W składzie wielu popularnych środków odstraszających komary i kleszcze pojawia się tajemniczy DEET. Co to jest? Co oznacza ta enigmatyczna nazwa?
DEET to powszechnie używana nazwa organicznego związku chemicznego, stosowanego jako środek odstraszający owady (takie jak komary, meszki, kleszcze, muchy końskie czy muchy tse-tse), a także jako środek owadobójczy. Pełna jego nazwa brzmi N,N-Dietylo-m--toluamid lub po prostu dietylotoluamid. Opracowany został przez chemików armii amerykańskiej. Wykorzystali oni doświadczenie zdobyte podczas walk w wilgotnych lasach zwrotnikowych podczas II wojny światowej i stworzyli odporny na wilgoć środek odstraszający owady. Po raz pierwszy użyto go w wojsku, w 1946 roku, pierwsze jego cywilne zastosowanie miało miejsce w 1957 roku, a początkowo był testowany jako środek owadobójczy w rolnictwie.
DEET to żółtawa ciecz o niezbyt intensywnym, ale charakterystycznym i lekko nieprzyjemnym zapachu. Aromat ten zdecydowanie mniej podoba się owadom. Wydzielana przez DEET woń utrzymuje się na powierzchni, którą pokryto tą substancją. Jest dla insektów bardzo nieprzyjemna i skutecznie odstrasza je, nie zabijając ich jednakże.
Wybierając repelent warto wiedzieć, czy DEET jest bezpieczny dla osoby, która zamierza go użyć. Związek ten jest toksyczny dla ludzkiego układu nerwowego, a ponadto może uczulać skórę oraz podrażniać oczy. Z uwagi na jego neurotoksyczność należy stosować go bardzo ostrożnie i ściśle z zaleceniami producenta środka odstraszającego owady. Firmy stosujące DEET w swoich produktach są zobowiązane bardzo dokładnie określić, jak często, w jakich ilościach i w jaki sposób stosować dany preparat, a także ostrzegać przed niebezpieczeństwami płynącymi z niezastosowania się do podanych wskazówek. Używanie specjalistycznych preparatów odstraszających kleszcze, komary i inne insekty, w których skład wchodzi DEET, jest absolutnie zakazane w przypadku kobiet w ciąży (gdyż niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia płodu) oraz dzieci do drugiego roku życia.
Produkt zawierający DEET należy stosować ściśle według wskazań zamieszczonych na etykiecie. Już trzykrotne użycie go w ciągu doby może być szkodliwe dla zdrowia. Najlepiej spryskać nim ubranie, ewentualnie odkrytą skórę. Nie należy stosować go pod ubranie, gdyż skóra się poci, co zwiększa przenikanie substancji do organizmu. Nie wolno łączyć go z innymi czynnymi substancjami (zwłaszcza z ikarydyną tworzy silnie toksyczną mieszankę). Należy zachować szczególną ostrożność stosując równocześnie preparaty chroniące przed promieniowaniem słonecznym. Warto też wiedzieć, że DEET wchodzi w reakcję z tworzywami sztucznymi i powoduje ich rozpuszczanie się.
Wielu producentów preparatów odstraszających owady poleca te zawierające DEET na komary. Czy słusznie? Z pewnością tak. Stosowanie na skórze lub odzieży preparatu, w którym stężenie DEET wynosi od 20 do 30 proc., daje bardzo wysoką, bo 90 proc. skuteczność w odstraszaniu komarów. Im wyższe stężenie tej substancji w produkcie, tym ochrona jest dłuższa, niemniej najnowsze wyniki badań sugerują, że stężenie wyższe niż 50 proc. nie wydłuża czasu działania repelentu na komary.
Szukając odpowiedzi na pytanie, czy DEET odstrasza kleszcze, można natknąć się na wyniki badań, które jednoznacznie wskazują, że DEET to najskuteczniejszy repelent na kleszcze. Jego skuteczność w odstraszaniu kleszczy po 90 minutach od aplikacji na skórę lub ubranie określana jest jako stuprocentowa. Po upływie czterech godzin, w przypadku zastosowania preparatu o stężeniu DEET 30 proc., ochrona jest nadal bardzo wysoka, wynosi 90 proc. Na tym poziomie utrzymuje się w dalszym ciągu po upływie siedmiu godzin.
