Cukrzyca typu 1 spowodowana jest uszkodzeniem komórek β trzustki, których podstawowym zadaniem jest wydzielanie insuliny. Hormon ten redukuje i kontroluje stężenie glukozy, która stanowi podstawowe źródło energii dla organizmu. U osób z cukrzycą typu 1 – z nieznanych do końca przyczyn – układ odpornościowy zaczyna wydzielać przeciwciała, które niszczą trzustkę i zakłócają jej pracę.
W przypadku cukrzycy typu 2 przyczyną rozwoju choroby może być zła dieta, otyłość oraz unikanie ruchu. Nie bez znaczenia są też uwarunkowania genetyczne i występowanie cukrzycy u członków rodziny. Trzeba jednak pamiętać, że one odpowiadają w jedynie 30-40 proc. za ryzyko, że choroba się rozwinie. Decydujący wpływ ma styl życia.
Cukrzycy u dziecka nie sposób przeoczyć. U chorego dziecka, podobnie jak u dorosłego, u którego pojawia się to schorzenie, w pierwszej fazie, mogą nie pojawiać się żadne specyficzne objawy. Dopiero kiedy zmiany w organizmie są poważne u dziecka pojawią się:
W przypadku dzieci cukrzyca bardzo często aktywuje się po przejściu innego schorzenia. Zazwyczaj po wyleczeniu anginy, przeziębienia czy grypy.
Niestety część rodziców zmianę w zachowaniu dziecka tłumaczy stresem lub nadmiarem szkolnych obowiązków. Udają się do lekarza dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna wymiotować, skarżyć się na bóle brzucha, bóle głowy oraz w klatce piersiowej. Trzeba mieć świadomość, że wystąpienie takich dolegliwości może zapowiadać kwasicę ketonową, która może przerodzić się w śpiączkę.
Kwasica ketnowa charakteryzuje się podwyższonym stężeniem tzw. ciał ketonowych we krwi. Ich stężenie rośnie gdy w organizmie brakuje insuliny. Organizm, który nie dostaje sygnału, że może przełożyć glukozę na energię, zaczyna ją czerpać z tzw. alternatywnych źródeł, czyli tłuszczów. W procesie ich rozkładu powstają ciała ketonowe. Kiedy jest ich za dużo w najlepszych wypadku, dochodzi wtedy do kwasicy ketnonowej, w najgorszym – do śpiączki. Obie sytuacje zagrażają życiu, dlatego trzeba jak najszybciej udać się do lekarza.
Sam wywiad i analiza objawów, które wystąpiły u dziecka – choć stosunkowo charakterystyczne – nie pozwalają postawić jednoznacznej diagnozy. W oparciu o same symptomy nie można też określić, na który typ cukrzycy choruje dziecko. Dlatego konieczne są badania. W pierwszej kolejności sprawdza się stężenie glukozy we krwi (jeśli dziecko ma cukrzycę wynik będzie wyższy niż 90 mg/dl). Dodatkowo lekarz może zlecić też badanie pod kątem ciał ketonowych, test pozwoli potwierdzić lub wykluczyć kwasicę ketonową.
Niekiedy wykonuje się także oznaczenie „dobrego” i „złego” cholesterolu. Konieczne jest także sprawdzenie, czy w organizmie dziecka występują tzw. przeciwciała przeciwwyspowe. Ten specyficzny rodzaj białek pojawia się zazwyczaj u osób z cukrzycą typu 1. W przypadku tego rodzaju cukrzycy układ odpornościowy – z nieznanego powodu – zaczyna widzieć w komórkach trzustki, odpowiedzialnych za produkcję i wydzielanie insuliny, zagrożenie. Zaczyna wytwarzać przeciwciała, które je niszczą. Badanie jest bardzo ważne, ponieważ od jego wyniku zależy nie tylko rozpoznanie typu cukrzycy, ale i opracowanie całego schematu leczenia. Mimo że dolegliwości przy obu odmianach choroby są niemal identyczne, to ich leczenie – do pewnego stopnia – różni się od siebie.
Bez względu na rodzaj cukrzycy konieczna jest konsultacja z diabetologiem. To on dobierze schemat leczenia. W przypadku cukrzycy typu pierwszego najczęściej stosuje się leczenie insuliną. W zależności od wieku, masy ciała, stylu życia, aktywności oraz ilości przyjmowanych posiłków lekarz dopasuje odpowiednią dawkę.
Jeśli stan pacjenta jest poważny i rozwinęła się np. kwasica ketonowa lub śpiączka, konieczna jest hospitalizacja. Dopiero po ustabilizowaniu chorego i ocenie jego stanu zdrowia opracowuje się schemat leczenia.
W przypadku cukrzycy typu 2, jeśli choroba została wykryta odpowiednio wcześnie, można spróbować ją opanować stosując odpowiednią dietę i wprowadzając aktywność fizyczną. Kiedy to nie pomaga lub choroba jest już zaawansowana, wprowadza się leczenie farmakologiczne. W niektórych przypadkach włącza się także insulinę.
Dziecko, które choruje na cukrzycę musi wiedzieć na czym polega jego choroba. To bardzo ważne, bo diagnoza sprawi, że jego dotychczasowe życie zmieni się o 180 stopni. Malec będzie musiał przestrzegać diety, wiedzieć czym jest indeks glikemiczny (to wskaźnik, który określa jak szybko po zjedzeniu danego produktu w organizmie podnosi się poziom glukozy), nauczyć się jak wybierać węglowodany, które stanowią podstawowe źródło energii, trzymać się określonej liczby posiłków i – w dalszej perspektywie – samemu przyjmować leki lub wstrzykiwać sobie insulinę.
Stosowane obecnie insuliny mają ten sam skład chemiczny co ludzka insulina, różnią się jednak od siebie szybkością z jaką działają. Krótko działającą insulinę aplikuje się przed posiłkami, pośrednie – rano i przed snem. Istnieją także tzw. szybko działające analogi insuliny, które można podawać tuż przed posiłkiem i które rzadziej powodują niedocukrzenie, a także długo działające analogi utrzymujące stałe stężenie krwi przez całą dobę.
Ostateczna decyzja, jak będzie wyglądało leczenie dziecka zależy od stanu dziecka. Na tej podstawie lekarz będzie mógł dobrać leki. Dodatkowo rodzice chorego dziecka powinni skonsultować się z dietetykiem klinicznym i z jego pomocą opracować dietę oraz nauczyć jak dobrać dawkę insuliny do kaloryczności danego posiłku.
Dobrze, aby dziecko – w miarę możliwości – uczestniczyło w tych spotkaniach. Pozwoli mu to lepiej poznać swoją chorobę, oswoić się z nią oraz wyrobić u siebie pewne nawyki, które ułatwią mu kontrolowanie choroby w dorosłym życiu.
To również może cię zainteresować: