Obecnie mężczyźni mają do wyboru dwie metody zapobiegania ciąży partnerki: stosowanie prezerwatyw lub zabieg wazektomii. - Z danych i szacunków ekspertów od zdrowia publicznego wynika, że udałoby się uniknąć więcej niż 40 procent nieplanowanych ciąż, gdyby na rynku były dostępne lepsze metody męskiej antykoncepcji - zauważa dr Christina Wang z LA BioMed.
Przez lepsze dr Wang rozumie nie tylko najskuteczniejsze, bo w tym prym wiedzie wazektomia, która jest jednak dość inwazyjną metodą wymagającą zabiegu (polega na podwiązaniu nasieniowodów). Zdecydowanie popularniejsze prezerwatywy dobrze chronią przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, jednak nie są już tak skuteczne. Ekspertka skupia się na metodach antykoncepcji, które byłyby efektywne, ale też łatwe w stosowaniu i nieinwazyjne dla użytkownika.
LA BiomMed to laboratorium, które - ze wsparciem i błogosławieństwem Narodowego Instytutu Zdrowia, Narodowego Instytutu Zdrowia Dziecka i Rozwoju Ludzkiego oraz we współpracy z Uniwersytetem w Waszyngtonie - 2 sierpnia ruszyło z zakrojonymi na szeroką skalę testami pigułek i żelu antykoncepcyjnego dla mężczyzn.
Obie metody zapobiegania ciąży były już testowane na ludziach (a wcześniej na zwierzętach), tyle że liczba uczestników eksperymentu była niewielka (83 mężczyzn w wieku od 18 do 50 lat). Wyniki okazały się jednak na tyle obiecujące (zarówno pigułki, jak i żel okazały się nie tylko bezpieczne dla użytkowników, ale i skuteczne), że testy będą teraz prowadzone w sumie w aż dziewięciu krajach (także europejskich), w których laboratorium ma swoje ośrodki.
Mają potrwać dwa lata, a jeśli ich wyniki okażą się równie pomyślne, co wstępne testy, wprowadzenie do sprzedaży tabletek i żelu antykoncepcyjnego dla mężczyzn ma nastąpić w 2028 roku. - Zapotrzebowania na bezpieczną, nieinwazyjną męską antykoncepcję nie można ignorować - zauważa
Na czym polega męska antykoncepcja? Obie można zaklasyfikować jako antykoncepcję hormonalną. Pigułka działa na takiej samej zasadzie jak wersja dla kobiet. Zawiera dawkę hormonów, które przyjmuje się codziennie w formie tabletki. W tym przypadku są to tzw. hormony męskie, czyli androgeny - np. testosteron - które zostały połączone w odpowiednich proporcjach z żeńskim progesteronem.
Żel również zawiera kombinację testosteronu i progesteronu. Stosuje się go jednak dość wyjątkowo jak na formę antykoncepcji - jest aplikowany na ramię i trzeba to robić codziennie. Jego twórcy doszli do wniosku, że to obszar na męskim ciele, który jest najrzadziej dotykany przez kobiety i dzieci. A ze względu na zawartość hormonów kobiety i dzieci nie mogą mieć kontaktu z żelem, choć oczywiście zawsze może się to zdarzyć przypadkiem.
Dr Wang, która stoi za opracowaniem formuły żelu, przekonuje jednak, że jego zalety przewyższają to ryzyko. Również dlatego, że naczynia krwionośne w skórze bardzo szybko absorbują sam żel, natomiast hormony w nim zawarte są uwalniane do organizmu powoli i stopniowo. To rozwiązanie służy również temu, by uniknąć hormonalnych huśtawek nastroju.
Zarówno męskie pigułki, jak i żel działają na podobnej zasadzie. Zawarty w nich koktajl hormonów sprawia, że sperma zostaje niejako "stłumiona". Co to dokładnie oznacza w praktyce? Tego niestety jeszcze nie zdradzają, ale wiadomo, że chodzi o obniżenie poziomu testosteronu i dwóch innych hormonów koniecznych do produkcji nasienia.
Dr Wang wyjaśnia, dlaczego na męską antykoncepcję hormonalną trzeba było tak długo czekać. Okazuje się, że to wcale nie kwestia trudności natury biologicznej, a przynajmniej nie wyłącznie.
Po pierwsze, jej zdaniem koncerny farmaceutyczne, które zarabiają miliardy na pigułkach, wkładkach, zastrzykach i innych metodach antykoncepcji dla kobiet, nie mają interesu w tym, by rozwijać wersję dla mężczyzn, bo konkurowałyby same ze sobą - środki dla kobiet sprzedają się świetnie
Druga kwestia to to, jaki lekarz miałby kontrolować stosowanie antykoncepcji hormonalnej u mężczyzn. Kobiety "mają" ginekologów, a panowie? Dr Wang widzi w tej roli lekarzy rodzinnych, urologów i endokrynologów.
Trzecia trudność wiąże się z tym, by stworzyć środki, które będą bezpieczne w codziennym stosowaniu i nie będą powodowały skutków ubocznych. Te dostępne dla kobiet niestety często je powodują, ale pigułka antykoncepcyjna (mimo ulepszania) to wynalazek, który ma już ponad pół wieku. Dr Wang twierdzi, że "obecnie czasy są inne", a opracowane przez jej laboratorium pigułki i żel we wstępnych testach nie zaszkodziły mężczyznom właściwie wcale (niektórzy nieznacznie przytyli).
Zobacz też: