Czy witamina D chroni przed ciężkim przebiegiem COVID-19? Te badania zdają się rozstrzygać sprawę

Naukowcy nie znaleźli dowodów na związek pomiędzy poziomem witaminy D a podatnością na zakażenie COVID-19, nasileniem choroby, czy ryzykiem hospitalizacji. Wnioskują, aby zamiast na suplementacji witaminy D skupić się na innych, potwierdzonych sposobach zapobiegania koronawirusowej infekcji.

Kilka przeprowadzonych w ostatnim roku badań obserwacyjnych sugerowało, że być może za podwyższonym ryzykiem ciężkiego COVID-19 stoi niedobór witaminy D. Wydawało się zatem, że zadbanie o jej odpowiedni poziom poprzez suplementację może pomóc w zmniejszeniu ryzyka infekcji lub wpływać na przebieg choroby. Jednak wykonane później kolejne badania, szukające bezpośredniego powiązania pomiędzy witaminą D a COVID-19, nie potwierdziły tych nadziei. Międzynarodowy zespół badaczy z Kanady, Włoch, Izraela i Wielkiej Brytanii, po przeanalizowaniu bazy danych medycznych setek tysięcy osób, nie znalazł dowodów na to, że przyjmowania suplementów z witaminą D zapobiega infekcji lub łagodzi przebieg COVID-19.

Witamina D nie chroni przed COVID-19

Naukowcy z McGill University w Quebec (Kanada) jeszcze raz przyjrzeli się ewentualnym związkom pomiędzy witaminą D a COVID-19. Biorąc pod uwagę, że badania obserwacyjne mogły być mylące, szukali mocniejszych dowodów.

W tym eksperymencie wykorzystali warianty genetyczne uzyskane z największego konsorcjum przypadków i kontroli COVID-19 (m.in. z brytyjskiego Biobanku, a także z The COVID-19 Host Genetics Initiative) oraz wyniki z największych badań dotyczących genetycznych uwarunkowań poziomu witaminy D. Naukowcy przeanalizowali warianty genetyczne 14134 osób z potwierdzonym COVID-19 oraz 1,2 mln bez historii choroby. Dane pochodziły z 11 krajów. Chodziło o ustalenie, czy genetyczne predyspozycje do wyższych poziomów witaminy D związane są z mniej poważnymi skutkami u osób z COVID-19.

- Stosując randomizację Mendla w celu zmniejszenia zakłóceń, które pojawiają się zwykle podczas badań obserwacyjnych, nie znaleźliśmy jednak dowodów, aby suplementacja witaminy D w populacji ogólnej, poprawiała wyniki COVID-19 - piszą naukowcy na łamach czasopisma PLoS Medicine, w którym opublikowali wyniki swoich badań.

- Po przeprowadzeniu wielu analiz ich wyniki konsekwentnie pokazywały, że brak jest dowodów na związek pomiędzy genetycznie przewidywanym poziomem witaminy D a podatnością na COVID-19, hospitalizacją lub ciężkim przebiegiem choroby - czytamy w artykule.

Zatem podwyższenie poziomu witaminy D poprzez suplementację nie pomaga i nie wpływa na przebieg COVID-19. Naukowcy zastrzegają jednak, że badanie miało też swoje ograniczenia. Nie obejmowało osób z niedoborami witaminy D. A to oznacza, że pacjenci z COVID-19, cierpiący na braki tej witaminy, mogą jednak odnieść korzyści z jej zażywania. Ponadto badaniami objęto tylko osoby pochodzenia europejskiego, tak więc wnioski z badań nie odnoszą się do wszystkich populacji na świecie.

Zobacz wideo Witamina D: prawie jak hormon. Czy trzeba ją suplementować jesienią i zimą?

Źródła: PLoS Medicine, MedicalXPress.com

Więcej o: