Narkolepsja to zaburzenie snu o charakterze neurologicznym. Osoba cierpiąca na narkolepsję cały czas odczuwa nadmierną senność i zasypia na kilka-kilkanaście minut w ciągu dnia - w każdej sytuacji i bez udziału woli. Narkolepsji towarzyszą też epizody kataleptyczne, porażenie przysenne, a także halucynacje podczas zasypiania i budzenia się, chociaż te ostatnie znacznie rzadziej. Napady snu mogą się pojawiać co dwie-trzy godziny. Sny w narkolepsji często są koszmarami, a po przebudzeniu chory jest zdezorientowany i ma kłopot z rozróżnieniem, co było jawą, a co snem.
Stan katalepsji określany jest jako krótkotrwała utrata napięcia mięśniowego. Mimo zamkniętych oczu osoba w stanie katalepsji pozostaje przytomna i świadoma otoczenia.
Paraliż senny, nazywany też porażeniem przysennym, polega na tym, że osoba podczas budzenia się, nie jest w stanie poruszyć się ani wydać głosu. Taki paraliż może trwać nawet kilka minut. Zazwyczaj towarzyszy mu uczucie panicznego strachu.
Omamy senne przypominają nieco marzenia senne. W ich trakcie widzi się jednak wszystko niezwykle wyraźnie - tak, że sen wydaje się rzeczywistością.
Zachowania automatyczne natomiast polegają na tym, że w trakcie epizodu snu osoba wykonuje różne czynności, odkłada np. przedmioty, porusza się, czasem nawet rozmawia, ale po przebudzeniu nic z tego nie pamięta.
Etiologia tej choroby nie jest znana. Może się objawić w każdym wieku i trwać całe życie. Narkolepsja zakłóca jednak - niekiedy w istotnym stopniu - normalne funkcjonowanie człowieka, ponieważ epizody snu występują nieprzewidywalnie.
Badacze sugerują, że u źródeł choroby leży nieprawidłowy gen w chromosomie szóstym. Być może dziedziczymy wadliwy gen po którymś z rodziców? Ponieważ narkolepsji towarzyszą zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego, uważa się ją za rodzaj choroby mózgu. Istnieją również koncepcje, iż za rozwój choroby odpowiada brak komórek wytwarzających hipokretynę, która reguluje stan snu i czuwania.
Prawidłowy sen jest cykliczny, to znaczy rozpoczyna się od płytkiego i stopniowo przechodzi do bardzo głębokiego oraz dzieli się na kilka faz. Po zaśnięciu najpierw pojawia faza snu głębokiego, zwana NREM (non-rapid eye movement, czyli wolne ruchy gałek ocznych). NREM składa się z czterech stadiów:
Czwarte stadium przechodzi w fazę snu płytkiego - REM (rapid eye movement - sen z szybkimi ruchami gałek ocznych). Proces ten trwa około 60 minut. Aby sen spełnił swoją regenerującą rolę, powinniśmy przejść przez każdą z jego faz.
W napadach snu u narkoleptyka dochodzi do zaburzenia faz snu. Najpierw pojawia się faza REM, dlatego taki sen ani nie odświeża organizmu, ani nie pozwala mu się zregenerować. Dodatkowo zwykły nocny sen może być u narkoleptyka zakłócony, stąd senność i częstsze napady narkoleptycznego snu podczas dnia.
Nie ma skutecznego lekarstwa na narkolepsję. Lekarze mogą jedynie łagodzić objawy podając choremu leki antydepresyjne czy poprawiające pracę mózgu. Zalecają ponadto uregulowany tryb życia, kładzenie się do łóżka o stałych porach. Przed snem nie powinno się pić alkoholu lub napojów pobudzających. Można robić sobie prawdziwe drzemki w ciągu dnia, aby zregenerować mózg.