Cuchnące stopy to problem nie tylko wakacyjny. Banalna przyczyna? Niekoniecznie

Na każdym centymetrze kwadratowym stopy masz około 600 gruczołów potowych. Konsekwencje odczuwamy (dosłownie) wszyscy. Nie potrzeba upału, by nogi spociły się i zatruły powietrze - równie silnie reagują na bodźce emocjonalne. Można coś na to poradzić? Owszem, są skuteczne sposoby.

Artykuł po raz pierwszy ukazał się w lipcu 2019. Oto zaktualizowana wersja

Kto przede wszystkim zmaga się z problemem spoconych, brzydko pachnących stóp? Czy to zjawisko sezonowe? Zasadniczo zaskoczenia nie ma. Z obserwacji farmaceuty Marcina Korczyka (znanego w sieci jako Pan Tabletka) wynika, że w aptekach systematycznie przybywa klientów poszukujących specyfików zwalczających tę dolegliwość już od wiosny, a kumulacja następuje latem. Spocone stopy to jednak często kłopot całoroczny, a dotyczy głównie pracowników fizycznych i nastolatków. Przyczyna dość prosta do rozszyfrowania: nieprzepuszczające powietrza, wykonane z nieprzyjaznych skórze materiałów, obuwie.

"Leczenie" zacznij od butów

Butów nie wystarczy odświeżyć. trzeba je też odkazić, jeśli chcesz pozbyć się bakterii czy zarodników grzybaButów nie wystarczy odświeżyć. trzeba je też odkazić, jeśli chcesz pozbyć się bakterii czy zarodników grzyba Shutterstock/goffkein.pro

Trudno przekonać nastolatka, by zrezygnował z wymarzonego obuwia, często kompletnie niedobranego do warunków pogodowych. Pracownicy budów czy fabryk niejednokrotnie muszą stosować obuwie ochronne, które nie pozwala stopom oddychać, by uniknąć urazów i wypadków. Buty, w których dosłownie zaparzyły się stopy (choćby podczas intensywnego treningu), nieraz cuchną tak, że jedynym ratunkiem pozostaje ich wyrzucenie. Kiedy jednak nie możesz tego zrobić lub nie ma to sensu (po kilku dniach pracy kolejna para będzie w takim samym stanie), można spróbować ich odkażenia za pomocą dostępnych na rynku specjalnych preparatów (o różnej skuteczności) lub 70-procentowego spirytusu.

- Najwygodniej będzie zrobić spryskiwacz (choćby z butelki po starym płynie do mycia szyb) i w ten sposób dotrzeć do wszystkich zakamarków. Potem wystarczy poczekać, aż spirytus wywietrzeje podczas suszenia butów na świeżym powietrzu - podpowiada Marcin Korczyk. Radzi też, jak wspierać same stopy.

Praktyka pokazuje, że obecnie stosowane preparaty przeciw poceniu stóp są naprawdę skuteczne. Oczywiście działają doraźnie, więc trzeba po nie sięgać regularnie, ale pacjenci wracają i decydują się na te same rozwiązania, więc muszą się sprawdzać

- zapewnia farmaceuta.

Co konkretnie? Głównie preparaty na bazie soli glinu, które wraz z potem tworzą żelowy czop, blokując jego nadmierne wydzielanie. Coraz częściej środki dostępne bez recepty wystarczy stosować raz na kilka dni. Przed laty takie właściwości miały głównie preparaty dostępne na receptę (na bazie urotropiny), przepisywane przez dermatologa. Obecnie rynek oferuje preparaty o różnej mocy, które trzeba przetestować na własnej stopie. Bywa, że początkowo lek miejscowy trzeba aplikować co dwa dni. Są jednak pacjenci, którym po pewnym czasie wystarcza stosowanie co tydzień, a nawet rzadziej. Spray czy klasyczna zasypka? To sprawa indywidualna. Bywa, że osoby, którym dosłownie stopa "pływa", początkowo stosują jedno i drugie. Gdy się stabilizuje, wybierają wygodniejsze dla siebie rozwiązanie. Co, jeśli po pewnym czasie skóra staje się sucha, spękana? Ograniczyć osuszanie stóp. Można też rozważyć metodę naturalną - przyjazny preparat na bazie olejku z drzewa herbacianego (ma działanie antyperspiracyjne). Odświeżająco działa też tymianek i rozmaryn.

Higiena i piasek

Oczywiście, za nadmierne pocenie stóp nie odpowiadają tylko niewłaściwe buty czy za grube skarpetki. Z pewnością utrzymują jednak pot na miejscu, a ten staje się cenną pożywką dla bakterii i grzybów. Świeży pot zdrowej osoby jest bezwonny, ale produkty przemiany materii mikroorganizmów już nie i stąd ten paskudny zapach. Wiele zmienia właściwa pielęgnacja stóp:

  • codzienne mycie (a w upały - kilka razy dziennie),
  • staranne osuszanie stóp po myciu,
  • stosowanie kremów pielęgnujących do stóp, które natłuszczają ich skórę (zapobiegając podrażnieniom) i redukują wydzielanie potu,
  • kilkunastominutowe kąpiele stóp w wodzie z dodatkiem soli ziołowej.

To działa? Wiele osób podczas urlopu nad morzem odkrywa, że problem nadpotliwości niespodziewanie ustępuje. To żadna magia. Słona woda, piasek, który działa jak naturalny peeling, umożliwienie skórze swobodnego oddychania - właśnie to zalecają podolodzy (specjaliści od stóp) i dermatolodzy.

Pot - twój sojusznik

Generalnie to dobrze, że stopy się pocą, o czym zapewne trudno pamiętać tym, którym brzydki zapach nóg skutecznie uprzykrza życie. Podstawową funkcją pocenia jest regulacja temperatury - parowanie wody, stanowiącej główny składnik potu, obniża ciepłotę ciała. Za wydzielanie potu odpowiadają dwa rodzaje gruczołów rozmieszczone na całym ciele - ekrynowe (jest ich najwięcej - dwa, trzy miliony). To rozmieszczenie nie jest równomierne, dlatego różne części ciała różnie się pocą. W czołówce są stopy, ale też pachy, dłonie, twarz, czoło.

Intensywne pocenie (zwłaszcza stóp, dłoni i pach) nie jest związane tylko z temperaturą, lecz także bodźcami emocjonalnymi. Głównym mediatorem pobudzającym gruczoły do aktywności wydzielniczej jest acetylocholina. Jest ona uznawana za jeden z najważniejszych neuroprzekaźników, ponieważ wpływa na wiele życiowych procesów, w tym na czynność serca, procesy pamięciowe czy funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Występuje w centralnym, obwodowym i autonomicznym układzie nerwowym, stąd nagła, gwałtowna zmiana ilości wydzielanego potu bywa związana z problemami neurologicznymi.

Wiesz, że gruczoły potowe w małżowinie usznej zamiast potu produkują woskowinę? Zobacz, co jeszcze warto wiedzieć o pocie i poceniu:

Zobacz wideo

Najpierw do lekarza

Problemy neurologiczne to niejedyne źródło nasilonego pocenia. Dr Robert Chmielewski, chirurg i specjalista medycyny estetycznej, radzi, by problem nadmiernego pocenia (nie tylko stóp), gdy nie jest związany z naturalnymi przyczynami, jak nieznośna fala upałów czy złe nawyki higieniczne, zawsze konsultować z lekarzem:

Cukrzyca, choroby tarczycy i nerek, zaburzenia metaboliczne i inne problemy endokrynologiczne mogą być pierwotną przyczyną nadmiernego pocenia. Wiele z tych schorzeń poważnie zagraża zdrowiu ogólnemu, a nawet życiu i absolutnie nie można lekceważyć takiego sygnału ostrzegawczego.

Dr Chmielewski przypomina, że wyjątkowo przykry zapach świeżego potu także powinien wzmóc naszą czujność, bo jest typowy nie tylko dla infekcji grzybiczych, lecz także poważnych chorób ogólnoustrojowych.

Więcej na ten temat: Wyjątkowo przykry zapach potu? Poszukaj przyczyny

Sposoby radykalne

Lekarz zapewnia, że jesteś zdrowy (i potwierdziła to diagnostyka), a jednak nieznośnie się pocisz i nie chcesz rozwiązań doraźnych? Jednym z coraz bardziej popularnych sposobów walki z nadpotliwością (ze względu na unikalną skuteczność i zarazem bezpieczeństwo stosowania) jest wstrzyknięcie toksyny botulinowej w okolice nadmiernie pocące się, co powoduje zablokowanie połączeń nerwowo-mięśniowych. Dzięki temu znajdujące się tam gruczoły przestają wydzielać pot. Po kilku minutach zabiegu twój problem jest opanowany na wiele miesięcy.

Bardziej inwazyjną metodą (skuteczną na dwa, trzy lata) jest sympatektomia lędźwiowa (w przypadku dłoni i pach - piersiowa), czyli chirurgiczne przerwanie połączenia nerwów i gruczołów potowych w odcinku lędźwiowym (lub piersiowym) kręgosłupa. Dr Chmielewski nie zaleca jej jednak poza skrajnymi przypadkami, gdy nadpotliwość jest wyjątkowo uciążliwa, a inne metody zawiodą, bo jest ona obciążona sporym ryzykiem powikłań.

Więcej o: