Nadżerka żołądka jest to płytki ubytek w błonie śluzowej, wyścielającej żołądek. Nadżerka określana jest także mianem nieżytowego lub nadżerkowego zapalenia błony śluzowej żołądka. To częste schorzenie, które w zdecydowanej większości przypadków spowodowane jest przez bakterię Helicobacter pylori, tę samą, która odpowiada za wrzody żołądka i dwunastnicy. Nadżerka żołądka to uszkodzenie w warstwie powierzchniowej wewnętrznych ścian narządu, wrzody natomiast umiejscowione są w głębszych warstwach błony śluzowej żołądka. Jednak nadżerka, która nie jest prawidłowo leczona, może przerodzić się we wrzody żołądka.
Do powstania nadżerki żołądka prowadzą:
Bakteria Helicobacter pylori, to bakteria Gramm-ujemna, zasiedlająca powierzchnię błony śluzowej żołądka i dwunastnicy, a czasem przełyku. Świetnie czuje się w kwaśnym żołądku człowieka, a sok żołądkowy (kwas solny) nie ma na nią wpływu. Po dostaniu się do żołądka długo nie wywołuje żadnych objawów, stąd możemy być nieświadomi jej obecności. Gdy jednak zaczyna atakować, prowadzi do rozwoju wrzodów żołądka i dwunastnicy, a także do nadżerek w ścianach żołądka. Długo nie podejrzewano jej wielkiej szkodliwości dla zdrowia. Dopiero w połowie lat osiemdziesiątych XX wieku dowiedziono zjadliwości Helicobacter pylori. To dwaj Australijczycy, Barry J. Marshall oraz J. Robin Warren, znaleźli dowody na to, że bakteria Helicobacter pylori, wywołuje wrzody żołądka i dwunastnicy oraz zapalenia błony śluzowej żołądka, Za to odkrycie uhonorowano ich Nagrodą Nobla. Szacuje się, że około 70-80 proc. dorosłej populacji jest zakażonych tą bakterią. Do zakażenia dochodzi jeszcze w dzieciństwie, kiedy to dziecko zaraża się od dorosłych. Może potem dojść do samoistnego zwalczenia bakterii przez organizm, albo pozostaje ona w żołądku do końca życia, jeśli się nie uaktywni i nie zostanie zwalczona lekami. Potem zarażamy się np. przez używanie tych samych sztućców czy naczyń, przez pocałunki oraz przez brudne ręce itp. Bakterię Helicobacter pylori zwalcza się odpowiednimi antybiotykami. Kuracja trwa tydzień i najczęściej okazuje się skuteczna.
Nadżerka żołądka ma dość podobne objawy, jak choroba wrzodowa, stąd bywa nieraz z nią mylona. W okolicy żołądka, w tak zwanym dołku sercowym, czuje się wtedy kłujący ból, o największym nasileniu, gdy jesteśmy na czczo, po przebudzeniu lub długo nic nie jedliśmy. Chwilową ulgę przynosi zjedzenie posiłku, ponieważ neutralizuje drażniący wpływ kwasu solnego na nadżerkę, czyli odsłonięte nerwy w uszkodzonej błonie śluzowej żołądka. Do objawów bólowych dołączają takie dolegliwości, jak zgaga, uczucie pieczenia w żołądku, nudności lub wręcz wymioty oraz wzdęcia.
W celu postawienia diagnozy wykonuje się gastroskopię. W trakcie badania pobierany jest także wycinek, w celu zbadania pod kątem nowotworu. Leczenie nadżerki żołądka jest konieczne, ponieważ nieleczona może doprowadzić do rozwinięcia się choroby wrzodowej, a nawet nowotworu żołądka. W leczeniu zdiagnozowanej nadżerki stosuje się lekarstwa z grupy tzw. inhibitorów pompy protonowej, lekarstwa zmniejszające wydzielanie kwasu solnego i neutralizujące jego działanie. W przypadku stwierdzenia obecności bakterii Helicobacter pylori dochodzi konieczność zażywania antybiotyków.
Oprócz leczenia farmakologicznego ważne jest stosowanie odpowiedniej diety. Zaleca się, aby przy nadżerkach żołądka wykluczyć nadmiernie tłuste, ciężkostrawne posiłki. Na czas leczenia wykluczamy ponadto zbyt kwaśne, drażniące żołądek dania. Odstawiamy także ostre przyprawy, mocną kawę czy herbatę. Zdecydowanie nie wolno pić alkoholu, ani palić papierosów.