Otyłość: problemem nie jest tylko nadmiar tkanki tłuszczowej

To nie tylko nadmiar tkanki tłuszczowej jest niebezpieczny dla zdrowia, ale przede wszystkim obniżenie jej plastyczności i związana z tym utrata kluczowych funkcji, jaką pełni "tłuszcz".

Więcej na temat zdrowia przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

Tkanka tłuszczowa to narząd wpływający na wiele procesów fizjologicznych w naszym organizmie. To nie tylko magazyn energii, tkanka tłuszczowa produkuje także niektóre hormony, bierze udział w odpowiedzi immunologicznej, a ponadto zapewnia mechaniczną amortyzację, izoluje organizm od świata zewnętrznego i reguluje temperaturę ciała. Odgrywa też kluczową rolę w utrzymywaniu wrażliwości organizmu na insulinę.

W zamierzchłej przeszłości zapasy w postaci tkanki tłuszczowej ratowały ludzi przed śmiercią w okresach, gdy brakowało żywności. Obecnie problemem jest raczej nadmiar spożywanych kalorii, co prowadzi do epidemii otyłości na całym świecie i powiązanych z nią chorób kardiometabolicznych, w tym cukrzycy typu 2, choroby wieńcowej, udaru. Nadmiar tkanki tłuszczowej zwiększa też ryzyko rozwoju wielu nowotworów. Otyłość, szczególnie otyłość brzuszna, jest powiązana z takimi zaburzeniami metabolicznymi jak hiperglikemia, niski poziom cholesterolu HDL, hipertriglicerydemia, nadciśnienie (to tzw. zespół metaboliczny).

- Negatywne skutki zdrowotne otyłości wynikają nie tylko z nadmiaru tkanki tłuszczowej, ale także ze spadku jej zdolności do reagowania na zmiany, czyli innymi słowy, z utraty plastyczności - mówią naukowcy z Uniwersytetu Pensylwanii, którzy zajęli się tym zagadnieniem. Wyniki ich obserwacji opublikowało czasopismo "Cell".

Zobacz wideo Czy otyłość mamy wpisaną w genach [NaZdrowie]

Jak tkanka tłuszczowa traci plastyczność

Naukowcy wyjaśniają, co zmienia się w składzie i funkcjonowaniu tkanki tłuszczowej w zależności od wahań wagi oraz wieku. Tkanka tłuszczowa traci plastyczność w miarę starzenia się organizmu, ale także w przypadku, gdy dochodzi do jej szybkiego rozrostu. Tycie oznacza, że zmniejsza się zdolność "tłuszczu" do reagowania na bodźce cielesne. Za rozrostem tkanki tłuszczowej nie nadąża układ krwionośny i w efekcie wiele komórek pozostaje niedotlenionych. Pod skórą zaczynają się gromadzić komórki, które już się nie dzielą, co prowadzi do ich insulinooporności, stanu zapalnego i obumarcia. Kończy się to niekontrolowanym wyciekiem lipidów (tłuszczy) do przestrzeni międzykomórkowej.

- Otyłość często prowadzi do spadku plastyczności tkanki tłuszczowej, co jest związane z włóknieniem, zapaleniem, starzeniem się komórek. Ostatecznie te patologiczne zmiany osłabiają istotną funkcję tkanki tłuszczowej w zakresie buforowania składników odżywczych, prowadząc do insulinooporności i chorób metabolicznych - podkreślają badacze.

Centralna rola tkanki tłuszczowej w patogenezie wielu chorób oznacza, że powinna ona stać się celem terapeutycznym. Naukowcy wzywają do opracowania nowych leków zwalczających otyłość, które wpłyną na plastyczność tkanki tłuszczowej i pośrednio przyczynią się do walki z chorobami kardiometabolicznymi.

Źródła: MedicalXpress.com, Cell

Więcej o: