Już kilkanaście lat temu amerykańska piramida żywienia , znana i powielana na całym świecie, runęła. Według niej wszystkie cukry (poza klasycznymi słodyczami) miały być dobre, a wszystkie tłuszcze złe. To uproszczenie, którego celem była pomoc przeciętnemu Amerykaninowi prawidłowo się odżywiać, doprowadziło do epidemii otyłości i innych chorób cywilizacyjnych. Pierwszym powszechnie uznawanym pogromcą piramidy (chociaż z zastrzeżeniami) był prof. Walter Willett. Nie stworzył jednak nowej piramidy, a raczej wskazał na słabe punkty starej. ( Czytaj więcej na ten temat )
Szybko okazało się, że przejrzysty schemat bardziej przemawia do wyobraźni niż trudny do zilustrowania wykaz zasad. Powstały więc nowe wersje piramidy, nieraz zaskakujące modyfikacje. Propozycja prof. Umberto Veronesi*, wybitnego włoskiego onkologa, która znalazła się w jego książce "Z rakiem walczy się przy stole" , to swoista kompilacja różnych propozycji. Stanowi zbiór zasad zgodnych z aktualną wiedzą o prawidłowym żywieniu. Mają one nie tylko pomóc przedłużyć nam życie, ale przede wszystkim znacznie ograniczyć ryzyko wystąpienia chorób najczęściej dopadających współczesnego człowieka. Warto jednak wiedzieć, że prof. Veronesi jest zagorzałym zwolennikiem diety wegetariańskiej i chociaż akceptuje inne rozwiązania oraz uwzględnia je w publikacjach, w znacznym stopniu chętniej przychyla się rozwiązaniom wege.
Dołącz do serwisu Zdrowie na Facebooku!
Piramida żywienia według Umberto Veronesi, rys. grafiki.gazeta.pl
Jeszcze dwa wieki temu śmierć z powodu zawału ok. 40. roku życia była "normą" Dziś ta przesunęła się do 65 lat. Wydłużeniu średniej długości życia towarzyszy przyrost ludności, a to wszystko jest możliwe dzięki większej ilości i dostępności żywności w krajach zachodnich. Dawne przyczyny śmierci, często gwałtownej, w wyniku zarazy, "zwykłej" infekcji bakteryjnej i głodu, zastąpiły nowe: cukrzyca, otyłość i choroby układu sercowo-naczyniowego. Proces jest dłuższy, ale wciąż o przewidywalnym i nadal przedwczesnym finale. Nadal bowiem nie umiemy wykorzystać ludzkiego "potencjału długowieczności ".
Główna przyczyna to zmiany w naszej diecie. Węglowodany z czasem zastąpiliśmy proteinami, zwiększyliśmy spożycie "złego" tłuszczu, zmniejszając równocześnie spożycie źródeł kwasów omega-3, witamin i biopierwiastków, zwłaszcza kwasu foliowego, cynku i potasu. Organizm źle znosi taki styl odżywiania z wielu powodów. Jednym z nich jest fakt, że proces ewolucji jest wolniejszy niż zmiany żywieniowe. Z punktu widzenia biologii wciąż jesteśmy myśliwymi (dużo ruchu, mało pokarmu), a żyjemy skrajnie inaczej.
Dieta niskokaloryczna (poniżej 2 tys. kilokalorii) przywraca do normy parametry fizjologiczne (ciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu, itd.), ale dla nas jest zbyt restrykcyjna i nie jesteśmy już w stanie się do niej dostosować. Skoro nie możemy jeść mało, postarajmy się chociaż jeść lepiej. Ile i czego? Skorzystaj z piramidy powyżej!
Czytaj także:
Makroelementy niezbędne do życia
Kwas foliowy - strażnik układu nerwowego
Niedożywienie sprzyja starzeniu się organizmu, więc nie chodzi o to, by zacząć regularnie się głodzić. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, najlepiej wdrażanym od dzieciństwa, jest wzbogacenie diety w brakujące składniki, w tym takie, które mogą pełnić funkcje lecznicze (w ograniczonym, oczywiście, zakresie).
Wśród Europejczyków najczęściej obserwuje się niedobory minerałów i witamin: wapnia, żelaza, cynku oraz witamin z grupy B, witamin A, C, D, E i kwasu foliowego. To skutek niewystarczającego spożycia warzyw, owoców, zwłaszcza leśnych, olejów roślinnych (uwaga! Według prof. Veronesi oleje tropikalne nie są wskazane) i produktów pełnoziarnistych.
Witaminowe przeciwutleniacze mogą naprawić komórki uszkodzone przez wolne rodniki. To nie tylko przedłuża życie, ale chroni przed ogólnymi procesami zapalnymi, które sprzyjają cukrzycy, chorobom serca, procesom nowotworowym, chorobie Alzheimera, itd. Witamina C dba nawet o urodę - spowalnia proces tworzenia się zmarszczek.
Czytaj także:
Witaminy z grupy B - ekipa do zadań specjalnych
Pewnie będziesz żyć dłużej od przodków, ale czy lepiej? Chciałbyś zachować ostrość widzenia, która z wiekiem siada? Pokochaj warzywa o ciemnozielonych liściach. Luteina i zeaksantyna, zawarte w nich barwniki, chronią oczy przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym i zapobiegają zaćmie.
By uniknąć przedwczesnego zaniku masy mięśniowej, sprzyjającego zwolnieniu metabolizmu i nadwadze, warto zadbać, by w diecie nie zabrakło białka. Zarazem prof. Veronesi radzi ograniczyć białko zwierzęce, a zadbać o większą ilość roślinnego. Za niezłe uznaje też ryby.
Przyprawiaj mądrze. Kminek, imbir, papryczka chili i chrzan to samo zdrowie. Jeszcze czosnek - działa przeciwzapalnie, wzmacnia potencję, wspomaga serce, obniża ciśnienie. Więcej na ten temat . Zatem: klasyczne włoskie spaghetti z czosnkiem, oliwą i papryczką, to danie niemal idealne.
Picie odpowiedniej ilości wody pomaga oczyścić skutecznie 67% krwi i poprawia o 74% pracę nerek. Alkohol? Czerwone wino w odpowiedniej dawce (mężczyźni 2-3 kieliszki, kobiety dwa, osoby starsze tylko kieliszek). Ryzyko choroby Alzheimera i Parkinsona, cukrzycy typu 2 oraz problemów krążeniowych obniża... kawa (3 filiżanki espresso dziennie).
Wszystkie te działania nie mają jednak sensu, jeśli palisz. Papierosy działają na wszystko. ŹLE.
Picie zielonej herbaty w połączeniu z aktywnością fizyczną (30-60 minut codziennie) pozwala utrzymać odpowiednią wagę, przyspieszyć metabolizm, cieszyć witalnością.
Największym skarbem zielonej herbaty są katechiny, które:
- chronią skórę przed przedwczesnymi zmarszczkami i zmianami nowotworowymi,
- wzmacniają naczynia krwionośne i zapobiegają odkładaniu się w nich cholesterolu,
- prawdopodobnie zmniejszają ryzyko nowotworów prostaty, szyjki macicy, piersi i jelit.
Lekko, aktywnie, mądrze... Powodzenia i do zobaczenia w XXII wieku?
Tekst na podstawie: Umberto Veronesi, Mario Pappagallo: "Z rakiem walczy się przy stole", polskie wydanie: Lucci Editore , 2014 r.
* Prof. Umberto Veronesi - światowej sławy onkolog, były minister zdrowia, autor ponad 800 publikacji naukowych i kilkunastu książek poświęconych profilaktyce i leczeniu nowotworów, zwłaszcza raka piersi. Prywatnie wegetarianin.