Szczepionka BCG (Bacillus Calmette-Guerin) to preparat, który powstał do walki z gruźlicą, która jest chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterie: prątki gruźlicy. Szczepionka BCG została wynaleziona przez dwóch naukowców francuskich Alberta Calmette’a i Camille’a Guerina. Pierwszy raz użyto jej w 1921 roku. Naukowcy skupili się na wyizolowaniu szczepu bakterii, wywołującego gruźlicę u bydła i na tej podstawie stworzyli preparat zastosowany później u ludzi.
W obecnych czasach, dzięki obowiązkowi szczepień udało się doprowadzić do znacznego spadku zachorowalności na gruźlicę. Szczepionka BCG powoduje, że organizm nabywa odporność na prątki gruźlicy i kiedy się z nimi zetknie natychmiast przechodzi do reakcji obronnej, która minimalizuje ryzyko pełnego rozwinięcia choroby. Wystarczy jedna dawka, aby ochronić organizm przed ryzykiem zachorowania.
Zobacz też: Bakterie staną się groźniejsze niż nowotwory. Mamy poważny problem z antybiotykami
Szczepienie przeciw gruźlicy w Polsce wykonywane jest w przeciągu 24 godzin od urodzenia się dziecka lub - w przypadku dzieci chorych - jak najszybciej po wypisaniu ze szpitala. BCG podawana jest noworodkom równocześnie ze szczepieniem przeciw WZW B.
Szczepienie na gruźlicę jest w Polsce obowiązkowe. Powinno się je podać nie później niż do 15. roku życia. W niektórych przypadkach, takich jak obniżona odporność, należy jednak wziąć pod uwagę konsekwencje podania tej szczepionki dziecku.
Szczepionka BCG jest w Polsce obowiązkowa. Dzieje się tak dlatego, że gruźlica jest jedną z tych chorób zakaźnych, które bardzo szybko się rozprzestrzeniają. Wystarczy kontakt z innym chorym, aby zarazić się tym ciężkim do wyleczenia schorzeniem. Epidemie gruźlicy na przestrzeni dziejów pochłonęły wiele istnień ludzkich, dlatego tak ważne jest, aby zabezpieczać przyszłe pokolenia przed niebezpieczeństwem ze strony chorób zakaźnych.
Jak każdy inny preparat medyczny, także szczepionka BCG może wywołać powikłania. Po jej podaniu, w miejscu wkłucia może pojawić się niewielki naciek z pęcherzykiem. Ropień po szczepieniu na gruźlicę szybko się goi i zwykle nie pozostawia śladów. Po 2-3 tygodniach od iniekcji pojawia się w tym miejscu kolejny naciek, który utrzymuje się przez kilka tygodni. Na jego wierzchu tworzy się krosta, a później pojawia się owrzodzenie, które samoistnie goi się po kilku miesiącach. Znakiem po przebyciu szczepienie BCG jest pozostała w miejscu ukłucia blizna.
Zdarzają się przypadki, w których po szczepieniu na gruźlicę pojawia się powiększenie węzłów chłonnych pod pachą. Nie powinno to jednak budzić obaw, gdyż zazwyczaj objaw ten sam ustępuje.
Konsultacji z pediatrą wymagają natomiast następujące objawy występujące po szczepieniu:
Powikłania tego rodzaju według statystyk zdarzają się niezmiernie rzadko, a szczepionka BCG uważana jest za preparat bezpieczny dla dzieci.
Naukowcy z Holandii i Austrii postanowili sprawdzić, czy szczepionka BCG może mieć wpływ na koronawirusa. Skąd pomysł, że szczepienie przeciwko gruźlicy okaże się przydatne? Otóż, preparat ten w znaczący sposób mobilizuje układ odpornościowy człowieka, co w przypadku walki z wirusem SARS-CoV-2 jest niezwykle istotne. Osoby, które nie miały obciążonego układu immunologicznego w większości były w stanie poradzić sobie z zakażeniem COVID-19.
W przypadku szczepienia na gruźlicę nie można powiedzieć, że działa ono przez całe życie. Celem tego szczepienia, nie jest bowiem wyeliminowanie możliwości zakażenia, tylko zmniejszenie ewentualnych powikłań. Dlatego jeśli jest ryzyko, że nastąpił kontakt z osobą chorą, należy skontaktować się bezzwłocznie z lekarzem, który podejmie dalsze działania.
Zobacz też: Choroby płuc - objawy, diagnoza, leczenie