Dołącz do serwisu Zdrowie na Facebooku!
Chcesz być na bieżąco ze Zdrowiem? Dodaj wtyczkę Gazeta.pl do Chrome
Układ krwionośny zajmuje się w naszym ciele transportem wszystkich niezbędnych substancji. Krążąca w nim krew rozprowadza po całym organizmie tlen, substancje odżywcze, wodę, hormony, itp. Z tkanek odprowadza natomiast wszelkie metabolity, w tym na przykład dwutlenek węgla, które następnie trafiają do miejsc, z których są wydalane poza ustrój.
Układ krwionośny składa się z serca oraz naczyń krwionośnych. Z tego powodu nazywa się go także układem sercowo-naczyniowym. Naczynia te tworzą zamknięty system rozgałęziających się przewodów, transportujących krew. Tętnice wyprowadzają krew z serca i niosą ją do wszystkich tkanek ciała. Cieniutkie naczynia włosowate (inaczej kapilary) pozwalają na wyminę substancji - na przykład tlenu - z otaczającymi tkankami. Z kolei żyły to naczynia, które doprowadzają krew z powrotem do serca.
Krew krąży w naszym organizmie w dwóch obiegach. Obieg mały (inaczej obieg płucny), pozwala zaopatrzyć krew w tlen, natomiast obieg duży (obwodowy, systemowy), rozprowadza utlenowaną krew do wszystkich komórek ciała.
Serce to główny narząd układu krwionośnego, odgrywający rolę pompy, bezustannie przetaczającej krew w organizmie. Szacuje się, że średnio w ciągu minuty przepływa przez nie około 5 litrów krwi, czyli dokładnie tyle, ile znajduje się w całym naszym ciele. Położone jest mniej więcej pośrodku klatki piersiowej, pomiędzy dwoma płucami.
Zbudowane jest z czterech głównych części. Dwie górne, to przedsionki serca, dwie dolne zaś, to komory serca. Z przedsionka prawego uboga w tlen krew trafia do prawej komory, która wyrzuca ją następnie do rozgałęziającej się tętnicy płucnej (pnia płucnego), prowadzącej do płuc. W naczyniach krwionośnych otaczających płuca krew oddaje dwutlenek węgla, zabiera zaś tlen. Utlenowana krew wraca czterema żyłami płucnymi do lewego przedsionka serca, a następnie do lewej komory. Ta tłoczy zaś krew do tętnicy głównej (aorty), która rozprowadza ją po całym ciele. Pozbawiona tlenu krew wraca do prawego przedsionka dwoma głównymi żyłami. Żyła główna górna doprowadza krew z głowy, ramion i górnej części tułowia. Natomiast żyła główna dolna transportuje do serca krew z dolnej części tułowia, trzewi i kończyn.
Budowa serca Fot. iStock
Przedsionki oddzielone są od komór przegrodą przedsionkowo-komorową, w której znajdują się sprężyste twory z tkanki łącznej zbitej i włókien kolagenowych, zwane zastawkami. Podczas skurczu komór zamykają się one, uniemożliwiając cofanie się krwi do przedsionków. Zastawka w prawej części serca (czyli prawym sercu) składa się z trzech płatków, dlatego zwie się ją zastawką trójdzielną. Natomiast zastawkę w lewej części serca (czyli lewym sercu) tworzą tylko dwa płatki, stąd nazwa - zastawka dwudzielna (lub zastawka mitralna). Pomiędzy komorami a ujściami tętnicy płucnej i aorty także znajdują się zastawki, zwane zastawkami półksiężycowatymi.
Zastawki serca Fot. iStock
Serce znajduje się w worku zbudowanym z dwóch warstw tkanki łącznej, zwanym osierdziem. Pomiędzy nim a sercem mieści się jama osierdziowa, wypełniona płynem surowiczym, który zapobiega tarciu ścian osierdzia i pracującego serca. Samo serce pokryte jest z zewnątrz nasierdziem, a wewnątrz wyścielone wsierdziem. Jego właściwa część, to natomiast śródsierdzie, które tworzą: szkielet serca, mięsień sercowy oraz układ bodźcowo-przewodzący serca.
Szkielet serca, zbudowany z tkanki łącznej zbitej, to struktura podtrzymująca pozostałe jego części. W jego skład wchodzą: pierścienie włókniste, oddzielające przedsionki od komór oraz otaczające ujścia serca, trójkąty włókniste oddzielające od siebie pierścienie, a także przegroda błoniasta, która leży pomiędzy komorami.
Włókna mięśnia sercowego różnią się nieco od włókien pozostałych mięśni w organizmie. Podobnie, jak w mięśniach szkieletowych, występuje w nich charakterystyczne poprzeczne prążkowanie, jednak w przeciwieństwie do nich nie są one ułożone regularnie ale rozgałęzione, tworząc swego rodzaju sieć. W przeciwieństwie do pozostałych mięśni, serce nigdy się nie męczy, ale przy okazji również nie jest w stanie zregenerować się po urazie. Jeśli do niego dojdzie, na sercu pozostają blizny, które upośledzają jego działanie.
W odróżnieniu od pozostałych mięśni, mięsień sercowy kurczy się w odpowiedzi na pobudzenie wytworzone przez własne komórki, zwane komórkami rozrusznikowymi, które wchodzą w skład tzw. układu bodźcowo-przewodzącego serca. Jest on oddzielony od pozostałych „roboczych” mięśni cienką warstwą tkanki łącznej. Za rozpoczęcie każdego cyklu pracy serca odpowiada węzeł zatokowo-przedsionkowy, znajdujący się w tylnej ścianie prawego przedsionka. Od niego pobudzenie biegnie przez węzeł przedsionkowo-komorowy, a następnie pęczek Hissa (pęczek przedsionkowo-komorowy), który biegnie w przegrodzie przedsionkowo-komorowej i rozgałęzia się na dwie odnogi - prawą i lewą. Ich końcowe odgałęzienia - włókna Purkinjego - dochodzą zaś do mięśni „roboczych” obu komór.
Cykl pracy serca ma kilka etapów. W pierwszym, który nazywa się pauzą, mięsień sercowy jest rozluźniony, a krew wpływa z żył do przedsionków i komór. Następujący po niej skurcz przedsionków powoduje, że do komór „dopychana” jest dodatkowa porcja krwi. Gdy ciśnienie w komorach wzrasta powyżej ciśnienia w przedsionkach zamykają się zastawki przegrody przedsionkowo-komorowej - trójdzielna i dwudzielna. Następnie kurczą się ściany komór, wypychając krew do aorty i tętnicy płucnej. Gdy ciśnienie w komorach spadnie, zamykają się zastawki półksiężycowate. Komory następnie rozkurczają się, a gdy ciśnienie w nich spadnie poniżej ciśnienia w przedsionkach, zastawki przedsionkowo-komorowe ponownie się otwierają i cykl zaczyna się od początku. U dorosłego człowieka serce bije (czyli kurczy się) około 70 razy na minutę (to właśnie tętno lub puls), choć przy dużym wysiłku fizycznym może uderzać nawet dwa razy częściej.
Ciśnienie tętnicze, czyli ciśnienie krwi, to siła, z jaką krew oddziałuje na naczynia krwionośne. Z najwyższym ciśnieniem skurczowym mamy do czynienia, gdy serce - kurcząc się - wtłacza krew do tętnic. W czasie rozkurczu serca pojawia się zaś najniższe ciśnienie rozkurczowe. Wartości ciśnienia wyrażane są w milimetrach słupa rtęci (mm Hg). Za optymalne uznaje się 120/80 mm Hg, gdzie pierwsza z wartości to ciśnienie skurczowe, a druga oznacza ciśnienie rozkurczowe. Ciśnienie krwi zależy od poziomu aktywności - w trakcie odpoczynku (np. w nocy) jest niższe nawet o 20%, natomiast podczas aktywności fizycznej może znacznie wzrastać.
Tętnice to naczynia krwionośne, które prowadzą krew z serca do innych narządów ciała. W trakcie pracy tętnią, czyli pulsują, zgodnie z rytmem serca. Zbudowane są zwykle z kilku różnych warstw, stworzonych z tkanki łącznej, komórek mięśniowych i włókien kolagenowych. Ze względu na ich wielkość i budowę wyróżnia się trzy główne rodzaje tętnic. Tętnice sprężyste to największe naczynia o średnicy powyżej 1 cm. Mają dosyć grube i wytrzymałe ściany, co pozwala im przyjąć krew wypychaną z serca pod dużym ciśnieniem. Zalicza się do nich: aortę, pień płucny (tętnicę płucną prawą i tętnicę płucną lewą), pień ramienno-głowowy, tętnice szyjne wspólne, tętnice podobojczykowe oraz tętnice biodrowe wspólne. Średnie tętnice mięśniowe mają średnicę od 100 m do 1 cm. Są odgałęzieniami tętnic sprężystych i mają od nich cieńsze ściany. Najmniejsze są zaś tętniczki (tętnice małe lub arteriole) o średnicy poniżej 100 m. Choć są małe, mają dosyć grubą warstwę mięśniową, co pozwala na regulację ciśnienia krwi. Tętniczki przechodzą następnie w naczynia przedwłosowe (inaczej metarteriole) o niewielkiej średnicy, które stanowią łącznik z naczyniami włosowatymi.
Naczynia włosowate (inaczej włośniczki) o średnicy około 7-10 m oplatają narządy i docierają do większości tkanek, umożliwiając wymianę substancji pomiędzy nimi a krwią. Dzięki ich cienkim ściankom z tkanek do krwi i odwrotnie przedostają się gazy, substancje odżywcze, hormony, a także produkty przemiany materii. Wymianie tej sprzyja wolny przepływ krwi przez te najmniejsze naczynia krwionośne. Zwykle łączą one tętnice z żyłami, jednak w naszym organizmie można spotkać również inne połączenia. Gdy tętniczka rozgałęzia się na kapilary, które przechodzą w następną tętniczkę jest to tzw. sieć dziwna (lub sieć cudowna). Zespolenia takie występują na przykład w nerce, zapewniając odpowiednie ciśnienie dla zachodzącej w niej filtracji. Z kolei połączenie żylno-żylne, to tak zwany układ wrotny (występują na przykład w wątrobie).
Naczynia włosowate Fot. iSTock
Żyły to naczynia krwionośne transportujące krew do serca. W obiegu małym (płucnym) dostarczają do niego krew utlenowaną, natomiast w dużym (obwodowym), krew odtlenowaną. Krew płynie w nich między innymi dzięki skurczom mięśni szkieletowych i pracy zastawek żylnych (czyli tzw. pompy żylno-mięśniowej), a także różnicom ciśnienia, za które odpowiada przede wszystkim praca lewej komory serca. Ich ściany są cieńsze i bardziej wiotkie od tętnic, głównie przez to, że prowadzona przez nie krew ma niższe ciśnienie. Ze względu na średnicę można podzielić je na: żyły duże, żyły średnie i małe oraz żyłki.
Do żył dużych o największej średnicy zalicza się przede wszystkim żyłę główną górną, żyłę dolną oraz żyłę wrotną (która doprowadza krew do wątroby), ale również naczynia dochodzące bezpośrednio do nich. W żyłach średnich i małych znajdują się zastawki. Zastawki żylne, to fałdy, zbudowane z błony wewnętrznej żyły i otoczone mięśniami gładkimi. Zamykają się pod wpływem siły ciężkości krwi, uniemożliwiając jej cofanie się. Najwięcej ich jest w kończynach dolnych, czyli tam, gdzie najdalej do serca i ciśnienie krwi jest najniższe. Najmniejsze z żył, czyli żyłki, o średnicy około 20-30 m, łączą się natomiast z naczyniami włosowatymi.
Budowa tętnic i żył Fot. iStock
Krew jest płynem ustrojowym a właściwie płynną tkanką, która krąży w naszym ciele za pośrednictwem serca i naczyń krwionośnych. Dorosły człowiek ma jej średnio od 5 do 5,5 litra. W około 45% składa się ona z komórek krwi, a w 55% z płynnego osocza (stworzonego głównie z wody, ale także białek, cukrów, tłuszczów i witamin), w którym są one zawieszone. Stosunek objętości krwinek do osocza to tzw. hematokryt.
Komórki krwi powstają z podziału krwiotwórczych komórek macierzystych w efekcie procesu hemopoezy (krwiotworzenia), zachodzącego w szpiku kostnym. Możemy podzielić je na trzy główne grupy: erytrocyty, leukocyty i trombocyty.
