Są takie objawy, które zwykle dość szybko wysyłają nas do lekarza. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale raczej nikt nie lekceważy krwioplucia, krwi w moczu czy w stolcu. Każdy z tych objawów faktycznie może wskazywać na problem nowotworowy, ale równie dobrze (i często tak jest) oznaczać choćby uleczalną infekcję. Z drugiej strony nie brakuje objawów, które z góry ustawiamy w kategorii: "nic mi nie będzie". Niezbyt dokuczliwe, typowe dla wielu schorzeń, niejednokrotnie same mijają. Niestety, mogą zapowiadać coś poważnego, tymczasem miesiącami, a bywa, że latami, są bagatelizowane. Niejeden pacjent idzie do lekarza dopiero, gdy dolegliwości stają się już nie do zniesienia. Wówczas bywa za późno na pomoc.
NHS (National Health Service) czyli brytyjska służba zdrowia, od lat obserwuje, że wielu pacjentów zgłasza się zbyt późno po pomoc. Opracowali więc wykaz objawów, na które należy zwracać uwagę i traktować jako skierowanie do lekarza (więcej na ten temat). Podobne zestawienia sygnałów nowotworowych przygotowali medycy w innych krajach. Różnią się one co do stopnia szczegółowości, formy, liczby wymienianych symptomów. Łączy je jedno - zachęcanie pacjentów do badań. To się wszystkim opłaca. Choroby wykryte na wczesnym etapie (niekoniecznie onkologiczne) są łatwiejsze i tańsze do leczenia, wiążą się z mniejszymi skutkami społecznymi.
W Polsce takie działania prewencyjne, prozdrowotne, prowadzi wiele instytucji. Kampanie związane z profilaktyką raka i innych chorób nowotworowych podejmuje choćby Ministerstwo Zdrowia wraz z Narodowym Funduszem Zdrowia. Przykładem mogą być akcje skierowane do kobiet (zapobieganie rakowi piersi i szyi), działania uświadamiające znaczenie profilaktyki raka jelita grubego czy kampania informacyjna o objawach raka głowy i szyi.
Ktoś oczywiście mógłby powiedzieć, że to hipokryzja, skoro zachęca się Polaków do wczesnej diagnostyki, a potem nie ma dobrego dostępu do leczenia. Brakuje specjalistów, miejsc w profesjonalnych placówkach opieki zdrowotnej, dostępność kosztownych terapii jest ograniczona. To wszystko prawda, ale i tak pacjenci we wczesnym stadium choroby są uprzywilejowani, bo mają siłę, by walczyć o zdrowie i więcej czasu na tę walkę. Zresztą, żadne skracanie kolejki i nowoczesne programy nie pomogą tym, którzy do lekarza nie chodzą. Wady systemu opieki zdrowotnej, obecne zresztą na całym świecie, nie są wytłumaczeniem rezygnacji z badań profilaktycznych i diagnostyki w przypadku niepokojących objawów.
Wspomniane wcześniej krwawienia wydają się takim oczywistym sygnałem do wizyty lekarskiej, a jednak różnie z tym bywa. O ile pojawienie się krwi w moczu czy wymiocinach jest niemal dla każdego sygnałem alarmowym, to co z krwawieniem między miesiączkami czy krwawieniem z pochwy w ciągu roku od menopauzy? Do ginekologa kobiety w każdym wieku powinny chodzić przynajmniej raz w roku (chyba że lekarz zaleci inaczej), nawet gdy nie obserwują u siebie żadnych niepokojących objawów. Gdy te wystąpią, należy niezwłocznie wybrać się do lekarza. Wiele kobiet tego nie robi.
Patrząc na powyższą listę ośmiu objawów na naszej grafice, które mogą być sygnałem raka, niektórzy mogą mieć wątpliwości.
Tymczasem za niegroźnie wyglądającą ranką w jamie ustnej może kryć się rak, ciężka choroba hematologiczna, i bywa, że dopiero stomatolog uświadamia to pacjentowi. Przewlekłe gorączki towarzyszą różnym chorobom nowotworowym, a zdarza się, że są jedynym objawem. Utrzymująca się długo chrypka bez infekcji to choroba zawodowa nauczycieli i innych osób operujących głosem. Nie jest stanem naturalnym i wymaga leczenia, by ustrzec się poważnego problemu w przyszłości.
Zazwyczaj sami czujemy, czy to błaha, przejściowa dolegliwość, czy poważniejsze kłopoty. Nikt nie będzie pędził do specjalisty i domagał się szczegółowej diagnostyki, bo dokuczał mu ból brzucha czy zgaga po obfitej kolacji. Oczywiście, zawsze możemy się mylić co do przyczyny i od tego są lekarze, żeby nas uspokoić.
Niewątpliwie wszelkie nienaturalne stany, które utrzymują się ponad trzy tygodnie, trzeba wyjaśnić.
Tych objawów również nie lekceważ (za National Health Service):
"A niby co lekarz zrobi? I tak niczego nie znajdzie!" - wiele osób uważa, że wczesne wykrywanie chorób to bujda, bo pacjenta z niejasnymi objawami nikt nie skieruje na poważną diagnostykę. Tymczasem wiele problemów onkologicznych można wstępnie rozpoznać na podstawie dobrze zebranego wywiadu rodzinnego i badania w gabinecie. Nowotwory widać na skórze, objawiają się obrzękami, bolesnością, zmianą wyglądu śluzówek itd. Nieprawidłowości uprawniające do pogłębionej diagnostyki ujawniają się choćby w podstawowych analizach laboratoryjnych. Oczywiście, nie dotyczy to wszystkich schorzeń, jednak nawet tam, gdzie wykrycie choroby nie jest trudne, rozpoznanie bywa opóźnione. Nie można zdiagnozować pacjenta, który się nie bada.
Tak, banalny objaw może oznaczać poważne schorzenie, ale problem nie zniknie tylko dlatego, że nic z nim nie robisz. Bardziej prawdopodobne, że przyczyna jest łatwa do usunięcia, więc po co ci ten stres. Badaj się, Polaku.