Więcej podobnych tematów o zdrowiu znajdziesz na głównej stronie Gazeta.pl.
Zmniejszanie się apetytu po ciężkim treningu to efekt działania Lac-Phe - cząsteczki syntetyzowanej z dwóch związków: mleczanu i fenyloalaniny. Mleczan to substancja gromadząca się w naszych mięśniach podczas wysiłku fizycznego, fenyloalanina natomiast jest aminokwasem egzogennym, stanowiącym podstawowy budulec większości białek.
Aby schudnąć, nie wystarczy po prostu ćwiczyć. Czasem osoby, które zaczynają trenować w celu zgubienia wagi zapominają, że kluczem jest jednoczesne ograniczanie kalorii. Dlatego mimo wysiłku włożonego w ćwiczenia tracą niewiele kilogramów, a niekiedy nawet przybierają na wadze. Ma to związek z naszą aktualną masą ciała, tempem metabolizmu, płcią, rodzajem diety, którą stosujemy, a nawet z genetyką. Ale przede wszystkim chodzi tutaj o apetyt.
- Jeśli czujesz głód podczas treningu, chętniej go przerywasz, aby coś przekąsić. W końcu zyskujesz więcej kalorii niż spaliłeś - tłumaczą eksperci. Jednak nie zawsze czujemy głód po wysiłku fizycznym. Długo nie było wiadomo, dlaczego właściwie tak się dzieje. Wiemy, że ruch fizyczny zmienia poziom hormonów sytości i głodu w organizmie, czyli leptyny i greliny. W jaki jednak sposób ćwiczenia wpływają bezpośrednio na nasz apetyt?
Najpierw naukowcy poddali badaniom laboratoryjne myszy, które zmusili do biegania po małej bieżni z coraz większą prędkością. Badając potem krew pobraną od zwierząt przed i po treningu, zauważyli cząsteczkę, której poziom wyraźnie wzrósł po treningu. Nazwali ją Lac-Phe.
Aby sprawdzić, jaką rolę pełni w organizmie i czy ma związek z apetytem, podano ją otyłym myszom, które zwykle chętnie zjadały wszystko, co im serwowano. Teraz jednak zaczęły się ograniczać. Jak odnotowali badacze spożycie suchej karmy spadło aż o 30 proc. Myszy straciły apetyt.
Kolejne eksperymenty przekonały naukowców, że cząsteczka Lac-Phe ma coś wspólnego z chęcią na jedzenie. Jeżeli w krwioobiegu zwierząt było jej więcej, jadły znacznie mniej. Natomiast niski poziom Lac-Phe powodował, że myszy miały tendencję do przejadania się po wysiłku, co oczywiście miało wpływ na ich masę ciała. Co więcej, tę samą cząsteczkę znaleziono we krwi koni wyścigowych tuż po ciężkim biegu.
Teraz przyszedł czas na sprawdzenie, czy cząsteczka Lac-Phe pojawia się też u ludzi. Do badań zaproszono ośmiu młodych ludzi, którzy mieli wykonywać trzy rodzaje ćwiczeń z różnym natężeniem. A zatem raz jeździli rekreacyjnie na rowerze, raz podnosili ciężary. Trzecim ćwiczeniem był sprint na rowerze stacjonarnym. Jak się spodziewano, najwyższy poziom Lac-Phe zaobserwowano tuż po intensywnym treningu. Gdy badani niewiele się wysilali, w ich krwi krążyło też niewiele cząsteczek Lac-Phe.
- Wykazaliśmy, że ćwiczenia stymulują produkcję N-laktoilo-fenyloalaniny (Lac-Phe), metabolitu sygnałowego przenoszonego przez krew, który hamuje karmienie i otyłość. Biosynteza Lac-Phe z mleczanu i fenyloalaniny zachodzi w komórkach CNDP2+, w tym makrofagach, monocytach i innych komórkach odpornościowych i nabłonkowych zlokalizowanych w różnych narządach - piszą na łamach "Nature" autorzy badania.
Z tego badania wynika, że aby nie objadać się po ćwiczeniach (i schudnąć), trzeba... intensywniej ćwiczyć. Im cięższy trening, tym mniejszy potem apetyt. To może być klucz do kontrolowania naszej diety.
Naukowcy w komentarzach do badań zastrzegają, że nie jest jasne, jak dane uzyskane z doświadczeń z myszami mają się do ludzi i czy cząsteczka Lac-Phe podobnie na nas działa. Apelują o kolejne eksperymenty, które mogłyby wyjaśnić, w jaki sposób Lac-Phe kontroluje ośrodki głodu w mózgu. Tymczasem przekonują, że odkryty mechanizm ma ewolucyjny sens.
- Jeśli uciekasz przed nosorożcem lub innym zagrożeniem, autonomiczny układ nerwowy naciska na mózg, aby ten zatrzymał trawienie i wszelkie inne niepotrzebne procesy - mówi dziennikowi "The New York Times" prof. Jonathan Z. Long ze Stanford University (USA).
Autorami badania są naukowcy ze Stanford University School of Medicine, Baylor College of Medicine (USA) oraz Uniwersytetu w Kopenhadze. Artykuł na ten temat opublikowało czasopismo "Nature".
Źródła: Nature, The New York Times