To zdecydowanie pierwsza rzecz, której należy unikać, jeżeli chcemy przysłużyć się wątrobie. Nadmierne picie zawsze w końcu doprowadza wątrobę do poważnego stanu. Pijąc więcej niż 15 porcji alkoholu na tydzień (mężczyźni) i ponad osiem w przypadku kobiet, ryzykujemy zapaleniem i nieodwracalnym uszkodzeniem wątroby. Marskość wątroby to stan, gdy zdrowa tkanka jest zastępowana przez komórki tkanki łącznej. Jest to proces nieodwracalny, a zatem nie da się wyleczyć z marskości wątroby, można tylko spowalniać przebieg choroby.
Ale niszczące dla wątroby są też małe dawki alkoholu, jeżeli są pite codziennie. Najgorsza dla wątroby jest regularność, czyli nieustanne "dostarczanie" wątrobie szkodliwego dla niej etanolu, ponieważ nie ma się kiedy zregenerować.
Cukier, a dokładnie mówiąc, nadmiar cukru, szczególnie tego rafinowanego oraz cukru prostego, nie służy wątrobie. Zbyt wiele cukru, przede wszystkim fruktozy w posiłku powoduje, że wątroba musi go przekształcić w tłuszcz. Gdy trwa to latami, grozi stłuszczeniem wątroby, a to wstęp do innych chorób wątroby, w tym marskości czy raka.
Zwróćmy uwagę, że cukier w postaci syropu glukozowo-fruktozowego to jeden z głównych składników ciasteczek, batoników i podobnych produktów, pochodzących z supermarketu. Węglowodany nie są - niestety - korzystne dla wątroby, jeżeli są zjadane w nadmiarze. Dotyczy to także napojów bezalkoholowych, zwykle dosładzanych bez umiaru.
Nie służą nam też przetworzone produkty mięsne, a więc kiełbasy, bekon, szynka, hod-dogi itd. Są pełne tłuszczów nasyconych i soli. W diecie przyjaznej dla organizmu lepiej się sprawdzą chude mięsa, szczególnie drób. Jeśli już nie możemy sobie odmówić kiełbasy, to przynajmniej ograniczmy się do małych porcji. Wątroba będzie nam wdzięczna.
Wątroba nie jest miłośniczką smażonych potraw, szczególnie, gdy są przygotowywane na nie najlepszym oleju. Paluszki z kurczaka, frytki smażone w głębokim tłuszczu i podobne dania są bogate w tłuszcze trans oraz w tłuszcze nasycone, nie są zatem uznawane za korzystne dla organizmu. Najlepiej, aby w naszej codziennej diecie tłuszcze nasycone stanowiły nie więcej niż 10 proc. całkowitej ilości zjadanych kalorii, jak zalecają dietetycy.
Oczywiście lepiej przyjmować leki, jeżeli mamy problem ze zdrowiem, bo wówczas ryzyko uszkodzenia wątroby może być drugorzędne. Natomiast nadmiar leków, częste przyjmowanie antybiotyków, a nawet zwykły paracetamol, zjadany w większych dawkach, źle działa na wątrobę. Niektóre leki i zioła wchodzą ze sobą w interakcję, która grozi uszkodzeniem wątroby. Czytaj zatem etykiety leków i sprawdzaj, co pisze się w ulotkach.
Ponadto szkodliwe dla wątroby mogą być zbyt duże dawki witaminy A w suplementach, lepiej zatem dostarczać organizmowi witamin z naturalnych źródeł, na przykład w postaci owoców czy warzyw.
Wątroba nie lubi... brudnych rąk. Takie choroby, jak wirusowe zapalenie wątroby typu A, czyli żółtaczka pokarmowa, to choroba przekazywana przez niedomyte ręce i zainfekowane jedzenie.