Choroby tropikalne i sezonowe: szczepienia

O czym pamiętać przed wyjazdem w tropiki? Co zabrać do Grecji, a co na Mazury? Na co uważać? - pytamy dr n. med. Aleksandrę Michowicz, specjalistę chorób zakaźnych z Centrum Medycznego ENEL-MED

Dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są niepokojące - tylko 30 proc. Polaków odwiedzających kraje egzotyczne poddało się szczepieniu przeciw tężcowi, 29 proc. - szczepieniu przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby, 21 proc. - przeciw żółtej febrze, 16 proc. - przeciw błonicy i poliomyelitis, a 10 proc. - przeciw meningokokom. Kiedy, na co i dlaczego warto zaszczepić się przed wyjazdem na wczasy?

Agnieszka Danowska: Dlaczego warto odwiedzić specjalistę medycyny tropikalnej przed egzotyczną podróżą?

dr n. med. Aleksandra Michowicz: Należy skonsultować z lekarzem wyjazd nie tylko w przypadku dalekiej podróży do Afryki czy Azji. Każda zmiana klimatyczna stwarza zagrożenie dla organizmu. Nawet w obrębie Europy jesteśmy narażeni na różne przypadłości - np. jadąc na wschód powinniśmy pamiętać, że wciąż istnieją tam ogniska kiły czy gruźlicy. Odnotowywany jest wzrost zachorowań związanych z zakażeniem wirusem HIV, a prawdziwa liczba osób zakażonych pozostaje nieznana.

W większości krajów do których jeździmy najczęściej - Grecja, Włochy, Hiszpania, Turcja, Tunezja, Egipt - zalecany jest "podstawowy pakiet szczepień" - szczepienia przeciwko błonnicy, tężcowi, durowi brzusznemu, WZW A i B oraz wściekliźnie.

Oczywiście w przypadku każdego wyjazdu zalecana jest indywidualizacja szczepień. Ale np. wybierając się na safari do takich krajów, jak Kenia czy Tanzania należy pamiętać, że obowiązkowe są szczepienia przeciwko żółtej febrze.

Znajomość występowania ognisk zachorowań na świecie pozwala specjaliście wybrać optymalny model szczepień.

Warto jednak dodać, że kolejnym czynnikiem determinującym wybór szczepień jest styl podróży: jeśli planujemy wakacje w hotelu, w dużym mieście i nasze aktywności skoncentrują się wokół hotelowego baru i basenu wybór szczepień dokonany przez specjalistę jest inny niż w sytuacji kiedy planujemy tramping, chodzenie po dżungli i bezdrożach.

Z czego wynikają niepokojące dane WHO?

Głównie z niewiedzy na temat ciągłej realności zagrożeń chorobami zakaźnymi, w krajach które uważamy za "bezpieczne". Często, oglądając kolorowe katalogi biur podróży, nie zdajemy sobie sprawy, że w niektórych krajach problem malarii, duru brzusznego, filarioz choroby denga i innych jest nadal bardzo aktualny. Bardzo pomocne dla osób podróżujących mogłyby być obligatoryjne konsultacje ze specjalistą proponowane przez biura podróży w momencie zamawiania czy wykupywania wymarzonej, egzotycznej wycieczki.

Kiedy należy zgłosić się do specjalisty?

Sytuacja idealna to 4-6 tyg. przed wyjazdem. To optymalny czas na badania i podanie niezbędnych szczepionek, na wytworzenie odporności oraz zastosowanie profilaktyki przeciwmalarycznej. Lekarz specjalista zwróci także uwagę na pierwsze objawy chorób występujących na danych obszarach, wyda zalecenia, co powinno znaleźć się w apteczce przed wyjazdem.

Kto powinien zgłosić się do lekarza?

Profilaktycznie - każdy, kto podróżuje, szczególnie do krajów tropikalnych. Szczepienia podane raz niejednokrotnie wystarczają na lata, a nawet całe życie. O zalecenia na temat sytuacji epidemiologicznej w danym regionie świata czy profilaktykę przeciwmalaryczną należy zadbać każdorazowo przed planowanym wyjazdem.

Oczywiście dodatkowej troski i być może dodatkowych zaleceń wymagają osoby z tzw.,,grup ryzyka": osoby starsze, przewlekle chore i oczywiście dzieci. W przypadku ostatniej grupy, a szczególnie małych dzieci do lat 3. Kilka, a niekiedy nawet kilkanaście godzin w samolocie, zmiana strefy czasowej i klimatycznej, drastyczna zmiana odżywiania, patogeny na które małe dziecko zupełnie nie jest przygotowane - to tylko niektóre zagrożenia, które czekają na najmłodszych. Pamiętam sytuację sprzed kilku lat, gdy dwoje maleńkich dzieci po egzotycznych wakacjach wróciło z malarią. Rodzice przyjechali zdrowi, a dzieci bardzo długo zmagały się z tą poważną chorobą.

Należy także pamiętać, aby u osób starszych lub przewlekle chorych przyjmujących duże ilości leków,,na stałe" bardzo uważnie rozważyć wprowadzenie nowych leków na czas planowanego wyjazdu.

A co z sytuacją, kiedy nie zdążymy odwiedzić lekarza kilka tygodni przed wyjazdem, bo znaleźliśmy last minute na Goa albo do Kenii?

To niestety dość powszechna sytuacja. Zalecałabym wyjazd do bardziej,,bezpiecznych" krajów, a te wymarzone wakacje zrealizować w przyszłym roku. Ale jeśli decyzja co do wyjazdu jest ostateczna, warto nawet w ostatniej chwili przyjść na badania i konsultację, być może na podanie szczepionki. W wyjątkowych sytuacjach zagrożenia naszego zdrowia, gdy z braku innej możliwości uzyskania pomocy, próbujemy skontaktować się ze specjalistą w Polsce, wiedza na temat naszego zdrowia zapisana w dokumentacji może pozwolić na uzyskanie pomocy. Jeśli lekarz nie dysponuje danymi pomoc jest absolutnie niemożliwa.

Warto też przed wyjazdem dowiedzieć się więcej o konkretnych chorobach, panujących na danym terenie, a stanowiących zagrożenie dla naszego życia lub zdrowia Np. profilaktyka przeciwmalaryczna jest często wręcz niezbędna. Panel leków przeciwmalarycznych dostępny w Polsce nie jest duży, a czasami wymaga sprowadzenie specjalnego leku w tzw. imporcie docelowym - to dość skomplikowana procedura zdobywania leków niezarejestrowanych w Polsce. Niektórych leków profilaktycznie nie można brać dłużej niż 28 dni, inne mają poważne objawy niepożądane i mogą także powodować np. uczulenie na światło. Lek profilaktyczny również powinien być dobrany na kilka tygodni przed wyjazdem.

Ważna jest też wiedza - jak zachować się w przypadku wystąpienia objawów malarii oraz, gdzie się zgłosić do specjalisty. Jeszcze przed wyjazdem warto sprawdzić w internecie adresy miejsc, gdzie ewentualnie uzyskamy pomoc. Ale pamiętajmy, że lepiej zapobiegać niż leczyć - szczególnie za granicą, gdzie wizyty czy hospitalizacje są bardzo drogie, a zwrot kosztów leczenia - o ile w ogóle - dostaniemy po powrocie do kraju.

Na co jeszcze, oprócz malarii można zachorować za granicą?

Nawet częściej niż na malarię, można zapaść na dur brzuszny, WZW A, zakażenia przewodu pokarmowego. Często zdarzają się zakażenia skóry pasożytami np. gdy boso spacerujemy po plaży. Są też w świecie ogniska "wybuchających" chorób, np. polio czy meningokoki.

A co z podróżami po Polsce? Od kilku lat głośno mówi się o zagrożeniu boreliozą, po ukąszeniu przez kleszcza.

Borelioza, czyli wieloukładowa, odzwierzęca choroba infekcyjna, rzeczywiście jest przenoszona przez kleszcze. Wywołują ją bakterie Borrelia burgdorferi i występujące w ich obrębie gatunki. W Polsce wyróżniliśmy trzy dodatkowe genogatunki bakterii powodujących boreliozę.

Borelioza może mieć różny przebieg - od łagodnych zmian po poważne stany zapalne i trwałe zmiany. Jak możemy powstrzymać rozwój choroby?

Zgadza się. Pierwszą fazą choroby może być rumień wędrujący, który pojawia się od 3 do 30 dni po ukąszeniu przez kleszcza. Zmiana ma charakter plamisty, o ostrych granicach, w środku jest przejaśniona. Nie boli i jest dość spora - ma nie mniej niż 5 cm. Jest tak charakterystyczna, że nie sposób pomylić jej z niczym innym. Może występować w innym miejscu niż doszło do ukąszenia. Należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i wziąć antybiotyk - to skutecznie zahamuje rozwój choroby.

Ale do wczesnej fazy tej choroby mogą należeć także miejscowe zmiany w węzłach chłonnych i gorączka oraz zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, nerwów czaszkowych, siatkówki oka.

Postać późna boreliozy, ujawniająca się 6-12 miesięcy po ukąszeniu, może manifestować się zapaleniem stawów, uszkodzeniem nerwów obwodowych, zanikowym zapaleniem skóry, a nawet zapaleniem mózgu. Dlatego, aby uniknąć tak poważnych komplikacji, należy jak najwcześniej zgłosić się do specjalisty. Ten podejmie decyzje o wykonaniu badań serologicznych, które łącznie z całością stanu klinicznego pacjenta umożliwią wybranie optymalnego postępowania w tym leczenia. W zeszłym roku w Polsce zarejestrowano ponad 10 tys. zachorowań na boreliozę. Niestety nie są to pełne dane, gdyż nie wszystkie przypadki były zgłaszane do Sanepidu.

Jak chronić się przed boreliozą?

Najlepszą profilaktyką boreliozy jest profilaktyka ukąszeń przez kleszcze. Warto używać środków odstraszających kleszcze oraz przed wyjściem do lasu nosić odzież ochronną.

Kleszcze występują w lasach liściastych i mieszanych z poszyciem. Niektóre z postaci rozwojowych szczególnie lubią np. powalone drzewa. Są dla nas groźne na wysokości 100-120 cm, na ukąszenia najczęściej wybierają miejsca, gdzie jest cienka skóra - pachwiny, miejsca pod kolanami, pachy. Im wcześniej zauważymy kleszcza i usuniemy go z powierzchni skóry, tym ryzyko zachorowania jest mniejsze. Natomiast jeśli kleszcz jest nosicielem krętek boreliozy i tkwi w naszym organizmie 72 godziny, to ryzyko zachorowania wynosi wręcz 100 proc.

W tym sezonie jest już za późno, ale jeśli lubimy wypoczynek na łonie natury w Polsce wschodniej i wschodnio-północnej warto pomyśleć o szczepionce przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu - kolejnej groźnej chorobie przenoszonej przez kleszcze.

Nie wyczerpałyśmy w tej krótkiej rozmowie pełnej listy chorób przenoszonej przez kleszcze, a ma to szczególne znaczenie dla osób zawodowo związanych z pracą w lesie.

Więcej o: