Więcej o problemach kardiologicznych na Gazeta.pl
Migotanie komór (łac. fibrillatio ventriculorum, VF) to zaburzenie rytmu serca, bezpośrednio zagrażające życiu. Charakteryzuje się występowaniem nieuporządkowanych, nieskoordynowanych pobudzeń w komórkach mięśnia sercowego - kardiomiocytach. Właściwie skuteczna pomoc jest możliwa tylko przez wykwalifikowany personel medyczny, ale nigdy nie rezygnuj z próby udzielenia klasycznej pierwszej pomocy i wykorzystania przenośnego defibrylatora, gdy masz do niego dostęp (po uruchomieniu dostaniesz precyzyjną, głosową instrukcję obsługi.
Zdrowa i rytmiczna praca serca jest bardzo ważna dla całego organizmu. Ten organ codziennie dba o to, aby po całym naszym ciele rozchodziła się odpowiednia ilość krwi, a wraz z nią dysponowany jest tlen oraz składniki odżywcze.
W zdrowym sercu komórki wytwarzają spontaniczne impulsy elektryczne, które doprowadzają do skurczu komórek serca. Za skurcze odpowiedzialny jest w pierwszej kolejności węzeł zatokowo-przedsionkowy, który wytwarza mniej więcej 72 impulsy na minutę.
Kolejnym ośrodkiem, który wytwarza impulsy, jest węzeł przedsionkowo-komorowy, który jest w stanie wytworzyć 50 impulsów na minutę.
Ostatnim ośrodkiem, który zdolny jest do pobudzenia skurczu serca są komórki mięśnia sercowego. Mogą one pobudzić częstotliwość skurczów rzędu 30 skurczów na minutę.
To właśnie szybkie, nieskoordynowane i nieuporządkowane pobudzenia komórek mięśnia sercowego powoduje migotanie komór.
Migotanie komór serca powstaje w wyniku nieprawidłowego przepływu impulsów między ośrodkami powodującymi impulsy. Często wiąże się ono z innymi chorobami serca. Teoretycznie może się przytrafić każdemu, a przy właściwym postępowaniu, nigdy więcej nie powtórzyć. Niestety, wielu chorych umiera z powodu braku pomocy.
Przyczyny:
Nie zawsze da się wyeliminować przyczyny, które doprowadzają do migotania komór. Warto jednak zmienić swój styl życia, wprowadzić zdrową dietę i unikać stresu, dzięki czemu oddalimy od siebie ryzyko wystąpienia chorób serca.
Migotanie serca często poprzedza jego kołatanie, zawroty głowy, wreszcie dochodzi do omdlenia. Utrata przytomności nie musi być poprzedzona wysiłkiem fizycznym, jest spontaniczna i nagła. W literaturze opisane są przypadki samoistnego ustąpienia migotania komór, ale nie jest to sytuacja typowa i nie ma co na nią liczyć. Zazwyczaj decydujący jest czas.
U pacjenta zazwyczaj bardzo szybko następuje:
Migotanie komór sprawia bowiem, że krew nie jest popychana dalej przez naczynia krwionośne, ustaje więc krążenie.
Migotanie komór zagraża życiu pacjenta.
Co zrobić w sytuacji, kiedy osoba cierpiąca na migotanie komór traci przytomność? Pierwszym krokiem jest zadzwonienie po pogotowie, dopiero wtedy podjąć należy resuscytację krążeniowo-oddechową. Należy bowiem dostarczyć odpowiednią ilość tlenu do najważniejszych organów ciała - mózgu, nerek.
Dlaczego najpierw należy zadzwonić po pomoc, a dopiero potem wykonać czynności ratujące? Resuscytacja nie jest łatwa, często potrzebne jest skorzystanie z defibrylatora lub podanie adrenaliny, które są dostępne dla zespołu ratunkowego. Poza tym jest bardzo wyczerpująca fizycznie dla osoby, która ją wykonuje, dlatego - jeśli tylko jest taka możliwość - warto, aby ktoś jeszcze mógł tę osobę wspomóc.
W coraz większej liczbie miejsc publicznych dostępne są defibratory, które mogą uratować życie osobie z migotaniem komór serca. Mocny impuls elektryczny na chwilę zatrzymuje akcję serca, która po tym wyrównuje się i przywraca krążenie w organizmie.
Leczenie jest możliwe po określeniu przyczyny migotania komór i w razie możliwości jej wyeliminowaniu. W razie potrzeby choremu wszczepia się kardiowerter (defibrylator), który wyrównuje pracę serca.
To również może cię zainteresować: