To jest całkiem poważna sprawa. Najróżniejsze stworzenia latające, brzęczące, kąsające czy kłujące, potrafią solidnie dokuczyć i zepsuć nam nie tylko długi weekend. Nie pozwólmy na to zwłaszcza teraz, gdy znowu udaje się wyjść z domu, cieszyć świeżym powietrzem i przestrzenią.
Oczywiście, najprościej byłoby w ogóle nie dać się zaatakować. Rynek oferuje mnóstwo znakomitych środków odstraszających komary, meszki i resztę.
Niestety, nie ma wciąż środka w pełni skutecznego. Coś nas zawsze może pokąsać, nawet jeśli spryskamy się starannie i zdecydujemy na niemal pancerną odzież (kto tak robi w ciepłe dni?).
To jak się ratować, gdy już swędzi niemiłosiernie?
Jeśli tylko dasz radę się powstrzymać, lepiej zrezygnować z rozdrapywania swędzących miejsc - radzi Joanna Zambonelli, lekarz rodzinny z Przychodni Lekarskiej Orlik w Warszawie. Dlaczego?
Drapanie się nie opłaca. Wcale nie przynosi ulgi, a jeśli nawet, to tylko na chwilę. Paznokcie powodują nieestetyczne mikrouszkodzenia skóry, a zebrany pod nimi brud może zainfekować ranę.
- Już lepiej posmarować swędzące miejsce preparatem o działaniu przeciwhistaminowym i przeciwświądowym typu Fenistil, Foxill. Jeśli to nie pomaga wystarczająco, można się wspomóc doustnym lekiem przeciwalergicznym bez recepty, typu Allertec (z cetyryzyną) albo Allegra (z feksofenadyną), wziąć go przez kilka dni. Uwaga kierowcy - po takich preparatach może wystąpić zwiększona senność - przypomina Joanna Zambonelli.
Czasem po ugryzieniach czy użądleniach pojawiają się pojedyncze, ale duże odczyny - takie powyżej centymetra. Te można posmarować sterydem bez recepty. Na rynku dostępny jest hydrokortyzon 0,5 proc.
- Każde ukąszenie, czy użądlenie już samo w sobie jest przerwaniem ciągłości skóry i podczas częstego drapania można doprowadzić do zakażenia ranki. W miejscu ukąszenia często pojawia się obrzęk i przekrwienie (różnych rozmiarów). Skóra w tym miejscu ulega podrażnieniu, a świąd spowodowany jest zachodzącą reakcją alergiczną, dlatego pomagają leki przeciwalergiczne - wyjaśnia farmaceutka Paulina Front i przypomina, że dla osób, które nie chcą stosować takich leków są też inne, dość skuteczne rozwiązania.
- Warto wypróbować środki zawierające olejki eteryczne - w tej grupie znajdziemy głównie kosmetyki i wyroby medyczne. Olejki zawierają żele, roll-ony i spraye po ukąszeniach.
Jednym z najbardziej popularnych składników pochodzenia naturalnego w preparatach po ukąszeniach jest mentol - powoduje uczucie chłodzenia i działa miejscowo znieczulająco. Olejki eteryczne można stosować u dzieci, a preparat dostosowujemy do wieku dziecka i stopnia nasilenia objawów. Dodatkowo miejsce ukąszenia można schładzać np. kostkami lodu, co spowoduje zwężenie naczyń krwionośnych i przyniesie ulgę.
Farmaceutka przypomina, że zarówno leki przeciwhistaminowe jak i olejki eteryczne mogą powodować reakcje fotouczuleniowe, czyli nadwrażliwość na światło. Miejsce ukąszenia, szczególnie po posmarowaniu warto więc chronić przed słońcem.
Preparaty apteczne dostępne bez recepty można spokojnie stosować również u dzieci. Oczywiście należy wybrać taki preparat, który jest dla nich przeznaczony, odpowiednio dobrany do wieku dziecka. Musimy mieć pewność, że nie zaszkodzi, jeśli na przykład dostanie się do jamy ustnej (małe dziecko może go zlizać) - mówi dr Aleksandra Rymsza, dermatolog, specjalistka medycyny estetycznej.
Kiedy wskazana jest porada lekarska?
Jeśli zmiana zaczyna się powiększać, tworzą się nowe bąble czy zaczerwienienia na skórze już bez wyraźnego powodu, pojawia się gorączka, owrzodzenie, rana zbyt długo się utrzymuje, trzeba odwiedzić lekarza
- przypomina dr Rymsza i dodaje, że czasem nawet lekarze mają problem, by na podstawie pojedynczej zmiany odróżnić, czy to rzeczywiście zwykłe ugryzienie owada, czy na przykład początek choroby skóry, także zakaźnej. Wówczas zalecana jest obserwacja, bo postawienie diagnozy i rozpoczęcie właściwego leczenia jest możliwe dopiero po pojawieniu się kolejnych zmian lub dodatkowych objawów.
Pamiętaj, że w przypadku ataków owadów to nie zmiany skórne mogą okazać się największym problemem.
Czytaj także: