Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Baobab to jedno z najbardziej znanych afrykańskich drzew. Jest przy tym wyjątkowo długowieczne - tysiącletnie drzewo nie jest niczym niezwykłym, a zdarzają się i takie, których wiek szacuje się na około 3000 lat. Przez większą część roku jego gałęzie pozostają bezlistne, przez co często nazywa się go „drzewem rosnącym na odwrót”. Według afrykańskiej legendy, to rozzłoszczony Bóg obrócił drzewo koroną w dół.
W Afryce często nazywa się go również „drzewem życia”, a to ze względu na szereg zastosowań, jakie mają wszystkie jego części - od korzeni, aż po liście. Świeże liście zjada się tak, jak szpinak (a także dodaje do potraw, sosów czy napojów), natomiast młode pędy można jeść jak szparagi. Obierkami z owoców karmi się zwierzęta, miąższ wykorzystuje do przygotowywania odświeżających napojów i potraw, a z pestek wytłacza wartościowy olej. Włókna z kory używa się natomiast do wyrobu lin, koszy, sieci, ubrań, a także papieru.
Ze względu na trwałość produktów pozyskanych z baobabu oraz ich wartości odżywczych, w naszym kraju najlepiej sięgać po sproszkowany miąższ z owoców oraz olej tłoczony z nasion, ale już nie po liście (najlepsze i najbardziej wartościowe są te świeże). Oba produkty można zresztą od jakiegoś czasu nabyć w sklepach ze zdrową żywnością. Miąższ dostępny jest zarówno pod postacią sproszkowaną - będzie dobrym dodatkiem do wody, soku, koktajlu, jogurtu czy musli) - jak i w formie kapsułek.
Miąższ baobabu w całości (po lewej stronie zdjęcia) i w proszku (po prawej stronie). Fot. Shutterstock
Na zdjęciu powyżej: miąższ owocu baobabu w całości (po lewej stronie) i w proszku (po prawej).
W cierpkim i kwaśnym, sypkim miąższu owoców baobabu znajdziemy przede wszystkim mnóstwo witaminy C - przyjaciela odporności, a także substancji o silnych właściwościach antyoksydacyjnych. Szacuje się, że może zawierać jej od ok. 6 do nawet 10 razy więcej niż pomarańcza (w zależności od tego, z jakiego drzewa pochodzi).
Jest on również doskonałym źródłem wapnia - podstawowego budulca naszych kości i zębów. Według różnych badań, w 100 g owoców baobabu kryje się od 200 do 300 mg tego pierwiastka, a zatem od 2 do 3 razy tyle, ile w krowim mleku. Jeszcze więcej, bo od 300 do 500 mg wapnia znajdziemy natomiast w świeżych liściach.
Warto w nim również szukać potasu - cennego makroelementu i elektrolitu, dbającego o prawidłową pracę układu nerwowego i mięśni (w tym czynność mięśnia sercowego). W 100 gramach miąższu jest go mniej więcej trzy razy tyle, co w znanym z jego zawartości bananie.
Owocowy miąższ jest również bogaty w błonnik, a także komplet niezbędnych aminokwasów egzogennych - czyli takich, których nasz organizm nie może wytworzyć samodzielnie i które musimy sobie dostarczać wraz z pożywieniem. Spośród nich owoce baobabu są bogate zwłaszcza tryptofan, potrzebny do produkcji serotoniny, zwanej „hormonem szczęścia”.
Czytaj również:
Witaminy - gdzie ich szukać i na co działają?
Nie bądź przedwcześnie wapniakiem: pamiętaj o wapniu
Potas - niedobór i nadmiar nie zawsze łatwo rozpoznać
Pokarmy szczęścia, czyli dieta na dobry nastrój
Baobab jest od wieków używany przez mieszkańców Afryki nie tylko w celu zaspokojenia głodu czy pragnienia, ale także jako roślina lecznicza. Jak się okazuje - całkiem słusznie.
W badaniach prowadzonych od lat 60-tych ubiegłego wieku wykazano, że poszczególne części baobabu mają konkretne właściwości lecznicze. Na przykład miąższ owoców ma lekkie działanie przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i przeciwzapalne. Bywa również pomocny w leczeniu biegunki.
W części badań okazało się ponadto, że spożywanie miąższu z owoców baobabu wspomaga ochronę wątroby przed uszkodzeniami. Kora z łodyg oraz korzeni wykazują z kolei działanie antybakteryjne, szczególnie wobec bakterii Gram-ujemnych i Gram dodatnich, a także drożdżaków. Natomiast dym ze sproszkowanych liści odstrasza, a nawet zabija muchy oraz komary przenoszące malarię.
Olej tłoczony z nasion baobabu to również wartościowy produkt. Używany jest zarówno do jedzenia, jak i zwalczania różnorodnych problemów skórnych. Ze względu na to, że zazwyczaj nie podrażnia i nie powoduje reakcji alergicznych, świetnie nadaje się jako naturalny kosmetyk, także dla osób o wrażliwej skórze.
Zawiera on kompozycję przeciwutleniaczy, niezbędnych do pielęgnacji skóry, w tym regenerującej witaminy A oraz działającej przeciwstarzeniowo witaminy E. Przyda się zatem przede wszystkim do cery dojrzałej, jako naturalne serum przeciwzmarszczkowe.
Samodzielnie lub w połączeniu z innymi składnikami stosuje się go również jako preparat wspomagający gojenie się drobnych ran czy skaleczeń, a także maskę do włosów (na przesuszone, łamliwe włosy i rozdwojone końcówki). Ponadto może być również używany w pielęgnacji skóry osób cierpiących na łuszczycę i egzemy.