Spastyczność mięśni - objaw towarzyszący problemom neurologicznym. Na czym polega i jak wygląda leczenie?

Spastyczność mięśni to szczególne zaburzenie pracy mięśni, które najczęściej nie jest samodzielną jednostką chorobową, lecz objawem zupełnie innego schorzenia. U dorosłych łączona jest ze stwardnieniem rozsianym, zaś u dzieci z porażeniem mózgowym. Choroba atakuje zazwyczaj mięśnie kończyn dolnych i górnych.
Zobacz wideo

Spastyczność mięśni charakteryzuje się nadmiernym napięciem mięśniowym. Spowodowane jest ono uszkodzeniem części mózgu lub rdzenia kręgowego, które odpowiadają za prawidłowy przepływ bodźców w organizmie. Nieprawidłowy odbiór impulsów prowadzi do silnego napięcia oraz przykurczu mięśni. W zależności od przyczyny schorzenie może mieć różny przebieg i nasilenie. Bywa, że zupełnie uniemożliwia samodzielną egzystencję.

Spastyczność mięśni - objawy

W większości przypadków spastyczność mięśni stanowi powikłanie lub jeden z objawów zupełnie innej choroby. U dzieci najczęściej wiązana jest z porażeniem mózgowym, zaś u dorosłych może być wywołana udarem, stwardnieniem rozsianym, guzem mózgu. Ze względu na stopień nasilenia oraz przyczynę wyróżnia się dwa rodzaje spastyczności mięśni:

  • spastyczność podstawowa,
  • spastyczność reaktywna.

Pierwsza z nich zazwyczaj ujawnia się po upływie trzech tygodni od uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Bardzo często występuje u osób po zawale serca lub zapaleniu otrzewnej.

Spastyczność reaktywna wywołana jest bodźcem zewnętrznym i zazwyczaj przykre dolegliwości można wyeliminować z pomocą rehabilitacji. Zignorowanie pierwszych objawów może jednak doprowadzić do przerwania strumienia, przez który przepływają bodźce i trafiają do rdzenia kręgowego. Jego zerwanie prowadzi do nadpobudliwości łuku odruchowego, który kontroluje napięcie mięśniowe. Zmiany te prowadzą do nadmiernej aktywności mięśni poprzecznie prążkowanych, gdy nawet najdelikatniejszy dotyk wywołuje silny skurcz mięśni.

Spastyczność mięśni - konsekwencje

Energia zużywana przy kurczeniu się mięśni jest tak duża, że nie wystarcza jej do przeprowadzenia innych, podstawowych procesów. Próba zwiększenia ilości pokarmów nie jest jednak dobrym rozwiązaniem. Osoby cierpiące na spastyczność mięśni mają problem nie tylko z kończynami. Zazwyczaj pojawiają się ogromne trudności z połykaniem, a jelita oraz żołądek, które nie działają prawidłowo na skutek choroby (także potrzebują sprawnych mięśni),  nie są w stanie przetrawić większej ilości jedzenia. Dlatego część pacjentów odżywiana jest za pomocą sondy.

Bardzo często spastyczność poważnie utrudnia chodzenie oraz utrzymanie równowagi. Czasem całkowicie unieruchamia jedną ze stron ciała. W skrajnych przypadkach powoduje niekontrolowane oddawanie moczu lub stolca. Konieczne bywa też wyłonienie stomii przy zaburzeniach pracy jelit, pęcherza (urostomia) i sytuacji odwrotnej, czyli zatrzymania moczu i kału.

Diagnoza spastyczności

Spastyczność mięśni jest częstą konsekwencją stwardnienia rozsianego czy guza mózgu, a u dzieci porażenia mózgowego. Pacjenci z tymi poważnymi problemami są obserwowani pod kątem zaburzeń funkcji mięśni choćby przez prowadzącego ich neurologa. Podstawą rozpoznania spastyczności jest wywiad z pacjentem, badanie fizykalne oraz badania obrazowe, zwłaszcza gdy istnieje podejrzenie urazu rdzenia kręgowego. Dopiero na ich podstawie można ocenić rodzaj uszkodzenia i zastosować odpowiednie leczenie.

W przypadku udaru bądź nowotworu mózgu wskazane jest wykonanie tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego, natomiast w przypadku podejrzenia stwardnienia rozsianego dodatkowo pacjent może zostać poddany punkcji lędźwiowej.

Spastyczność mięśni - leczenie

Walka z chorobą jest bardzo trudna i długa. W pierwszym etapie leczenia choremu podawane są leki (najbardziej popularne to Baklofen, Tolperisone czy Dantrium), dzięki którym napięcie mięśniowe słabnie, a mięśnie w łuku odruchowym blokują się (czasami stosuje się ich chirurgiczne przecięcie). Niezbędnym elementem leczenia jest także rehabilitacja. Za pomocą wielu metod - fizjoterapii, kinezyterapii czy terapii zajęciowej - rehabilitanci i inni specjaliści starają się poszerzyć zakres ruchu kończyn, zmniejszyć ból, zapobiegać powstawaniu trwałych przykurczów.

W przypadku pacjentów, u których leczenie farmaceutyczne nie przyniosło efektów, stosuje się zastrzyki z jadu kiełbasianego (toksyny botulinowej) lub operacyjnie umieszcza się w ciele pacjenta specjalną pompę, która samoistnie dozuje lek bezpośrednio do kanału kręgowego.

Nadzieją dla chorych wydają się być operacje neurochirurgiczne bądź ortopedyczne, gdyż w tych dziedzinach wciąż dokonuje się postęp, chociaż specjaliści uprzedzają, że do spektakularnego przełomu wciąż daleko. Obecnie pacjenci są również poddawani zabiegom, które wykorzystują techniki stymulacji mózgu (deep brain stimulation). Wszystkie te działania mają umożliwić pacjentom zachowanie jak największej sprawności i przywracać nadzieję.

Więcej o: