Medycyna dzieli raki jąder na dwa typy – nasieniaki i nienasieniaki. Pierwsze to tzw. nowotwory germinalne, czyli takie, które powstały z komórek płciowych. Najczęściej diagnozowane są u mężczyzn, którzy przekroczyli 45 lat.
Nienasieniaki dotyczą przede wszystkim panów między 20 a 35 rokiem życia. Dlaczego się rozwijają? Na to pytanie medycyna nie potrafi do końca odpowiedzieć. Lekarza są jednak zdania, że u niektórych mężczyzn to ryzyko jest wyższe. Dotyczy to przede wszystkim tych mężczyzn, którzy:
Najbardziej charakterystycznym objawem raka jąder jest guz lub zgrubienie w obrębie moszny, najądrzy lub jąder. Wizytę u lekarza powinno sprowokować także powiększone bez wyraźnej przyczyny jądro lub obrzęk moszny. Ból czy uczucie ciężkości pojawiają się bardzo rzadko.
Wczesne wykrycie zmiany – mimo że niemal wszystkie mają charakter złośliwy – pozwala ją bardzo skutecznie leczyć. Niestety, wielu mężczyzn trafia do lekarza, gdy choroba jest już mocno zaawansowana, a tym samym szanse na pełne wyleczenie maleją.
Dlatego kluczowe są regularne samobadania oraz badanie ultrasonograficzne, które z dużą dokładnością potrafi wykryć niepokojącą zmianę na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Warto zaznaczyć, że badanie jest bezbolesne i bezinwazyjne.
W niektórych przypadkach guzy lokalizują się tak, że badania palpacyjne nie jest w stanie ich wyłapać. Tego rodzaju zmiany bardzo często dają o sobie znać, gdy już pojawią się przerzuty. Zaniepokoić powinny bóle w okolicy kręgosłupa lędźwiowego i krzyżowego. Mimo że tego rodzaju dolegliwości zazwyczaj spowodowane są zmianami w obrębie kości czy uszkodzeniem nerwów, to niekiedy rak jądra prowadzi do powiększenia węzłów chłonnych, które zaczynają naciskać na nerwy zlokalizowane w obrębie kręgosłupa. U części chorych pojawia się także krwioplucie.
Same objawy zazwyczaj nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Jednak ostateczne potwierdzenie daje badanie ultrasonografem (pobieranie wycinka do badania histopatologicznego nie jest konieczne). Aby ocenić ogólny stan pacjenta oraz wykluczyć ewentualne przerzuty, lekarz może zlecić wykonanie tomografii komputerowej jamy brzusznej, miednicy, klatki piersiowej. W niektórych sytuacjach konieczne może być pozytonowa elektronografia transmisyjna (PET). Dodatkowo pobiera się krew i oznacza stężenie markerów nowotworowych.
Po zakończeniu leczenia onkologicznego badania powtarza się regularnie, dzięki czemu możliwe jest wczesne wykrycie ewentualnego nawrotu choroby.
Sposób leczenia zależy przede wszystkim od rodzaju nowotworu. W przypadku nasieniaków najlepiej sprawdza się leczenie operacyjne. Lekarz (urolog) wykonuje tzw. orchidektomię, czyli usunięcia całego jądra przez pachwinę. Jeśli choroba była zaawansowana leczenie uzupełnia się o radio- lub chemioterapię. W przypadku radioterapii naświetla się przede wszystkim węzły chłonne gdy ryzyko wznowy jest bardzo duże. Gdy lekarz zaleci chemioterapię, za jej pośrednictwem podaje się cytostatyki, czyli leki, które uderzają bezpośrednio w komórki nowotworowe, nie uszkadzając zdrowych tkanek.
Nasieniaki są bardzo wrażliwe na naświetlania i działanie leków, tym samym leczenie przynosi oczekiwane rezultaty i ogromna większość chorych wraca do zdrowia. Nawet w przypadku tych chorych, u których doszło już do przerzutów, co w przypadku innych nowotworów zdarza się niezwykle rzadko.
U pacjentów, u których zdiagnozowano drugi typ nowotworu, czyli nienasieniaka również najlepszym rozwiązaniem jest operacja i całkowite usunięcie jądra. Również wymagają leczenia uzupełniającego, jednak ten rodzaj guza jest oporny na promieniowanie jonizujące oraz chemioterapię. Tym samym nie ma jednego ustalonego postępowania. Jest ono ustalane przez lekarza i dobierane indywidualnie dla każdego pacjenta.
Ponieważ nienasieniaki diagnozowane są u bardzo młodych mężczyzn, w połączeniu z chemioterapią większość z nich ma małe szanse na posiadania potomstwa w przyszłości. Niekiedy konieczne jest wycięcie węzłów chłonnych okołoaortalnych. Taki zabieg wiąże się jednak z otwarciem jamy brzusznej i poruszaniem się wokół dużych i ważnych naczyń krwionośnych oraz niewielkich nerwów odpowiedzialnych za ważne funkcje (np. wytrysk nasienia). Tym samym zabieg jest bardzo niebezpieczny i wymaga od lekarza bardzo dużej wprawy i precyzji. Lekarz wraz z pacjentem powinni rozważyć za i przeciw przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu którejś z metod uzupełniającego leczenia nienasieniaków.