Ech, ten groszek cukrowy. Też nie możecie się doczekać? Tylko nie pomylcie go z zielonym groszkiem

Zazwyczaj groszek cukrowy pojawia się już na przełomie czerwca i lipca, chociaż w tym roku wciąż nie widać go na straganach. To jedno z najwspanialszych warzyw sezonu. Uwaga, nie jest odmianą zielonego groszku. Znasz różnicę?

Więcej o sezonowych hitach, nie tylko kulinarnych, na Gazeta.pl

Trudno znaleźć kogoś, kto oprze się groszkowi cukrowemu prosto ze świeżych strąków. Roślina jest tak łatwa w uprawie, że można się ich doczekać nawet na balkonie, kilka razy w jednym sezonie.Wystarczy nasiona wysiać w marcu (niektóre odmiany w kwietniu) i teraz cieszyć się z plonów. Wczesne odmiany dają strączki nawet na początku czerwca.

Jeśli nie zdecydowałeś się na uprawę, lada chwila będzie można groszek kupić. Zapewne nie będzie tani, ale sezon jest na tyle krótki, że nie ma sensu sobie żałować. Zwłaszcza, że nie zastąpisz go innymi, tanimi przysmakami, bo teraz nic nie jest tanie.

Groszek zielony a groszek cukrowy - czym się różnią

Stary, dobry groch, znany głównie z grochówki, obwiniany za nadprodukcję jelitowych gazów, występuje w dwóch odmianach botanicznych. Mamy groch siewny łuskowy i siewny cukrowy. We wczesnej młodości swojego roślinnego życia ten pierwszy jest groszkiem zielonym, a drugi - cukrowym.*

Nasiona niedojrzałe obu odmian można jeść na surowo. Są nietrwałe, chociaż udaje się przedłużyć ich przydatność do spożycia. Różnią się przede wszystkim budową strąka i smakiem. Groszek cukrowy, jak sama nazwa wskazuje, to ten słodki, gwarantujący specyficzną rozkosz dla podniebienia. Trafiłeś na groszek, który był "dziwny", raczej mdły i smakiem cię nie zachwycił? Zapewne był to groszek zielony, który zawiera sporo węglowodanu złożonego skrobi. Chociaż skrobia jest cukrem, wcale nie jest bardzo słodka, raczej ma mączny smak. Podobne rozczarowanie czasem spotyka tych, którzy chcieli uraczyć się młodą kukurydzą i nie sprawdzili przy zakupach, czy wybrana jest odmianą cukrową. Inna bardziej nadaje się na paszę niż przysmak dla ludzi.

Zatem przy zakupach nasion lub groszku upewnij się, że kupujesz cukrowy. Jak samodzielnie sprawdzić, z którą odmianą botaniczną masz do czynienia? Specjaliści mówią o braku pergaminowej wyściółki w ściankach strąków, ale jest coś łatwiejszego do zaobserwowania. Groch cukrowy pęka tylko wzdłuż jednego szwu, a zielony z dwóch stron, podobnie jak fasola.

Zobacz wideo

Groszek cukrowy - nie musisz jeść na surowo

Groszki zielony i cukrowy to wyjątki wśród warzyw strączkowych - można je jeść także na surowo, a nie dopiero po ugotowaniu. Oczywiście, dzięki właściwej konserwacji, możemy cieszyć się nim przez cały rok. Mrożone czy konserwowane (raczej odmiana zielona) nadal obfitują w witaminy i minerały. Pasują do wszelkich sałatek, zapiekanek, omletów. Fantastyczny jest groszek gotowany - najczęściej podajemy go z marchewką, pasuje także do lekkiej zupy, nadając jej smak ceniony przez dzieci - łagodny, lekko słodkawy. Trzeba jednak przyznać, że dla smakoszy nic nie umywa się do surowego cukrowego. Wolisz gotowany? Wystarczy gotowanie w lekko osolonej wodzie 3-5 minut. Jest popularny z odrobiną masła i bułki tartej, ale w tej wersji wolimy fasolkę szparagową.

Uwaga, groszek cukrowy ma mniej kalorii niż zielony. W 100 g cukrowego jest ok. 45 kcal, a w zielonym nawet ok. 90 kcal. Różnica wynika głównie z zawartości skrobi. Zatem: dla tych, co uważnie liczą kalorie, lepszy jest groszek słodszy. Taki przyjemny bonus. Wieść niesie, że wśród groszków cukrowych najbardziej soczysta i słodka jest odmiana o wdzięcznej nazwie: bajka.

Jak wszystkie warzywa zielone, groszki dostarczają krwiotwórczego żelaza, ale także inne minerały: potas, fosfor, magnez, sód. Można zatem śmiało powiedzieć, że wspierają nasz nastrój, mięśnie, kości, serce.

Groszki z eliksirem młodości

Groszki zawierają także witaminy z grupy B (w tym potrzebny nie tylko ciężarnym kwas foliowy), wzmacniającą naczynia włosowate witaminę K, oraz, nieprzypadkowo nazywaną witaminą młodości, witaminę E. Mają sporo błonnika. Tu jednak zwycięzcą jest groszek zielony, który zawiera ok. 6 g błonnika na 100 g, gdy cukrowy ma go o połowę mniej. Obie odmiany botaniczne obfitują w przeciwutleniacze, które wspierają nasz układ żylny, a to element profilaktyki chorób układu sercowo-naczyniowego.

Dzięki luteinie i witaminie A, groszek dba też o nasze oczy. Pomaga nam uniknąć zwyrodnienia plamki żółtej i katarakty (zaćmy związanej z wiekiem), a także tzw. kurzej ślepoty (ślepoty zmierzchowej).

Co z cukrzycą?

Chociaż jak inne warzywa strączkowe groszki są znakomitym źródłem białka, zdecydowanie więcej w nich węglowodanów (zwłaszcza w zielonym). Stąd rośliny strączkowe, chociaż zapobiegają cukrzycy i są cennym wsparciem przy dietach odchudzających, nie muszą już być polecane niektórym chorym na cukrzycę. Zależy to od jej typu i aktualnego wyrównania.

Jeśli chorujesz na cukrzycę, o tym, czy możesz jeść spośród roślin strączkowych coś więcej niż bób (jego zwykle restrykcje nie obejmują), decyduje twój lekarz. Zwykle z pomocą diabetologa udaje się ustalić bezpieczną sezonową dawkę.

* Gatunkowe niuanse dot. grochu objaśnione na podstawie publikacji: "Metodyka integrowanej ochrony grochu siewnego (cukrowego i łuskowego) (materiały dla producentów)", praca zbiorowa pod redakcją dr. Jana Sobolewskiego, Instytut Ogrodnictwa Skierniewice 2015  (aktualizacja 2017).

Więcej o: