Surówki, duszone i gotowane warzywa oraz owoce niech będą ozdobą naszego talerza. Warzywa należy tak przygotowywać, by wartościowe witaminy nie ginęły. Należy myć je pod zimną wodą i kroić na chwilę przed podaniem. Warto pamiętać o krótkim ich gotowaniu, najlepiej w szybkowarze z małą ilością wody. Dobrze jest też zjadać niedoceniane przez nas mrożonki. Podczas prawidłowego przyrządzania tracą jedynie około 15 procent witamin. Natomiast soki trzeba robić z naturalnych owoców, najlepiej bez cukru. Świetnie, gdy nie zawierają barwników i konserwantów, bo te powodują, że cenne substancje są gorzej przyswajalne. Warto też popijać gotowe soki tzw. multiwitaminy, a tych na rynku jest bez liku.
Trzy witaminy zasługują na miano strażników urody. Witamina A jest odpowiedzialna za opiekę nad naszą skórą. Sprawia, że cera jest rozświetlona i gładka. Nie grozi nam siateczka zmarszczek, bo wytwarza sporą porcję kolagenu i elastyny. Za jej przyczyną mamy sokoli wzrok. Wzrasta odporność organizmu na choroby zakaźne. Decyduje też o tym, jak szybko rośniemy. Niczym zastrzyk energii działa witamina C. Potrafi odegnać zmęczenie i osłabienie. Skóra przy regularnym zażywaniu sporych jej dawek będzie przypominać jasną karnację arystokratki. Wytwarza duże ilości kolagenu, czyli białka, które jest nieodzowne dla urody. Zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych, bowiem silnie je wzmacnia. Przyspiesza gojenie ran i zadrapań. Skutecznie wzmaga też odporność organizmu. Witamina A nazywana jest witaminą młodości, bo przyczynia się do opóźnienia starzenia. Jest cudownym antidotum przeciwko wolnym rodnikom, a to agresorzy, których dla dobra naszej urody należy zwalczać. Szybko za jej sprawą znikną przebarwienia na skórze i zagoją się rany. Ochrania wątrobę, płuca i oczy. Sprawi też, że nasz system immunologiczny się wzmocni. Witaminowa bomba jest idealna dla poprawy samopoczucia. Wystarczy codziennie łykać odpowiednią dawkę czyli od 0,8 do 1 mg witaminy A, od 100 do 200 mg witaminy C i 12 mg witaminy E. Osobom palącym, popijającym alkohol i kawę oraz regularnie zażywającym leki posłuży większa porcja tych zdrowych substancji. Sprawią, że wzbogacona dieta zregeneruje ich organizm.
Witaminy A trudno nie znaleźć w owocach, czyli morelach, brzoskwiniach i melonach oraz w żółtych, zielonych i pomarańczowych warzywach. Nie brakuje jej w nabiale: maśle, mleku, jajkach i serze. Pokaźną jej ilość zawiera zbawienny dla naszego zdrowia tran. Dobrym źródłem witaminy C są czarne porzeczki, cytrusy i truskawki, a także zielone liściaste warzywa, kapusta i natka pietruszki. Witaminy E warto poszukać w surowych olejach roślinnych, ziarnach, zarodkach pszenicy, orzechach oraz żółtkach jaj. Niemało jest jej w rybach i ciemnozielonych warzywach. Łatwiej przyswoimy bogate w zdrowotne substancje pożywienie, gdy niektóre z produktów spożywać będziemy w odpowiednim dla nich towarzystwie. Witamina A zyska, gdy połączymy ją z witaminą E. Oznacza to, że surówki należy doprawić oliwą. Wapno i mangan wzbogaci pełnowartościowe wchłanianie witaminy C. Dodajmy je więc do cytrusów, innych owoców i warzyw nabiał. Pamiętajmy też, by zjadać je razem z pomarańczowymi i zielonymi warzywami. Działanie witaminy E warto wzmocnić selenem, czyli wszelkie ziarna i oleje konsumować wraz z owocami morza, podrobami i pełnoziarnistymi wypiekami.
Od wieków wierzono w niesamowitą moc owoców cytrusowych, a co za tym idzie witamin. Już starożytni Grecy doceniali ich walory. Grejpfrutem uzdrawiano ciało i umysł. W sporych ilościach popijano jego sok, lecząc w ten sposób wszelkie dolegliwości. Znany Awicenna w XI wieku cenił na tyle cytrynę, że zalecał jej sok jako antidotum na żółtaczkę, choroby serca i kłopoty z trawieniem. W późniejszym czasie zauważono, że pożywienie zawiera tajemnicze substancje, które korzystnie wpływają na zdrowie. Ich brak źle oddziaływał na organizm. Marynarze opływający statkami w XVIII wieku niemal całe oceany, po powrocie do domu chorowali na szkorbut. Związane to było z brakiem owoców i warzyw w pożywieniu. Dzisiaj medycyna zawierzyła lekom naturalnym. Najnowszym osiągnięciem jest zdaniem lekarzy ekstrakt z grejpfruta, którego skuteczność nadal bada się w Instytucie Pasteura we Francji. To panaceum niemal na wszelkie zdrowotne dolegliwości. Ochrania nasz organizm przed infekcjami i skutecznie wzmaga jego odporność. Warto jesienią nabyć wyciąg z pestek grejpfruta w aptekach. Jest szansa, że nie zagrozi nam przeziębienie.