Erytrocyty, czyli krwinki czerwone lub czerwone ciałka, to główny składnik krwi, któremu zawdzięcza ona swój kolor. W 1 mm3 krwi osoby dorosłej jest ich od 4,5 do nawet 5 milionów. Są okrągłe i wklęsłe z obydwu stron, a ich podstawowym budulcem jest hemoglobina - białko, które ma zdolność wiązania cząsteczek tlenu. Każda krwinka żyje około 120 dni, po czym jest eliminowana m.in. w śledzionie.
Leukocyty, nazywane również krwinkami białymi lub białymi ciałkami, nie mają barwnika, a za to posiadają zdolność ruchu. W 1 mm3 krwi dorosłego człowieka jest ich ok. 5-9 tysięcy. Leukocyty można podzielić na dwie grupy: granulocyty (neutrofile, eozynofile i bazofile) oraz agranulocyty (limfocyty i monocyty). Ich podstawową funkcją jest ochrona organizmu przed zagrożeniami, w tym np. udział w procesach zapalnych, neutralizacja drobnoustrojów, niszczenie komórek nowotworowych i produkcja przeciwciał.
Trombocyty, czyli płytki krwi, mają kształt strzępków. Ich głównym zadaniem jest udział w procesach krzepnięcia krwi oraz ochrona naczyń krwionośnych przed uszkodzeniami, w tym np. tworzenie skrzepów, które tamują krwawienie.
Skład krwi Fot. iStock
Choć część schorzeń układu krążenia może się rozwijać bezobjawowo, zazwyczaj dają nam one o sobie znać. Niektóre oznaki bagatelizujemy, składając je na karb przemęczenia czy niewłaściwego trybu życia. Warto jednak zgłaszać je lekarzowi pierwszego kontaktu i regularnie badać ciśnienie tętnicze, a raz w roku wykonywać również morfologię (badanie krwi), by w porę wychwycić wszelkie odchylenia od normy. Do objawów, które powinny zwrócić naszą uwagę, zaliczyć można przede wszystkim: zaburzenia rytmu pracy serca (określane zwykle jako nieregularne bicie serca, palpitacje), ból w klatce piersiowej, duszność, zawroty głowy i omdlenia, a także obrzęki i sinienie.
Zaburzenia rytmu pracy serca, czyli arytmia, to stan, w którym serce bije pracuje niemiarowo (jego skurcze nie są regularne). Choć za ich pojawieniem się może stać działanie niektórych leków, bywają efektem poważnych chorób (zwłaszcza układu krwionośnego). Mogą być również bardzo niebezpieczne dla życia i wymagają konsultacji lekarza. Zalicza się do nich przede wszystkim: częstoskurcz, rzadkoskurcz, skurcz dodatkowy, trzepotanie i migotanie.
Częstoskurcz, czyli tachykardia, to stan, w którym serce bije zbyt szybko - około 100 uderzeń na minutę i więcej. Rzadkoskurcz (inaczej bradykardia), to z kolei zbyt wolna praca serca - gdy bije ono poniżej 60 razy na minutę. Skurcz dodatkowy (ekstrasystolia), jak wskazuje nazwa, to dodatkowe uderzenie serca. W przypadku trzepotania, serce kurczy się co prawda regularnie, ale zbyt szybko - od 220 do nawet 350 uderzeń na minutę (w skrócie: bpm). Migotanie to z kolei zarówno nieregularne, jak i zbyt szybkie bicie serca.
Migotanie przedsionków to najczęstsza postać arytmii, pojawiająca się zwykle u osób powyżej 65 roku życia, i niekiedy przebiegająca bezobjawowo. Choć zasadniczo nie zagraża bezpośrednio życiu (o ile komory nadal pracują prawidłowo), może być przyczyną groźnych powikłań i wymaga konsultacji lekarza. Bardzo niebezpieczne jest natomiast migotanie komór, które - jeśli nie zostanie przerwane w ciągu kilku minut, poprzez defibrylację, powoduje uszkodzenie mózgu i śmierć.
Do popularnych dolegliwości naczyń krwionośnych należą z kolei żylaki kończyn dolnych, którym towarzyszy często uczucie ciężkości nóg oraz obrzęki. Przyczyn ich powstawania upatruje się zwykle w niewydolności zastawek żylnych, ale również w zakrzepicy. Z chorobą żylakową, czyli przewlekłą niewydolnością żylną, mamy do czynienia wtedy, gdy zmiana obejmuje długie odcinki żył, a dodatkowo pojawiają się takie objawy, jak bóle i kurcze.
Czytaj również:
Morfologia - ogólne badanie krwi. Co oznaczają te wszystkie skróty?
Jak mierzyć ciśnienie tętnicze?
Choroby układu krążenia to w Polsce (ale również innych krajach rozwiniętych), jedna z najczęstszych przyczyn zgonów. Zwykle „zabijają” dwa razy więcej osób niż nowotwory.
Tym, które dotyka nas najczęściej jest nadciśnienie tętnicze. Według szacunków cierpi na nie około 1/3 populacji. Mówimy o nim wtedy, gdy przynajmniej w dwóch pomiarach, dokonywanych podczas dwóch różnych wizyt u lekarza, ciśnienie tętnicze jest wyższe lub równe 140/90 mm Hg. W większości przypadków (ok. 90-95%) jest to tak zwane nadciśnienie pierwotne, czyli takie, którego przyczyn nie można określić. Zwykle jego występowanie wiąże się z: nadwagą (szczególnie otyłością brzuszną), zaburzeniami lipidowymi (wysoki poziom cholesterolu frakcji HDL i trójglicerydów), nadużywaniem soli w codziennej diecie, paleniem papierosów, nadmiernym spożyciem alkoholu, ale również czynnikami genetycznymi. Ponieważ choroba rozwija się najczęściej bezobjawowo, ważne jest regularne badanie ciśnienia tętniczego. Najlepszą metodą profilaktyki oraz leczenia schorzenia jest zdrowy tryb życia, w tym zwłaszcza prawidłowa dieta (czytaj również: DASH - prawidłowa dieta przy nadciśnieniu), aktywność fizyczna i regulacja masy ciała. Konieczne bywa również przyjmowanie leków obniżających ciśnienie. Nieleczone lub leczone nieprawidłowo nadciśnienie tętnicze prowadzi do groźnych powikłań, w tym m.in.: zaburzeń rytmu pracy serca, choroby wieńcowej, niewydolności mięśnia sercowego, zawału serca, a także niewydolności nerek czy udaru mózgu.
Jakie badania należy wykonać przy nadciśnieniu?
Wbrew pozorom zbyt niskie ciśnienie tętnicze (wynoszące 100/60 mm Hg i mniej), czyli inaczej niedociśnienie tętnicze lub hipotonia, to również powód do niepokoju. Choć zwykle jest niegroźne, może być efektem poważnych schorzeń, w tym: zaburzeń rytmu pracy serca, choroby Parkinsona, a także niedoczynności kory nadnerczy, przysadki lub tarczycy, które wymagają konsultacji lekarza.
Kolejną częstą chorobą układu krwionośnego jest miażdżyca, w wyniku której - w ścianach naczyń krwionośnych odkładają się złogi cholesterolu. W efekcie ich wapnienia dochodzi do uszkodzeń i tworzenia się zakrzepów. Powstająca blaszka miażdżycowa stopniowo zamyka światło naczynia, co może skutkować niedokrwieniem przypisanego do niej narządu. Choć przyczyny tej choroby wciąż nie są do końca znane, uważa się, że na jej rozwój - tak, jak w przypadku nadciśnienia - znacznie wpływa niezdrowy tryb życia (w tym bogata w tłuszcze dieta, brak ruchu, otyłość, palenie papierosów i nadużywanie alkoholu). Objawami, pojawiającymi się zwykle w zaawansowanym stadium są bóle w klatce piersiowej - szczególnie ból za mostkiem, promieniujący do lewego ramienia lub ręki (tzw. ból wieńcowy), a także kołatanie serca, uczucie dławienia lub duszności, nudności, drętwienie rąk, zawroty głowy i omdlenia, zwiastujące chorobę niedokrwienną serca.
