Zamiast suplementów postaw na pestki dyni!

Dyniowe pestki to nie tylko smaczna przekąska. Dostarczą nam także wielu cennych minerałów, m.in.: cynku, który zadba o kondycję skóry i włosów, magnezu i potasu niezbędnych dla prawidłowej pracy układu nerwowego, a także fosforu odpowiedzialnego za budowę kości i zębów.

Dołącz do Zdrowia na Facebooku!

Choć obecnie należy w Polsce do powszechnie uprawianych warzyw, dynia nie od zawsze rosła w naszym kraju. Jej ojczyzną od wieków był bowiem Nowy Świat, a do Europy sprowadzili ją dopiero w XVI wieku hiszpańscy odkrywcy. Dla mieszkańców obu Ameryk była, nie tylko pożywieniem. Uważano ją również za roślinę leczniczą, a jej pestki znajdowano nawet w meksykańskich grobowcach liczących sobie około 7-9 tysięcy lat.

Zobacz wideo

Pestki dyni: dla męskości i urody

Indianie nie bez racji uznawali, że jedzenie pestek dyni sprzyja płodności. Zawarty w nich cynk to prawdziwy przyjaciel męskiej potencji. Po pierwsze przyczynia się do lepszej pracy gruczołu krokowego i produkcji testosteronu. Odgrywa również istotną rolę w produkcji spermy oraz podtrzymywaniu żywotności plemników.

Pestki dyni powinni również docenić wszyscy dbający o urodę. Cynk to bowiem minerał, który zatroszczy się o stan naszej skóry, a także włosów i paznokci. W pestkach znajdziemy ponadto sporo witaminy E, zwanej "witaminą młodości" - przeciwutleniacza, znanego ze swych właściwości opóźniania starzenia komórek. Są również cennym źródłem kwasów tłuszczowych, pomocnych chociażby w walce z pomarańczową skórką (więcej na ten temat: Dieta antycellulitowa - jak jeść, by pozbyć się pomarańczowej skórki? ).

Pestki dyni: poczuj się lepiej

Zawarty w pestkach magnez doskonale wpływa na nasz układ nerwowy. Gdy go brak mogą się pojawiać stany depresyjne, a także lękowe, bóle głowy i migreny. Z niedoborem wiążą się również bolesne skurcze, przede wszystkim łydek (które potrafią nawet wyrwać ze snu), a także drżenia mięśni - zwłaszcza oczu i warg (więcej na ten temat: Drżenie mięśni, czyli problem neurologiczny? ).

Dyniowe pestki to również doskonałe źródło potasu, bez którego nie mogłyby funkcjonować układ nerwowy i mięśniowy. Znajdziemy w nich także sporo fosforu, który - podobnie jak wapń - dba przede wszystkim o kondycję kości i zębów.

Nie można również zapomnieć o żelazie . Co prawda to, zawarte w roślinach jest dla nas gorzej przyswajalne niż to, które znajdziemy np. w mięsie. Pestki będą jednak jego świetnym uzupełnieniem a także zdrową przekąską dla osób, które są bardziej narażone na niedobory, w szczególności kobiet w ciąży i wegetarian.

Pestki dyni: nie tylko na pasożyty

Według medycyny ludowej, świeże (czyli takie, które bezpośrednio przed spożyciem wyjmiemy z łupiny), mocno rozdrobnione pestki to również doskonały środek na odrobaczenie. Przypisuje się im przede wszystkim zdolność zwalczania takich pasożytów, jak owsiki , tasiemiec czy glista ludzka.

Dziś uznaje się, że za tę właściwość pestek dyni odpowiedzialna jest substancja o nazwie kukurbitacyna. Oprócz zdolności do zwalczania pasożytów, przypisuje się jej ponadto działania: przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze oraz przeciwnowotworowe, a także zapobiegające przerostowi gruczołu krokowego (czytaj również: 5 męskich dolegliwości, których nie wolno zlekceważyć ).

Więcej o: