Dwutlenek tytanu ma postać białego, bezwonnego proszku, jest nierozpuszczalny w wodzie, ma zdolności amfoteryczne, czyli reaguje zarówno z kwasami, jak i zasadami. Wykorzystywany jest m.in. do produkcji farb, kosmetyków, niektórych leków, a także w przemyśle spożywczym. I to właśnie wykorzystanie go do produkcji żywności tak bardzo niepokoi konsumentów.
Dwutlenek tytanu charakteryzuje się wysokim stopniem absorbowania promieni UV i tę jego właściwość wykorzystuje się w kosmetologii przy produkcji kremów przeciwsłonecznych. Jest też wypełniaczem i zagęszczaczem wielu emulsji i kremów, a także rozjaśnia kosmetyki, takie jak pudry czy pomadki do ust.
Natomiast branża spożywcza, a szczególnie cukiernicza, używa dwutlenku tytanu do nadawania artykułom spożywczym bieli oraz połysku. Powszechnie dodaje się E171 do lodów, wyrobów cukierniczych, czekolady, do lukrowania ciastek, a także do gum do żucia, jogurtów, tabletek słodzących. Nazywany bywa też żelatyną tytanową. Jest dopuszczony do użytku w żywności dekretem Unii Europejskiej i uznawany za obojętny dla zdrowia.
Oznaczany w zależności od kraju, jako:
Jak donosi Reuters w komunikacie 17 kwietnia 2019 r., Francja zakazała właśnie używania E171, czyli dwutlenku tytanu, jako dodatku do żywności, począwszy od stycznia 2020 roku. Zakaz ma obowiązywać przez rok. We Francji nad tym krokiem zaczęto zastanawiać się już dwa lata temu, po tym, jak Francuski Narodowy Instytut Badań Rolniczych (INRA) opublikował 20 stycznia 2017 roku wyniki badań, które wskazały na możliwość wywoływania przez ten związek raka jelita grubego. Francuski rząd stwierdził, że jak dotychczas, nie ma wystarczających dowodów na to, że substancja jest bezpieczna dla zdrowia człowieka. Producenci żywności, zdaniem Francuzów, nie dostarczyli danych prowadzących do stwierdzenia, że dwutlenek tytanu jest nieszkodliwy. Nie wiadomo, na przykład, jaka jest bezpieczna dzienna norma spożycia tego związku. Ze względu na to rząd zdecydował się na wprowadzenie zakazu na rok i poinformował o decyzji Komisję Europejską, aby ta mogła przeprowadzić analizę E171 i zdecydować, czy dwutlenek tytanu może być dodawany do żywności, czy też nie.
Dwutlenek tytanu może występować w trzech odmianach polimorficznych, anataz, rutyl i brukit, które różnią się działaniem. Obecnie używane są często w formie nanoproszku. Związek nie jest uznawany za substancję szkodliwą, ale jako nanomateriał może mieć szkodliwe działanie zdrowotne.
Szkodliwe dla zdrowia jest wdychanie dwutlenku tytanu. Jak pokazują badania, prowadzone na myszach, związek przenika do krwi, a potem go mózgu, gdzie jest magazynowany. Podawany drogą pokarmową transportowany jest do organów wewnętrznych i znajdowany potem głównie w wątrobie, ale także w śledzionie, nerkach i płucach. Nie jest jasne, czy nanocząsteczki tytanu przenikają do wnętrza organizmu przez skórę, ponieważ badania nadal nie dały jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Nie ma informacji na temat ewentualnego przyswajania tego związku przez organizm. Wydalany jest wraz z moczem i, w niewielkim stopniu, wraz z kałem. Dwutlenek tytanu nie podrażnia skóry ani oczu. Działa natomiast alergicznie na drogi oddechowe.
Czy nanoczasteczki dwutlenku tytanu są szkodliwe po spożyciu? Istnieją badania, przeprowadzane na szczurach, w których wykazano, że nanocząsteczki mogą uszkadzać wątrobę i serce, działać negatywnie na mózg oraz nerki. Nanocząsteczki mogą także przenikać przez barierę krew-łożysko i wpływać na płód oraz uszkadzać układ rozrodczy.
Dwutlenek tytanu jest szkodliwy, przede wszystkim, gdy jest wdychany, wywołując stan zapalny układu oddechowego. Wdychane nanocząsteczki okazały się u zwierząt rakotwórcze. Wywoływały m.in. raka kolczystokomórkowego, gruczolaki, gruczolakoraki oraz raka płuc.
Ostatnio publikowane badania na łamach pisma "Frontiers in Nutrition", wskazują na potencjalne szkodliwe działanie związku na florę bakteryjną jelit. Badania prowadzono na Uniwersytecie of Sydney na myszach, którym podawano dwutlenek tytanu doustnie wraz z wodą. Skład flory bakteryjnej u badanych zwierząt nie został zmieniony, ale spowodował wzrost aktywności bakterii i w efekcie powstanie szkodliwego biofilmu, który generuje stany zapalne jelit i sprzyja rozwojowi raka jelita grubego.
Dwutlenek tytanu, jak do tej pory, nie znajduje się na liście substancji zagrażających zdrowiu. Jednak funkcjonowanie związku w formie nanoczasteczek, rodzi wiele pytań, ponieważ działają one inaczej niż formy wielkocząsteczkowe. Dostępne badania na temat szkodliwości nanozwiązków oparte są głównie na obserwacji zwierząt.
Międzynarodowa Agencja Badań na Rakiem (IARC) klasyfikuje dwutlenek tytanu jako substancję rakotwórczą z grupy 2B, czyli jako będącą prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi.