O pozytywnym działaniu szczepionki przeciwgruźliczej BCG (Bacillus Calmette-Guérin) na układ immunologiczny wiemy już od lat. Szczepionka BCG jest najczęściej stosowaną szczepionką na świecie. Została opracowana w 1921 roku we Francji, zawiera żywe, atenuowane, czyli osłabione prątki bydlęce. Jest uznawana za szczepionkę bezpieczną, dającą bardzo rzadko tzw. odczyny poszczepienne. Szczepionkę BCG podaje się w pierwszych dniach życia dziecka i w wielu krajach jest obowiązkowa, m.in. w Polsce.
BCG nie tylko chroni przed gruźlicą. Okazało się, że ponadto indukuje długotrwałe wzmocnienie odporności wrodzonej poprzez jej "trenowanie" i zmniejsza podatność na infekcje dróg oddechowych i w trakcie swojej historii szczepionka nie raz wykazała się korzystnym działaniem także przeciwko innym chorobom zakaźnym. Dlatego też próbuje się teraz sprawdzić jej przydatność w walce z COVID-19. Trwają próby szczepień BCG w celu zmniejszenia liczby zakażeń SARS-CoV-2, ale jednocześnie pojawiły się też obawy dotyczące potencjalnego uszkodzenia silnych wrodzonych odpowiedzi immunologicznych.
Tym problemem zajęli się naukowcy z Uniwersytetu Radbout (Holandia). Doszli do wniosku, że preparat jest bezpieczny i nie zwiększa ryzyka wystąpienia objawów COVID-19.
Badaniem objęto grupę osób, z których część została zaszczepiona przeciw gruźlicy w ostatnich pięciu latach jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19. Wyniki obserwacji zostały opublikowane w czasopiśmie "Cell Reports Medicine".
Porównanie stanu zdrowia uczestników badania wykazało, że osoby zaszczepione przeciwko gruźlicy nie miały ani mocniejszych objawów COVID-19, ani też nie chorowały częściej czy ciężej niż osoby, które nie były szczepione. Stąd naukowcy wysnuli wniosek, że w przypadku koronawirusowej infekcji szczepienie BCG jest bezpieczne.
- Badania pokazują również "ostrożnie pozytywny" obraz - jak piszą autorzy artykułu. Od marca do maja 2020 roku w zaszczepionej BCG grupie osób zaobserwowano mniej infekcji COVID-19, a chorzy rzadziej skarżyli się na skrajne zmęczenie towarzyszące zazwyczaj infekcji.
Nie wiemy jeszcze, czy podanie szczepionki BCG zapobiegłoby zakażeniu nowym koronawirusem i na ile zmniejsza objawy, bo mamy zbyt mało danych. Trwają jednak badania kliniczne w różnych częściach świata i naukowcy spodziewają się wkrótce kolejnych wyników.
Źródła: MedicalXPress.com, Cell Reports Medicine