaj można leczyć samodzielnie. Jeśli jednak:

  • obserwujesz u siebie pierwsze objawy odwodnienia,
  • biegunka jest wodnista (nr 7),
  • z domieszką krwi,
  • stolców jest więcej niż pięć dziennie,
  • luźny kał utrzymuje się ponad pięć dni,

trzeba odwiedzić internistę.

Zielonkawe stolce czasem towarzyszą alergii pokarmowej (np. na białka mleka krowiego), ale także ciężkim chorobom jelit (np. wrzodziejącemu zapaleniu jelita grubego), celiakii, zaburzeniom wchłaniania.

Jeszcze te domieszki

Nawet niewielka domieszka krwi jest tak samo groźna jak zmieniony kolor. Pamiętaj przy tym, że wcale nie musi być widoczna, dlatego w kale robimy badanie na krew utajoną. Ważne, zalecane właściwie każdemu, u kogo w morfologii wykrywana jest niedokrwistość (anemia).

Co, jeśli w kupie są widoczne resztki jedzenia? Kawałki marchewki, niestrawiona kukurydza, pestki arbuza, winogron? Niestrawione resztki często pojawiają się w kupie dzieci. Rzadko oznaczają problemy ze zdrowiem. Wszelkie nasiona i pestki (w tym rośliny strączkowe, kukurydza) mają specjalne osłonki, które chronią je przed strawieniem (rośliny przecież dzięki nim się rozmnażają). Takie produkty trudno jest pogryźć na tyle dokładnie, by w pełni pokonać osłonki. Maluchy zresztą niedokładnie rozgryzają wszelkie pokarmy, a poza tym ich pasaż jest naturalnie szybszy niż u dorosłych, więc w niestrawionej formie bywają i inne produkty.

Jeśli stolec wygląda prawidłowo, poza tym, że ma domieszki (normalna jest konsystencja, kolor), zwykle nie ma się czym martwić. Dopóki dziecko prawidłowo się rozwija (przybiera na wadze, rośnie) i nie ma żadnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego, nie ma sensu szukać problemów. Gdyby jednak rozwój okazał się zaburzony (np. malec spada na siatce centylowej, nie mieści się w normach do wieku), powiedz o obserwacjach pediatrze. Być może faktycznie są jakieś problemy z wchłanianiem.

U osoby dorosłej resztki w stolcu też mogą się zdarzyć bez powodu. Jeśli jednak:

  • tracisz na wadze,
  • od czasu do czasu wymiotujesz,
  • często boli cię brzuch,
  • masz anemię lub stany podgorączkowe,

odwiedź lekarza pierwszego kontaktu. Ten na podstawie wstępnej diagnostyki oceni, czy potrzebna jest ci pomoc gastroenterologa.

Śluz - to trzeba wyjaśnić

Niewielka ilość śluzu w kale, niezauważalna dla nas, jest potrzebna. Umożliwia odpowiedni poślizg w jelitach i prawidłowy pasaż treści pokarmowej. Gdy pojawiają się problemy, choćby zaparcia i biegunki, zaczyna być wytwarzany w nadmiarze lub po prostu bardziej widoczny.

Przyczyn obfitości śluzu jest sporo:

  • infekcje,
  • nietolerancje pokarmowe,
  • zaburzenia czynnościowe,
  • choroba Leśniowskiego-Crohna,
  • wrzodziejące zapalenie jelita grubego.

Czasem, by się go pozbyć, wystarczają zmiany w diecie i leki doustne, dobrane przez gastrologa.

Oczywiście, nie musisz spieszyć do specjalisty zaraz po tym, jak zaobserwujesz śluz w stolcu. Jeśli jednak chudniesz bez powodu, często boli cię brzuch, a problem utrzymuje się przez wiele dni bądź często powraca, czas odwiedzić lekarza.

Tłumaczysz sobie obecność śluzu zespołem jelita drażliwego, więc nie szukasz pomocy? Problemów z jelitami nie warto "leczyć" na własną rękę, a osoby z IBS uważane są przez specjalistów za grupę ryzyka poważniejszych schorzeń układu pokarmowego i powinny regularnie wykonywać badania kontrolne.

Śluz pokrywający stolec wcale nie musi pochodzić z układu pokarmowego. W przypadku kobiet bywa, że przy obfitych upławach, stanie zapalnym dróg rodnych, jest zauważalny w kale. Podczas wysiłku spowodowanego wypróżnieniem może wypływać intensywniej z pochwy i wówczas łatwiej go zaobserwować. W takim wypadku konieczna jest wizyta u ginekologa.

Natłok informacji? Chodzi o twoje zdrowie. Pamiętaj, że przydadzą się tylko wtedy, jeśli się przełamiesz i jednak obdarzysz kupę choćby przelotnym spojrzeniem.

Więcej o: