Walka z ukąszeniami owadów

Latem - lżej ubrani - jesteśmy bardziej narażeni na ukąszenia i użądlenia owadów. Często wokół niepozornego śladu ukłucia powstaje wielki, czerwony placek, spuchnięty i bolący. Warto wiedzieć, jak się chronić i jak zwalczać skutki ukąszeń.

W wielu przypadkach skutkiem ukąszeń są jedynie podrażnienia, ale niektóre wymagają specjalistycznej pomocy medycznej.

Komary

Komary stają się szczególnie dokuczliwe, gdy jest ciepło i wilgotno; lubią tereny niedaleko lasów lub jezior. W naszej strefie geograficznej ukąszenia komarów i meszek wywołują zwykle swędzenie i niewielki obrzęk. Takie miejsce można posmarować żelem przeciwuczuleniowym (np. Fenistilem), zdezynfekować roztworem zwykłego wybielacza (np. bielinki: jedna część wybielacza na dziewięć części wody) lub zrobić zimny okład.

Mleczko Autan chroni przed ukąszeniami i zawiera balsam pielęgnujący skórę (cena 8 zł, a spray - 10 zł). Za krem lub fluid Off, działający przez dwie godziny, zapłacimy 9 zł, za spray ok. 8,6 zł. Komary odstraszają preparaty do opalania serii Pitz Buin oraz kremy i emulsje firmy Johnson (ok. 40 zł). Kilkugodzinną ochronę zapewniają plastry nasączone olejkiem cytrynowym. Za opakowanie Cer-Plast (12 sztuk) zapłacimy 12 zł. Warto również zaopatrzyć się w witaminę B complex (50 sztuk - ok. 4 zł). Podczas jej zażywania organizm zaczyna wydzielać odstraszający zapach, niewyczuwalny dla człowieka.

Przed atakiem owadów można się bronić, stosując tzw. elektrofumigatory - specjalne wtyczki do kontaktu wypełnione odstraszającym płynem lub wymiennymi wkładkami (np. firmy Raid - 20 zł i działa przez miesiąc; płyn uzupełniający - ok. 16 zł, dwie wkładki - 14 zł; firmy Catch - 28 zł, płyn - 16 zł). Cena specjalnej owadobójczej płytki wynosi 10 zł. Raid niebieski w sprayu kosztuje 8 zł.

Na świeżym powietrzu przyda się spirala odstraszająca komary lub specjalne świece. Za spiralę zapłacimy 4 zł, za komplet trzech świec 6 zł. Dla pań skuteczną bronią mogą okazać się rajstopy nasączone płynem odstraszającym komary (cena 11 zł).

Skutki ukąszenia łagodzą np.: żel z serii No Komar (10 zł), Fenistil żel (13 zł), Akut (7 zł) i Autan sztyft (10 zł) oraz mleczko (12,5 zł). Chłodzą, łagodzą podrażnienia i zmniejszają obrzęki. Osoby uczulone na ukąszenia powinny szybko zażyć wapno lub zrobić okład z sody.

Jadowita żmija

Przy ukąszeniu jedynego jadowitego węża - żmii zygzakowatej - na skórze zostają dwa czerwone punkciki. Potem pojawia się ból, obrzęk i zaczerwienienie. Chorego należy szybko zawieźć do lekarza i w ciągu sześciu godzin dać mu zastrzyk z surowicy. Do tego czasu - owinąć ukąszoną rękę czy nogę bandażem elastycznym (nie za ciasno) i ułożyć poniżej poziomu serca. Jad żmii jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci, zagrożone są też domowe zwierzęta.

Wybierając się do lasu, warto się "szczelnie" ubrać: spodnie z długimi nogawkami, koszula i porządne buty mogą się bardzo przydać. Nie należy wysysać jadu z rany, okładać jej lodem ani zakładać opaski uciskowej nad miejscem ukąszenia. W ten sposób można tylko pogorszyć sytuację. Osoba ukąszona powinna się położyć, by zwolnić krążenie krwi i wchłanianie się jadu oraz pić ciepłe napoje. Ranę należy porządnie przemyć, a na czas transportu - nogę lub rękę unieruchomić.

Ukąszenia mrówek nie są groźne. Podrażnione przez insekty miejsce najlepiej posmarować żelem chłodzącym albo zrobić okłady z Altacetu. Na taki rodzaj ukąszeń może pomóc Aspivenin: odsysająca jad strzykawka z pompką (cena ok. 60 zł).

Osa, szerszeń

Ukąszenie szerszenia może być bardzo niebezpieczne. Owad ten potrafi ukąsić nawet nieatakowany. Jego jad zawiera substancje atakujące krew i mięśnie, rozkładające krwinki oraz uszkadzające nerki. Po użądleniu pojawiają się zaczerwienienia skóry, obrzęki, opuchlizna, gorączka, dreszcze, ból w klatce piersiowej, duszności. Można zastosować okłady z octu, ale tylko wtedy, gdy nie ma się alergii.

W przypadku użądlenia przez pszczoły lub osy lekarze radzą natychmiast wyjąć żądło, odkazić ranę, a potem stosować okłady z Altacetu i pić wapno. Chyba, że ktoś jest na owadzi jad uczulony. Zapobiegawczo działa witamina B, która odstrasza je tak samo jak komary.

Osy potrafią ukłuć wielokrotnie, opróżniając wypełniony jadem pęcherzyk. Ukąszone miejsce boli, szybko czerwienieje i puchnie, w centrum obrzęku pojawia się bąbel. Gdy dotkliwy ból minie, skóra mocno swędzi. Jad zawiera substancje uczulające, powodujące rozpad czerwonych krwinek i drażniące zakończenia nerwów. Zamiast się drapać, lepiej przykładać zimne, mokre kompresy. Można użyć lodu albo zanurzyć obolałą część ciała w zimnej wodzie. W opanowaniu uporczywego swędzenia pomoże np. maść hydrokortyzonowa (2,5 zł) lub Oxycort w maści lub aerozolu (3,5 zł). Jeśli obrzęk jest duży, ukąszone miejsce bardzo boli i trudno opanować swędzenie , a mamy w domu leki przeciwuczuleniowe zapisane przez lekarza, można je zażyć w zaleconych wcześniej dawkach.

Kleszcz

Kleszcz znieczula miejsce, w którym przecina skórę, i ofiara często nawet nie wie, że została zaatakowana. Dość często kleszcze odkrywa się przez przypadek. Ich ślina zawiera substancje uśmierzające ból, zauważa się je dopiero wtedy, gdy są już wypełnione wyssaną krwią. Nie wchodzą pod skórę człowieka, tylko chwytają ją szczękoczułkami i odsysają krew. Po zgromadzeniu odpowiedniej ilości pożywienia odpadają od skóry.

Po pobycie w lesie warto dokładnie obejrzeć całe ciało. Jeżeli zauważymy ukąszenie, trzeba natychmiast delikatnie usunąć kleszcza - małego najłatwiej jest uchwycić pęsetą za główkę. Miejsce ukłucia należy zdezynfekować. Do lekarza trzeba zwrócić się wtedy, gdy podczas usuwania główka pozostała w skórze lub jeśli zauważymy niepokojące objawy, np. zaczerwienienie.

Przed kleszczami ochronić się można, nosząc długie spodnie, ubrania z długimi rękawami oraz zakryte buty. Można się także zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych . Szczepionka zaczyna działać już po dwóch zastrzykach. Na szczepienie należy zgłosić się na kilka tygodni przed wyjazdem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Więcej o: