Coraz więcej gabinetów odnowy biologicznej czy SPA kusi swoich klientów masażami odchudzającymi. Szybkie tempo życia i brak chęci czy czasu na zdrowe odżywianie czy uprawianie sportu powoduje, iż masaż odchudzający wydaje się świetnym rozwiązaniem. Nic nie musimy robić, oddając się w ręce terapeuty i chudniemy. Czy aby na pewno tak to działa?
Dołącz do serwisu Zdrowie na Facebooku!
Obecnie uważa się, iż masaż wspomaga odchudzanie, a nie odchudza. Dlatego bardziej trafne określenie to masaż modelujący. Brak jest wystarczających dowodów na odchudzające działanie masażu mimo wielu badań. Faktem jest, iż masaż ma m.in. działanie usprawniające krążenie krwi, poprawia przemianę materii oraz przyspiesza spalanie tłuszczów. Taki zabieg więc jak najbardziej może wspomóc proces odchudzania.
Trzeba jednak pamiętać, iż bez odpowiednio zbilansowanej diety i regularnej aktywności fizycznej "masaż odchudzający" nie spowoduje, iż nagle nasza masa ciała diametralnie się zmieni. Natomiast: łącząc wszystkie trzy elementy, na pewno efekt będzie lepszy i szybciej widoczny.
Podkreślić należy także, że każdy masaż będzie wpływał pozytywnie na ciało w trakcie procesu odchudzania. Najczęściej masowane są brzuch, pośladki i uda.
Techniki stosowane podczas masażu modelującego to elementy masażu izometrycznego, drenażu limfatycznego oraz masażu antycellulitowego. Dzięki temu skóra staje się ujędrniona i zmniejszają się obwody kończyn czy brzucha. Jednak warto podkreślić, że masa ciała zostaje taka sama. Nie ma efektu odchudzającego, ale jest efekt wyszczuplający.
Według naukowców masaż w procesie odchudzania może być także efektywnym narzędziem pomocniczym i pełnić psychologiczną rolę. Masaż wpływa relaksująco na ciało. Dzięki czemu organizm szybciej się regeneruje między kolejnymi treningami i cały proces odchudzania jest szybszy i łatwiejszy. Również antystresowe działanie jest istotne, ponieważ to stres jest często przyczyną przybierania na wadze. Więcej na ten temat
Odrębną kwestią jest walka z cellulitem, m.in. za pośrednictwem masażu. Cellulit to tzw. pomarańczowa skórka. Jest to nierównomiernie rozłożona tkanka tłuszczowa, występująca razem z obrzękiem w obrębie tkanki podskórnej. Cellulit zwykle towarzyszy kobietom, dlatego to one korzystają najczęściej z różnych zabiegów w celu pozbycia się go. Opinie na temat masażu antycellulitowego są również podzielone. Uważa się, że masaż ma działanie tymczasowe i nie usuwa trwale cellulitu.
Niektórzy twierdzą, iż najskuteczniejszy w walce z pomarańczową skórką jest wysiłek aerobowy w połączeniu z treningiem siłowym oraz dieta bogata w owoce, warzywa i błonnik. Inni natomiast uważają, że regularny masaż pomaga zredukować cellulit poprawiając wygląd skóry. Używając preparatów do masaży, hamujących cellulit, również uzyskamy lepszy efekt. Techniki, jakie są stosowane w tym masażu, to przede wszystkim uciskanie całą dłonią oraz pięścią w miejscach gdzie występuje cellulit, czyli najczęściej w okolicach ud i pośladków.
Pamiętajmy, iż tak samo jak w przypadku masażu modelującego, prawda leży pośrodku, tzn. że samym masażem nie pozbędziemy się cellulitu. Tutaj również najlepsze połączenie to regularna aktywność fizyczna, zbilansowana dieta oraz masaż. Wówczas efekt będzie szybki, zadowalający i długotrwały.
Krystyna Zeńczak (na zdjęciu) jest magistrem fizjoterapii, ukończyła wiele kursów z zakresu masażu. Prowadzi gabinet fizjoterapii, masażu i dietetyki w Poznaniu Fit Fun Fizjo .
Czytaj także: