Uściślijmy - pojedyncze dni spędzone w silnie zanieczyszczonym powietrzu raczej nie zrobią nam wielkiej krzywdy (chyba że cierpimy na poważne choroby układu oddechowego, wtedy powinniśmy na siebie bardzo uważać). Jednak codzienna ekspozycja na smog powoli i podstępnie skraca nam życie i prowadzi do rozwoju różnorakich dolegliwości, dlatego warto wiedzieć, co robić, by nieco zniwelować negatywny wpływ zanieczyszczonego powietrza na nasz organizm.
Dołącz do Zdrowia na Facebooku!
Obecnie wiele organizacji alarmuje o skandalicznie wysokich poziomach smogu. Społeczny ruch Polski Alarm Smogowy ma wiele regionalnych oddziałów (na przykład krakowski, dolnośląski, warszawski). Aktywiści publikują informacje o smogu, a także notują jego stężenia i ostrzegają o tych wyjątkowo wysokich. Poziom zanieczyszczeń można śledzić też na stronie państwowego Systemu Prognozowania Rozprzestrzeniania Zanieczyszczeń Powietrza czy poprzez aplikacje (Zanieczyszczenie powietrza, Kanarek i wiele innych).
W opisach poziomu smogu często można spotkać skróty PM2,5 oraz PM10. Co to takiego? PM oznacza pył zawieszony, czyli mieszaninę cząstek, która wisi w powietrzu. Cyfry i liczby określają wielkość drobinek pyłu. 2,5 to malutkie cząsteczki o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra. Dzięki swoim rozmiarom mogą wdzierać się do dróg oddechowych, płuc i krwi. 10 to cząstki o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów. Wnikają do dróg oddechowych i płuc. Im mniejsza średnica cząstek, tym większa szkodliwość pyłu, ponieważ trujące substancje mają łatwiejszy dostęp do organizmu (więcej informacji o smogu zawarliśmy w tym artykule).
- Smog to niejednorodna grupa substancji. Składa się z drobinek kurzu, popiołu, sadzy oraz piasku, pyłków roślin czy nawet startego ogumienia, tarcz oraz klocków hamulcowych - tłumaczy Gabriela Bogaty, przedstawicielka dystrybutora masek antysmogowych i antybakteryjnych firmy U-Mask. - Co gorsze, na ich powierzchni osadzają się również najgroźniejsze dla naszego zdrowia: tlenki azotu, dwutlenek siarki, benzopiren i metale ciężkie. Bardzo istotne jest to, że część tych substancji przyjmuje postać tzw. pyłu zawieszonego, którego cząsteczki są tak drobne, że bez trudu mogą przenikać do naszego organizmu - ostrzega.
Kto powinien w szczególności uważać na zanieczyszczenia powietrza i zwracać uwagę na alarmy smogowe? Czujne muszą być przede wszystkim osoby z chorobami układu oddechowego i układu krążenia. Smog sprawia, że ich dolegliwości się nasilają. W dni, w które powietrze jest bardziej zanieczyszczone, powinni uważać na siebie również ludzie starsi. Znacznie narażone są także dzieci, których układ oddechowy i odpornościowy wciąż jest w fazie rozwoju.
- Powodów, dla których jest on szkodliwy właśnie dla najmłodszych, jest tak naprawdę mnóstwo. Bardzo często oddychają przez usta, nie przez nos, który w naturalny sposób filtruje chociaż większe brudy - wyjaśnia lek. med. Agata Świerczek, pulmonolog z Krakowa. - Dzieci są niskie, więc ich głowy znajdują się blisko samochodowych wyziewów, a ponadto pozostają w niemalże ciągłym biegu. Oddychają więc znacznie szybciej, przyjmując tym samym więcej zanieczyszczeń niż dorośli - zauważa.
Uważać na siebie powinny też kobiety w ciąży. Smog szkodzi już na etapie życia płodowego i może skutkować nawracaniem u dziecka infekcji oddechowych, a także zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia astmy oskrzelowej.
Przeczytaj: Lekarze ostrzegają przed "globalną katastrofą". Przez smog dzieci rodzą się słabsze i z wadami na całe życie
Niestety, wietrzenie mieszkania odpada. Do szybkiego zorientowania się, że powietrze jest silnie zanieczyszczone, właściwie nie potrzebujemy oficjalnych pomiarów - tuż po otworzeniu okna w twarz uderzy nas chmura o zapachu spalenizny, bez trudu zauważymy zza szyby także "mgłę", która niestety mgłą nie jest. Warto się więc wstrzymać z wietrzeniem aż do korzystniejszej pory dnia lub tygodnia.
Dobrze jest także ograniczyć czas spędzony na dworze do minimum. Tej zasady powinny przestrzegać przede wszystkim wspomniane już wyżej osoby z grup ryzyka. Dzieci w przedszkolach nie powinny być wyprowadzane na spacery czy wycieczki.
Gdy normy zanieczyszczeń są wysokie, odradza się ćwiczenie na "świeżym" (!) powietrzu. W czasie wysiłku fizycznego jesteśmy narażeni na szkodliwe pyły jeszcze bardziej - szybciej oddychamy i więcej smogowych brudów dostaje się do naszych organizmów.
Wymagający mogą skusić się na oczyszczacz powietrza. Robi to, na co jego nazwa wskazuje, czyli - niespodzianka! - oczyszcza powietrze. Filtruje je i usuwa z niego różne zanieczyszczenia - związki chemiczne i substancje smogowe, alergeny, roztocze, nieprzyjemne zapachy. Więcej o oczyszczaczach i o tym, na co warto zwracać uwagę przy ich wyborze, napisaliśmy tutaj.
Popularnym ostatnio sposobem na ochronę przed zanieczyszczeniami są maski antysmogowe. To z pewnością dobry wybór - szczególnie dla osób przebywających w wiecznie zanieczyszczonym środowisku i tych, które cierpią na choroby układu oddechowego czy krążenia. Warto pamiętać jednak o tym, że nie wystarczy założyć zwykłej maseczki chirurgicznej z apteki za 59 groszy. Nie jest to lobby firm produkujących maseczki, lecz uzasadniona teoretycznie i praktycznie decyzja. Niestety, porządna maska to wydatek rzędu kilkudziesięciu, a nawet kilkuset złotych. O tym, jak wybrać ją mądrze i rozsądnie, pisaliśmy tu oraz tutaj, stworzyliśmy też miniporadnik w formie wideo.
Źródła: materiały prasowe U-Mask, Polski Alarm Smogowy, SmogLab