Kobieto! Co ty wiesz o swoim libido?

Popęd i potrzeby seksualne mężczyzny, np. w skali miesiąca, utrzymują się na takim samym lub bardzo podobnym poziomie. W przypadku kobiet sprawa nie jest już taka prosta. Hormonalne "burze" wprowadzają pewne zamieszanie. Jak bardzo cykl menstruacyjny odbija się na libido?

Dołacz do Zdrowia na Facebooku!

Siła libido zależy to nie tylko od samego człowieka, ale od płci, stylu życia, a w przypadku kobiet w ogromnej mierze od hormonów. To za ich sprawą kobiece libido osiąga najwyższy poziom podczas owulacji, czyli jajeczkowania. Natura uwarunkowała nas przede wszystkim na rozmnażanie się i nie bez przyczyny, przez te kilka dni kobieta czuje się we własnej skórze zdecydowanie najlepiej.

Ta pewność siebie pozwala jej bez większych kłopotów „zdobyć” mężczyznę i powołać do życia nowe pokolenie. Nie jest to jednak żelazna reguła. Jak twierdzą badacze niemal 30 proc. kobiet nie widzi i nie czuje związku między ochotą na seks a fazą cyklu.

Trudny początek, czyli pierwsze 6 dni

Cały cykl zaczyna się od krwawienia, czyli miesiączki. To bardzo specyficzny czas, w którym wszystko jest nie tak. Kobieta bywa rozdrażniona, czuje się ciężka, zmęczona, a do tego boli ją brzuch. W takich „warunkach”, przy niskim poziomie hormonów tj. progesteronu i estrogenów, seks to zazwyczaj ostania rzecz jaka chodzi jej po głowie. Zamiast łóżkowych igraszek woli się przytulać.

Powrót do formy (7 - 11 dzień cyklu)

Kiedy krwawienie ustaje kobiecie zaczyna wracać chęć i radość życia. Winny pogorszeniu nastroju progesteron trzyma się dolnej granicy, zaś wartości estrogenów, testosteronu i DHEA (czasem nazywa się go „hormonem miłości”), systematycznie zaczynają się podnosić. Im większe jest ich stężenie, tym lepiej się czuje, dopisuje jej humor, ma mnóstwo energii. Nawet skóra i włosy wydają się jakieś inne, ładniejsze. Gdy owulacja zbliża się wielkimi krokami, zazwyczaj ok. 10 dnia estrogeny osiągają swój najwyższy poziom. Ten hormonalny skok budzi w kobietach ogromną ochotę na seks. Co ciekawe, skóra staje się wyjątkowa wrażliwa.

To jest ten moment!

Między 12 a 17 dniem cyklu, ma miejsce to, co dla całego cyklu jest najważniejsze, czyli owulacja. Natura zaprogramowała kobietę tak by, to właśnie w tych dniach zdobyła mężczyznę i wspólnie spłodzili dziecko. Dzięki estrogenom oraz testosteronowi kobieta, ma ochotę nie tylko na seks, ale i na takie zabawy w łóżku, na które zazwyczaj trudno ją namówić.

Może byś mnie przytulił?

W 18 dniu cyklu kobieta powoli przestaje być tak dostępna i chętna do seksu. Jeśli w czasie owulacji nie doszło do zapłodnienia poziom estrogenów spada, a progesteronu zaczyna się podnosić. W tych dniach daje o sobie znać także kortyzol, hormon stresu, który dodatkowo pogarsza samopoczucie. Znowu bardziej domaga się czułość niż seksu, choć w tym czasie im subtelniejszy i delikatniejszy, tym lepszy.

Daj spokój, nie teraz

Na trzy dni przed miesiączką większość kobiet wpada w złość niemal na zawołanie, stają się przewrażliwione. Zatrzymująca się w organizmie woda sprawia, że puchną nogi, ręce, a brzuch nadmiernie się wzdyma. Bolą piersi, głowa, a skóra traci świeżość i zaczyna pokrywać się niedoskonałościami. Spadający poziom estrogenów sprawia, że libido osiąga najmniejszy pułap.

Warto jednak pamiętać, że kobiety są bardzo różne i jak pokazują badania ok. 5 proc. pań właśnie w tym czasie ma ochotę na miłosne zbliżenie. Co ciekawe seks doskonale łagodzi niektóre objawy towarzyszące miesiączce, przede wszystkim „rozładowuje” bóle brzucha.

Zobacz także: 12 pytań o miesiączkę

Trzeba jednak pamiętać, że kluczem do udanego seksu nie jest tylko cykl miesiączkowy i zmieniający się wraz z nim nastrój.

Czytaj także:

Stosunek seksualny krok po kroku

Pary przestają się całować i dotykać. Czy maile i Facebook zastąpią bliskość?

Jak zmienia się libido w ciągu roku? Najbardziej i najmniej gorące pory u kobiet i mężczyzn

Bezpieczny seks jest zdrowy. Mamy na to przynajmniej 7 dowodów

Łechtaczka - klucz do kobiecego orgazmu

Więcej o: