Leki - z czym to się je?

Prawie wszyscy zdają sobie sprawę, że lekarstwa i alkohol to kiepskie połączenie. Ale tabletka i sok z pomarańczy? Dwa różne syropy na kaszel? Antybiotyk i witaminki? Ziółka z płatkami owsianymi? Pozornie samo zdrowie. Czy na pewno?

Polacy uwielbiają się leczyć. Jesteśmy bardzo wysoko we wszelkich rankingach spożycia preparatów bez recepty, w aptekach zostawiamy miliardy złotych. Zarazem często nie znamy nawet podstawowych zasad przyjmowania leków. Zatrucia nimi to częsta przyczyna pobytu w szpitalu.

Zasadniczo, kiedy sięgamy po środki farmakologiczne, mamy na celu własne dobro. I zazwyczaj rzeczywiście pojedynczy preparat, zastosowany zgodnie z zaleceniami, działa korzystnie dla zdrowia. Odpowiednie połączenie kilku leków również może stawiać nas na nogi. Lekarstwa rozsądnie dobrane mogą wzajemnie wzmacniać swoje działanie i przyspieszać proces zdrowienia. Zdarza się jednak, że ten sam lek, stosowany równolegle z innym lub wieloma lekami, może zaszkodzić, a w wyjątkowych sytuacjach nawet doprowadzić do nieszczęścia.

Zjawisko interakcji leków staje się coraz bardziej istotnym problemem współczesnej farmakoterapii Ocenia się, że nawet 15% hospitalizacji w Polsce może być skutkiem, często niezamierzonego, zatrucia lekami: wystąpieniem reakcji niepożądanej po podaniu pojedynczych medykamentów, albo niebezpiecznej interakcji w wyniku równoczesnego podania dwóch lub więcej preparatów. Bywa, że choroby polekowe są bardziej niebezpieczne dla pacjenta niż schorzenie pierwotne, przeciw któremu były stosowane.

Zobacz wideo

Ryzyko rośnie

Specjaliści za najważniejsze czynniki zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia niechcianej interakcji między lekami u pacjenta uważają:

samoleczenie: to, że lek jest bez recepty, nie oznacza jeszcze, iż można go traktować, jak cukierka. Zresztą i słodycze w nadmiarze szkodzą,

przyjmowanie wielu leków, niejednokrotnie przepisanych przez lekarza. Kiedy chory stosuje kilka, a niejednokrotnie i kilkanaście leków równocześnie, efektów takiej terapii nawet nie można przewidzieć,

leczenie przez kilku lekarzy równocześnie nie konsultujących prowadzonej farmakoterapii,

schorzenia obniżające tolerancję na toksyny, np. zaburzenia funkcji wątroby i nerek,

wiek chorego: dzieciom i osobom starszym najtrudniej jest pozbyć się nadmiaru toksyn,

otyłość upośledzająca wiele funkcji organizmu.

Zioła i witaminy - niebezpieczne związki?

Niemal każdy z nas rozumie, że silnie działające leki mogą być niebezpieczne. Jeśli stale je przyjmuje, zazwyczaj pamięta, by o tym powiadomić lekarza. Gorzej, gdy stosuje leki bez recepty, według własnego uznania.

Suplementacja witamin i soli mineralnych (zawierających żelazo, wapń, magnez czy cynk), ma pewne znaczenie w profilaktyce chorób nowotworowych, choroby niedokrwiennej serca czy osteoporozy. Stosowana bez konsultacji z lekarzem może jednak być źródłem niechcianych interakcji z przepisanymi przez niego lekami. Jony metali, przyjmowane doustnie razem z antybiotykami (np. tetracykliną i jej pochodnymi) mogą tworzyć nierozpuszczalne strąty. Osłabiają one wchłanianie leku i utrudniają osiągnięcie oczekiwanych efektów terapii.

Wciąż pokutuje przekonanie, że "naturalny" oznacza "bezpieczny", dlatego interakcje leków roślinnych, w tym stosowanych przewlekle wraz z lekarstwami syntetycznymi, wydają się wydumanym problemem. Tymczasem udokumentowano sporo przypadków groźnych interakcji ziół i leków: np. Ginkgo biloba oraz popularnych chińskich fitoterapeutyków z lekami przeciwzakrzepowymi, albo uspokajających środków roślinnych z syntetykami psychotropowymi.

Uwaga! Pigułka antykoncepcyjna to także lek! O ich przyjmowaniu trzeba powiadomić każdego lekarza. W wyniku różnych interakcji z lekami mogą one na przykład utracić swoją skuteczność, albo doprowadzić do złego funkcjonowania wątroby.

Soczek zdrajca?

Leki reagują, niekoniecznie w oczekiwany sposób, także z żywnością. To, co jemy lub pijemy w bliskim towarzystwie lekarstw, może mieć wpływ na wyniki terapii, ale i doprowadzić do groźnych powikłań (np. zaburzenia przewodzenia i rytmu serca oraz gwałtowny wzrost ciśnienia tętniczego krwi). Soki owocowe, cola, herbata czy kawa często nie sprzyjają leczeniu, a nawet szkodzą. Niechciane interakcje dotyczą też produktów powszechnie uznawanych za bardzo zdrowe: płatków owsianych, mleka, owoców, razowego pieczywa.

Specjaliści radzą więc, by wszelkie leki popijać czystą wodą (chyba, że inne jest zalecenie lekarskie, ale to nie zdarza się zbyt często). Kiedy otrzymujemy receptę, lekarz ma obowiązek nie tylko poinformować nas o dawkowaniu leku, ale także wszelkich zasadach jego przyjmowania, również o właściwej diecie. Informacje dotyczące tego, czy preparat ma być przyjmowany w trakcie posiłku zwykle znajdują się w dołączonej ulotce. Wszelkie leki, których wchłanianie może być zaburzone przez interakcje ze składnikami żywności, stosuje się na pusty żołądek, najlepiej dwie godziny po spożyciu posiłku. Potem warto wstrzymać się co najmniej godzinę z kolejnym jedzeniem.

Czy stosujesz leki, których nie przepisał ci lekarz?
Więcej o: