Spożywanie niektórych potraw przy 30 stopniowym upale nie tylko męczy organizm, ale może skończyć się kilkoma nadprogramowymi kilogramami. Letnia dieta, zwłaszcza w ekstremalnie ciepłe dni, powinna być lekka i bogata w warzywa i owoce - zalecają doradcy żywieniowi. A dokładnie?
Jak przeżyć w taki upał? Przydatna szkoła przetrwania
-W pierwszej kolejności powinniśmy zrezygnować ze wszystkich smażonych potraw. Z diety eliminujemy także popularne latem fast foody - kebaby, hamburgery i hot-dogi. To bomby kaloryczne, które będziemy bardzo długo i ciężko trawić. Do diety natomiast możemy wprowadzić produkty zastępcze, np. zamiast smażonego kurczaka - grillowany na grillu elektrycznym bądź specjalnej patelni, zamiast ryb obtoczonych w panierce - ryby gotowane na parze lub gotowane w wodzie, owoce morza - mówi Dorota Zdąbłarz - Mrozek, dietetyk z Instytutu FRAIS w Katowicach.
W upał liczmy także kalorie. Przy tak wysokich temperaturach nasz organizm potrzebuje ich mniej. Jeśli nie możemy się ich doliczyć, zastąpmy tradycyjne dla nas dania tymi, które bazują na warzywach. - Mogą być surowe, gotowane w wodzie, duszone czy nawet podsmażone. Komponujmy z nich sałatki - mówi dietetyczka. Majonezowe tłuste sosy do sałatek zamieńmy np. na sos przygotowany na jogurcie, sos vinegrette czy po prostu kilka kropli oliwy z oliwek lub świeżo wyciskany sok z cytryny. Obecnie mamy sezon na świeże warzywa, warto to wykorzystać.
Nie zapominajmy także o napojach. Szczególnie ważne jest to w przypadku osób starszych, dzieci, a także osób cierpiących na szereg chorób np. cukrzycę lub choroby układu krążenia.
Dziennie powinniśmy wypijać min 2-3 litry płynów. Każdy wzrost temperatury naszego ciała o 1 stopień wymaga wypicia min. 500 ml wody. W upał najlepiej pić niedosładzane napoje: wodę mineralną, soki owocowe i warzywne (najlepiej świeżo wyciskane). Świeże soki dostarczą nam niezbędnych witamin oraz składników mineralnych, które tak łatwo tracimy w czasie upałów.
Nie zawsze jednak to, co "płynne" jest latem zbawienne. - Reklamowane, jako orzeźwiające napoje: słodzone mrożone kawy, ice tea oraz napoje gazowane nie są dobrym pomysłem na upał . Nie dość, że są one wysokokaloryczne, a więc dostarczają organizmowi pustych i obciążających go kalorii, to jeszcze ze względu na wysoką zawartość cukru nie gaszą pragnienia i nie zaspokajają potrzeb organizmu na wodę. W ich miejsce możemy wprowadzić warzywa i owoce zawierające duże ilości wody np. arbuz, melon lub zielony ogórek - mówi Dorota Zdąbłarz - Mrozek.
Uwaga także na alkohol. Niestety nie da się uzupełnić płynów piwem. Pamiętajmy, że napoje alkoholowe są nie tylko źródłem kalorii, ale i odwadniają nasz organizm.
Warto uważać na wakacyjne dietetyczne pułapki. Zwłaszcza, że część z nich z pozoru wygląda na wręcz dietetyczne, lekkostrawne. Są to np. wszelkiego rodzaju sałatki oblane gęstymi, ciężkimi sosami, obsypane grzankami, serem. Może są w nich warzywa, ale za sprawą tłustych dodatków mogą one dostarczać od 740 do 1300 kcal. Mnóstwo kalorii przy małej wartości odżywczej mogą kryć także kanapki z białego pieczywa oraz tzw. wrapy.
Zwracajmy uwagę nie tylko na to, co jemy, ale jak często. Jedzmy regularnie i w niewielkich ilościach, nie opychajmy się, unikajmy podjadania w nocy, każdy posiłek uzupełniajmy dużą ilością wody, która wspomoże trawienie, nawet dość ciężkich potraw. Sięgajmy po owoce, idealnie zastąpią nam słodycze. Trzymajmy się z daleka od wszelkich produktów przetworzonych - radzi dietetyczka.
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do Zdrowia na Facebooku!