Choroba wieńcowa (choroba niedokrwienna serca), to - obok nadciśnienia tętniczego - jedna z najczęstszych przyczyn śmierci w krajach rozwiniętych. Spowodowana jest zbyt małą ilością tlenu, docierającą do komórek mięśnia sercowego. Zazwyczaj jej przyczyną jest zwężenie światła naczyń krwionośnych - efekt miażdżycy. Najczęściej atakuje mężczyzn w średnim i starszym wieku, choć coraz częściej jej ofiarą padają również panie w okresie menopauzy. Objawia się bólem zamostkowym promieniującym do lewego ramienia lub ręki (tzw. ból wieńcowy), kołataniem serca, uczuciem dławienia lub duszności - zwłaszcza po wysiłku (czytaj również: Dusznica bolesna), nudnościami, a także drętwieniem rąk i zawrotami głowy. Diagnozuje się ją m.in. w oparciu o badanie elektrokardiograficzne (EKG), morfologię, badanie ciśnienia tętniczego a czasem także koronografię. Leczenie zależy natomiast od stopnia zaawansowania schorzenia. Lekkie nieprawidłowości można czasem zwalczyć z pomocą zmiany trybu życia (podobnie, jak w przypadku nadciśnienia). Często jednak konieczne jest wprowadzenie farmakoterapii (azotany - np. nitrogliceryna, antagoniści wapnia oraz beta-adrenolityki), a czasem również leczenie operacyjne, w tym angioplastyka lub wszczepienie by-passów (tzw. pomostowanie aortalno-wieńcowe, CABG). Nieleczona lub leczona nieprawidłowo, choroba wieńcowa może prowadzić do zawału serca lub udaru mózgu.
Zawał mięśnia sercowego, potocznie zwany zawałem serca lub atakiem serca, to martwica mięśnia sercowego, która jest efektem jego niedostatecznego ukrwienia. Zazwyczaj winna jest choroba miażdżycowa, która „zatyka” naczynia krwionośne, doprowadzające krew do serca. W wyniku niedokrwienia komórki mięśniowe najpierw przestają się prawidłowo kurczyć, a później obumierają, w ich miejscu zaś z czasem powstaje blizna. Objawy zawału to przede wszystkim silny ból w klatce piersiowej, gniotący lub piekący, zwykle umiejscowiony za mostkiem (czasem mylony ze zgagą), rozlany i promieniujący do lewego ramienia i ręki (choć nie zawsze), a także trudności z oddychaniem, nudności, wymioty, czy też bardzo duże zmęczenie, silne pocenie się i niepokój. Pomoc najlepiej wezwać niezwłocznie, a na pewno wtedy, gdy ból utrzymuje się dłużej niż 15 minut. Im szybciej wdrożone zostanie leczenie, tym większy obszar serca można uratować. Samo leczenie polega zwykle na połączeniu farmakoterapii (w tym podawaniu leków przeciwzakrzepowych, obniżających poziom cholesterolu oraz beta-blokerów) oraz metod zabiegowych - zwłaszcza angioplastyki tętnic wieńcowych lub założenia by-passów.
Udar mózgu to inaczej zawał mózgu lub udar niedokrwienny mózgu. Podobnie, jak w przypadku zawału serca polega on na niedostatecznym ukrwieniu części mózgu, w efekcie miażdżycy naczyń doprowadzających do niego krew. Objawy zależą od tego, jaka część mózgu została zajęta, np. jeśli jest to kora ruchowa, pojawiają się zwykle niedowłady, a w przypadku kory wzrokowej - problemy z widzeniem, itp. Tak, jak zawał udar mózgu wymaga jak najszybszego wezwania fachowej pomocy i podjęcia leczenia. Chory niezwłocznie otrzymuje leki trombolityczne, czyli takie, które rozpuszczają skrzepy, zatykające naczynia krwionośne. Skrzepy usuwa się również mechanicznie (tzw. mechaniczna trombektomia), wprowadzając przez cewnik umieszczony w tętnicy udowej, specjalne urządzenie, przypominające korkociąg, z pomocą którego wyciąga się je z naczyń.
Do wad serca zalicza się wszelkie nieprawidłowości w jego budowie. Zazwyczaj dzieli się je na wrodzone (diagnozowane u około 1% noworodków) i nabyte. Nieleczone mogą powodować niewydolność serca, a nawet śmierć.
Do najczęściej występujących wad wrodzonych należy ubytek przegrody międzykomorowej (VSD). Jeśli jest niewielki, zwykle z nie powoduje negatywnych skutków, a z czasem może zamknąć się sam. Średnie i duże ubytki są leczone operacyjnie. Najczęstszą wadą nabytą jest natomiast zwężenie zastawki mitralnej, które diagnozuje się zwykle u młodych dorosłych i osób w średnim wieku. Jest ono często powikłaniem gorączki reumatycznej. W efekcie dochodzi do ograniczenia ruchomości zastawki, które powoduje postępujące zaburzenia w pracy serca. Jego objawami są obniżona tolerancja wysiłku fizycznego, szybsze męczenie się, duszność wysiłkowa, chrypka, ból w klatce piersiowej, a czasem także odkasływanie podbarwionej krwią wydzieliny. W zależności od stopnia zaawansowania wady, stosuje się leczenie farmakologiczne lub inwazyjne, w tym poszerzenie zwężenia za pomocą balonu wprowadzanego przez przegrodę międzyprzedsionkową (tzw. przezskórna balonowa walwotomia mitralna - PMBV) lub leczenie operacyjne, polegające na plastyce albo wymianie zastawki.
Wszelkie nieprawidłowości w ilości poszczególnych komórek krwi mogą się poważnie odbijać na naszym zdrowiu. Przy tym niekorzystny jest zarówno ich niedobór, jak i nadmiar. Zazwyczaj towarzyszą im zaburzenia krwawienia (np. przedłużające się miesiączki, częste krwotoki z nosa) lub krzepliwości.
Najpopularniejsza jest niedokrwistość, czyli anemia, która może wynikać zarówno ze zbyt małej ilości erytrocytów lub hemoglobiny, jak zbyt niskiego hematokrytu. Objawia się bladością skóry, przewlekłym zmęczeniem i osłabieniem, problemami z koncentracją. Na podstawie badań laboratoryjnych ustala się przyczynę dolegliwości, a następnie uzupełnia niedobory lub stosuje odpowiednie leki, jeśli jest ona wynikiem schorzeń innych narządów. Bardziej niebezpieczna od niedokrwistości może być jednak nadkrwistość (erytrocytoza). Wzrost poziomu erytrocytów we krwi bywa bowiem objawem przewlekłych chorób płuc, wad serca, choroby Vaqueza (czerwienicy prawdziwej), a także niektórych nowotworów.
Spadek liczby leukocytów (leukopenia), jest najczęściej efektem przebytego przeziębienia lub grypy, a także zatrucia toksynami oraz niedożywienia. Rzadziej bywa rezultatem poważniejszych schorzeń, w tym: gruźlicy, nadczynności tarczycy, przewlekłej choroby wątroby, białaczki czy zakażenia wirusem HIV i AIDS. Leukopenię diagnozuje się często z pomocą morfologii. Jeśli nie uda się określić przyczyny leukopenii, podaje się leki steroidowe oraz witaminy, a w rzadkich wypadkach stosuje chemioterapię. Nadmiar białych krwinek (leukocytoza) to najczęściej wynik infekcji, stanu zapalnego, urazów, ale również reakcji alergicznej, a nawet białaczek. Tak, jak w przypadku leukopenii, nie leczy się zazwyczaj samej leukocytozy, tylko chorobę, która do niej doprowadziła.
Jeśli w naszym organizmie jest ich zbyt mało płytek krwi, mamy do czynienia z małopłytkowością, jedną z najczęściej występujących skaz krwotocznych. Niejednokrotnie rozwija się ona wraz z innym schorzeniem układu krążenia, a także AIDS, czy chorobami autoimmunologicznymi. Objawia się nadmiernymi krwawieniami, np. z nosa, dziąseł, ale również bardzo obfitymi miesiączkami. Płytek krwi jest naprawdę mało konieczne może się okazać leczenie farmakologiczne lub nawet splenektomia, czyli usunięcie śledziony. Zbyt duża ilość płytek krwi, czyli trombofilia (lub trombocytoza), zwana także nadkrzepliwością lub zakrzepicą, to również niebezpieczny stan. Tworzące się w jej wyniku zakrzepy (najczęściej w kończynach dolnych, ale nie tylko), mogą zamykać światło naczyń krwionośnych, blokując przepływ krwi i powodując ból, zaczerwienienie oraz wzrost temperatury w miejscu, w którym wystąpił zakrzep. Jeśli skrzep taki oderwie się i popłynie wraz z np. do płuc, może skutkować zatorem tętnicy płucnej, a w efekcie nawet zatrzymaniem krążenia i śmierci (więcej na ten temat: Zakrzepica - podstępna zabójczyni, która woli kobiety).
Problemy z krzepliwością krwi, w tym trudne do zatamowania krwawienia oraz siniaki, to również oznaka hemofilii - choroby genetycznej, w której organizm nie wytwarza białek, tworzących trwałe skrzepy. Wbrew popularnym przekonaniom, w większości wypadków chorzy na hemofilię prowadzą normalne życie i nie są zamknięci w domu. Chorobę z powodzeniem kontroluje się, podając okresowo lub regularnie brakujące czynniki krzepnięcia.
Jednym z najczęstszych nowotworów układu krwiotwórczego (zaliczanych również do nowotworów układu chłonnego) są białaczki szpikowe, które atakują szpik kostny i powodują nadmierne namnażanie białych krwinek. Przewlekła białaczka szpikowa dotyka zwykle osób po 50 roku życia. Początkowo przebiega łagodnie, jednak z czasem może zaostrzyć się, zagrażając życiu chorego. Zazwyczaj da się ją kontrolować, za pomocą leków, a niektóre farmaceutyki nowej generacji dają nawet nadzieję na remisję (więcej na ten temat: Przewlekła białaczka szpikowa - w pełni uleczalna bez przeszczepu szpiku?). Niestety u niektórych osób konieczne może się okazać wdrożenie chemioterapii, a nawet transplantacja (przeszczep) szpiku kostnego (więcej na ten temat: Transplantacje - co, kiedy i od kogo możemy przeszczepić?).
O wiele groźniejsze są ostre białaczki szpikowe. Są to nowotwory złośliwe i szybko postępujące, które bez leczenia powodują śmierć chorego w ciągu kilku tygodni. Leczy się je przede wszystkim z użyciem chemioterapii, niekiedy jednak wymagają leczenia operacyjnego - polegającego zazwyczaj na usunięciu śledziony (splenektomia), a czasem także przeszczepie szpiku. Szpik może również atakować szpiczak mnogi - nowotwór nawrotowy o złych rokowaniach, który uszkadza strukturę kości. Objawia się przede wszystkim osłabieniem i bólami kostnymi, a także częstymi złamaniami oraz zaburzeniem krzepliwości krwi. Leczy się go głównie chemioterapią, choć czasem potrzebna bywa również radioterapia (czytaj również: Choroby rozrostowe układu krążenia).
Działem medycyny, który zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem schorzeń układu krwionośnego, jest głównie kardiologia. Wspiera ją jednak zarówno angiologia, flebologia, jak i hipertensjologia. Kardiolog to przede wszystkim specjalista zarówno od wrodzonych, jak i nabytych chorób serca. Angiolog leczy schorzenia naczyń krwionośnych (ale i limfatycznych), flebolog zaś - choroby żył. Hipertensjolog, z kolei zajmuje się nadciśnieniem tętniczym.
Operacyjne leczenie serca i naczyń krwionośnych, to domena kardiochirurgii. Kardiochirurg zajmuje się zarówno leczeniem wad wrodzonych, jak i nabytych układu sercowo-naczyniowego. Operuje także w przypadku choroby wieńcowej, powikłań zawału serca, tętniaków aorty oraz nowotworów serca. Kardiochirurg transplantolog przeprowadza natomiast operacje przeszczepu serca. Leczeniem wad wrodzonych u dzieci zajmuje się z kolei kardiochirurg dziecięcy.
Schorzenia krwi i układu krwiotwórczego to obszar zainteresowań hematologii lub hematoonkologii. Lekarz hematolog (lub hematoonkolog), to specjalista, który diagnozuje i leczy przede wszystkim niedokrwistość i zaburzenia krzepnięcia krwi, a także nowotwory krwi.