Statyny to leki stosowane w celu obniżenia poziomu cholesterolu LDL we krwi (to tak zwany "zły" cholesterol), dzieki czemu zapobiegają chorobom sercowo-naczyniowym. Ich działanie polega na hamowaniu enzymu wątrobowego odpowiedzialnego za produkcję cholesterolu. Ponadto statyny wychwytują cholesterol LDL z kwi i zapobiegają pękaniu blaszek miażdżycowych, dzięki czemu zmniejszają ryzyko wystąpienia zawału serca czy udaru mózgu. Obecnie statyny są najskuteczniejszymi lekami mającymi wpływ na poziom cholesterolu we krwi.
Te leki zostały wprowadzone na rynek jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku. Lekarze zalecają je pacjentom, którzy przeszli zawał serca lub udar mózgu, cierpią na chorobę niedokrwienną serca oraz osobom narażonym na te schorzenia z powodu hipercholesterolemii.
Jak każdy lek, także statyny mogą przynieść efekty uboczne, takie jak miopatie, czyli uszkodzenia mięśni objawiające się ich osłabieniem i bolesnością oraz skurczami (bardzo rzadko), a także podwyższenie aktywności enzymów wątrobowych, zaburzenia w pracy układu pokarmowego, bóle głowy, zaburzenia widzenia, bezsenność, bóle stawów.
Przez wiele lat ceniono sobie przeciwzapalne działanie statyn, uważając, że dzięki tej właściwości zapobiegają też cukrzycy typu 2. Jednak w 2008 roku odkryto, że w rzeczywistości statyny mogą działać odwrotnie, czyli zwiększać ryzyko rozwoju cukrzycy. Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie "NEJM".
Przedmiotem tego badania była rozuwastatyna, którą podano osobom z podwyższonym poziomem białka C-reaktywnego (podwyższone stężenie CRP jest uznanym czynnikiem ryzyka chorób sercowo–naczyniowych). Odkryto, że dorośli, którzy zażywali po 20 miligramów rosuwastatyny każdego dnia, byli bardziej narażeni na rozwój cukrzycy po około dwóch latach przyjmowania tego leku, niż ci, którym podawano placebo. To odkrycie potwierdziło się w kilku innych badaniach. Zauważono, że statyny zwiększają oporność komórek na insulinę, co prowadzi do podwyższenia poziomu cukru we krwi i zwiększa ryzyko cukrzycy typu 2.
Podkreśla się przy tym, że chociaż wszystkie statyny mogą przynieść takie skutki uboczne, to najczęściej zdarza się to przy dawkach od umiarkowanej do wysokiej (40 lub 80 miligramów atorwastatyny, albo 20 lub 40 miligramów rozuwastatyny dziennie).
- Nie oznacza to, że należy automatycznie unikać statyn, nawet mając na uwadze, że cukrzyca stanowi prawdziwą plagę w naszych czasach - mówi dr Savitha Subramanian, endokrynolog, pracownik naukowy University of Washington School of Medicine w Seattle (USA).
Nie każdy, kto przyjmuje statyny, zachoruje na cukrzycę. Zdrowa i młodsza osoba ma znacznie mniejsze ryzyko rozwoju cukrzycy niż osoba starsza, u której zwykle występują też inne czynniki, sprzyjające rozwojowi tej choroby
- podkreśla dr Marilyn Tan z University of Washington School of Medicine w Seattle.
Ekspertka uważa, że na wyniki z 2008 roku należy spojrzeć realistycznie. W tamtym badaniu, na 8900 dorosłych, którzy zażywali rozuwastatynę, cukrzyca rozwinęła się u 270, natomiast wśród porównywalnej liczby osób, które brały placebo, na cukrzycę zachorowało 216 osób. Zatem różnica nie była aż taka wielka.
Metaanaliza (czyli analiza danych pochodzących z wielu badań), przeprowadzona w 2010 roku dowiodła, że terapia statynami wiąże się z 9-procentowym wzrostem ryzyka cukrzycy (autorami byli naukowcy z University of Glasgow w Wielkiej Brytanii).
- Terapia statynami wiąże się z nieznacznie zwiększonym ryzykiem rozwoju cukrzycy, ale ryzyko to jest niskie zarówno w wartościach bezwzględnych, jak i w porównaniu ze zmniejszeniem częstości incydentów wieńcowych. Praktyka kliniczna u pacjentów z umiarkowanym lub wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym lub istniejącą chorobą sercowo-naczyniową nie powinna ulec zmianie - piszą naukowcy w artykule opublikowanym w czasopiśmie "The Lancet".
Statyny rzeczywiście mogą pogorszyć zarządzanie glukozą w przypadku, gdy mamy stan przedcukrzycowy (to stan, gdy poziom cukru we krwi jest podwyższony, ale nie na tyle, aby można było mówić o cukrzycy). A zmiany poziomu glukozy we krwi po zażyciu statyn są w rzeczywistości niewielkie i nie oznaczają dramatycznego wzrostu ryzyka cukrzycy lub powikłań cukrzycowych.
Trzeba pamiętać - podkreślają amerykańscy endokrynolodzy - że chociaż statyny w wyższych dawkach mogą zwiększać ryzyko cukrzycy u niektórych osób, są one niezbędnymi lekami zapobiegającymi chorobom serca, a korzyści z ich zażywania znacznie przewyższają ryzyko.
Statyny mają złą reputację, ale ryzyko zachorowania na cukrzycę nie powinno zniechęcać nas do przyjmowania tych leków. Mogą nas bowiem uratować od zagrażających życiu chorób serca, w tym zawału czy udaru
- podkreśla dr Savitha Subramanian z University of Washington School of Medicine w Seattle (USA).
Jak zmniejszyć ryzyko cukrzycy typu 2? Przyjmując statyny, trzeba jednocześnie zadbać o zdrowy styl życia, odżywiać się w sposób zrównoważony, być aktywnym fizycznie, a także pilnować wagi. To droga do uchronienia się przed powikłaniami takimi jak cukrzyca.
Źródła: The New York Times, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov, nejm.org, Lancet