Do produkcji tego trunku niezbędne są cztery składniki: jęczmień, drożdże, chmiel i woda. Oczyszczone zboże moczy się w wodzie. Kiełkuje ono wówczas, zamieniając się w słód. Wysuszony i zmielony słód rozrabia się z wodą (czyli zaciera), a następnie dodaje chmiel. Otrzymaną w ten sposób tzw. brzeczkę piwną gotuje się, czyli warzy. Do wystudzonej brzeczki dodaje się drożdże piwowarskie i poddaje fermentacji. Powstały napój leżakuje od dwóch tygodni do sześciu miesięcy (im krócej trunek fermentuje, tym mniej zawiera alkoholu). Gotowe piwo jest filtrowane i rozlewane.
Tak, w Niemczech i w Polsce warzone są m.in. piwa z pszenicy zwane szampanami piwnymi. W Chinach i w Japonii popularne są łagodne piwa z ryżu. W południowo-wschodniej Azji produkowane jest ostre, gorzkawe piwo imbirowe z dodatkiem ziół. Mieszkańcy Afryki warzą piwa z bananów i z sorgo. W Ameryce Łacińskiej wytwarzane jest piwo z kukurydzy. Specjalnością korsykańską jest piwo z kasztanów o bardzo charakterystycznym smaku i zapachu.
Barwa napoju zależy od temperatury prażenia słodu. Im jest ona wyższa, tym piwo ma ciemniejszy odcień. Piwo ciemne zawiera też więcej ekstraktu brzeczki i ma wyższą zawartość alkoholu. Jest także na ogół słodsze, co sprawia, że jest bardziej kaloryczne. Szlachetne piwa dzieli się na lekkie, pełne i mocne. Ze względu na przebieg procesu fermentacji piwa dzieli się na napoje tzw. dolnej fermentacji, np. jasne pilzneńskie i ciemne bawarskie, oraz górnej fermentacji - słodowe, ciemne gorzkie (typu Stout, Porter) oraz jasne gorzkie, określane jako Ale.
Tak. Często nazywa się je nawet "płynnym chlebem" - jest bowiem wytwarzane głównie z jęczmienia. Piwo to bogate źródło soli mineralnych i witamin z grupy B, które korzystnie wpływają na układ nerwowy, działają pobudzająco na układ trawienny. Zawarty w piwie chmiel i sole potasowe działają moczopędnie, przepłukując nerki z zalegającego w nich piasku i drobnych kamieni. Trunek ten, podobnie jak czerwone wino, zapobiega odkładaniu się skrzepów w arteriach krwionośnych, a więc chroni w pewnym stopniu przed zawałem serca i udarem.
Raczej tak. Litr jasnego piwa ma ok. 450 kcal, ciemnego - nawet 800. Także piwa karmelizowane i aromatyzowane syropami owocowymi mają znacznie więcej kalorii.
Lekarze uważają, że kobiety mogą sobie pozwolić na szklankę (200-250 ml) piwa dziennie, a mężczyźni na wypicie małego piwa (ok. 330 ml). Większe ilości pite systematycznie szkodzą i mogą doprowadzić do uzależnienia. Najłatwiej uzależniają się od alkoholu kobiety i młodzi ludzie do 25. roku życia. Większa ilość piwa, działając moczopędnie, wypłukuje z organizmu pierwiastki i sole mineralne, m.in. wapń. Pora więc zdementować twierdzenie, jakoby piwo było zalecane paniom w okresie menopauzy zagrożonym osteoporozą.
Nie. Wszelkie toksyny, metale ciężkie i trujące związki można usunąć z organizmu wyłącznie dzięki błonnikowi, którego piwo w ogóle nie zawiera. Szkodliwe działanie spieczonych steków lepiej zneutralizuje duża porcja surówki z warzyw.
Nie. Piwa reklamowane jako bezalkoholowe zawierają alkohol, tyle że w ilości nieprzekraczającej 1 proc. Warto, by pamiętali o tym zwłaszcza kierowcy - po wypiciu czterech bezalkoholowych piw stężenie alkoholu we krwi może wynosić ponad 0,2 promila, co znaczy, że nie można prowadzić pojazdu.
Z całą pewnością młodzież, w której rozbudza się fałszywe przekonanie, że piwo to tylko "alkohol na niby". Napój ten jest niewskazany dla osób chorych na serce, cierpiących na nadciśnienie tętnicze i schorzenia trzustki. Także pacjenci przyjmujący systematycznie leki stosowane w chorobach przewlekłych powinni skonsultować z lekarzem, czy mogą sobie pozwolić od czasu do czasu na kufelek złocistego trunku.
Piwo było produkowane już w Asyrii i Babilonii kilka tysięcy lat przed naszą erą. Od Babilończyków umiejętność warzenia tego trunku przejęli Egipcjanie, a potem Grecy i Rzymianie. W średniowieczu piwo produkowano głównie w wytwórniach przyklasztornych. Czesi, znani z uwielbienia dla piwa, twierdzą dziś, że jest ono najlepszym dowodem na istnienie Boga, bo tylko on mógł stworzyć napój tak doskonały.