Ze względu na swoją neurotoksyczność oraz ryzyko podrażnienia skóry i oczu nie jest wskazane stosowanie DEET dla dzieci. Absolutnie zakazane jest stosowanie takich preparatów w przypadku dzieci poniżej drugiego roku życia. Jeśli chodzi o dzieci starsze, od 2 do 12 lat, to po takie środki można sięgać tylko w razie konieczności. Stężenie substancji czynnej powinno być najniższe z możliwych, a preparat najlepiej stosować na odzież, nie na skórę. Dla dzieci od 12. miesiąca życia wskazany jest IR3535 (Insect Repellent 3535, opracowany w latach 70. ubiegłego stulecia, zatwierdzony przez WHO w 2001 roku, najmniej szkodliwy toksykologicznie), zaś dzieci po ukończeniu drugiego roku życia można także chronić przy pomocy ikarydyny. Oba te środki odznaczają się mniejszą (krócej trwającą) skutecznością, ale są zdecydowanie bezpieczniejsze dla organizmu dziecka.
Skoro więc stosowanie preparatów zawierających DEET nie jest zbyt bezpieczne, to co zamiast DEET? Wygląda na to, że w celu skutecznej ochrony przed komarami i kleszczami warto sięgnąć po preparaty zawierające ikarydynę (wyższe bezpieczeństwo stosowania i nieco niższa skuteczność) bądź IR3535 (dużo wyższe bezpieczeństwo stosowania i krócej trwająca skuteczność). Można też stosować olejki eteryczne – ich działanie jest jednak krótkotrwałe (szybko się ulatniają), a dodatkowo mogą powodować alergię.
Chcąc zapewnić sobie odpowiednią skuteczność ochrony, sięgając po preparat odstraszający owady warto sprawdzić na etykiecie stężenie DEET (ile procent tej substancji użył producent). Maksymalne dopuszczalne stężenie DEET w tego typu preparatach wynosi 50 proc., ale na rynku znajduje się bardzo niewiele produktów o tak silnym działaniu. Poziom ochrony warto dobrać do realnego zagrożenia – silniejszej ochrony potrzebujemy idąc na kilka godzin do lasu, w góry, bądź na ryby, natomiast wybierając się na godzinny spacer do parku czy też siadając przy ognisku przed domem, możemy spokojnie sięgać po preparaty z niższym stężeniem substancji czynnej. Optymalną ochronę zapewniają preparaty, w których DEET ma stężenie od 20 do 30 proc., przy stężeniu do 10 proc. ochrona jest ograniczona i trwa zaledwie do dwóch godzin. Wysoką ochronę gwarantują też preparaty zawierające mieszankę: DEET 30 proc. + IR3535 + geraniol 0,1 proc.
Zobacz też: Borelioza w ciąży: przyczyny, objawy, leczenie
Zastanawiając się, co będzie lepsze, DEET czy ikarydyna, warto porównać właściwości i skuteczność obu substancji. DEET jest neurotoksyczny, może powodować podrażnienia i ma charakterystyczny zapach, ale po 90 minutach osiąga niemal stuprocentową skuteczność, która utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie nawet po siedmiu godzinach. Ikarydyna nawet w wysokich dawkach nie wpływa na układ nerwowy, jest bezzapachowa i nie powoduje uszkodzenia materiałów syntetycznych, natomiast jej skuteczność oceniana jest na poziomie 95 proc. i z biegiem czasu spada, choć chroni, szczególnie przed komarami, do ośmiu godzin.
W przypadku ochrony przed kleszczami można zastanawiać się: DEET czy permetryna? Permetryna to syntetyczny związek chemiczny, stosowany szczególnie w rolnictwie dla ochrony roślin uprawnych przed szkodnikami. Jest silnie trująca dla owadów (i stosunkowo bezpieczna dla ludzi), ale też wysoce toksyczna dla organizmów wodnych i kotów. Używa się jej do impregnowania odzieży w ochronie przed kleszczami. Może podrażniać drogi oddechowe, nie wolno też stosować jej na skórę, nie mogą po nią sięgać również kobiety w ciąży.
Zobacz też: Kleszcze atakują i przenoszą zakaźne choroby. Zaczynają się gorączką