M jak mleko

Nie jest takie straszne, jak je malują. I wcale nie uczula bardziej niż jaja lub ryby, a ma w sobie mnóstwo naprawdę wartościowych składników.

Produkty mleczne, podobnie jak inne, mogą wywoływać uczulenia. Białko mleka jest częstym alergenem pokarmowym u niemowląt i małych dzieci dlatego, że jest podstawowym składnikiem ich diety.

Dostarcza wapnia

Mleczne produkty mają niepodważalne zalety. Są one przede wszystkim najłatwiej dostępnym, bogatym źródłem dobrze przyswajalnego wapnia. Zawierają ponadto łatwo przyswajalne przez organizm białka oraz niewielkie ilości witamin D, A, B2, E oraz K. Wapń jest niezbędny do budowy zębów i kości, krąży we krwi i płynach ustrojowych. Jeśli jest go zbyt mało, pojawiają się kłopoty z krzepliwością krwi, drżenie mięśni, układ nerwowy i hormonalny nie funkcjonują sprawnie. Wynikiem niedoboru wapnia może być także coraz powszechniejsza osteoporoza.

Buduje kości

W pierwszych dziesięciu latach życia tworzy się połowa masy kostnej, do 20. roku życia kolejne 40 procent. Proces mineralizacji kości kończy się mniej więcej w 30. roku życia - zawarty tam wapń będzie służył jako rezerwa do końca życia. Potem w naturalny sposób tracimy ten pierwiastek w kościach, ale dzięki prawidłowej diecie, witaminie D oraz aktywności fizycznej można na długie lata zachować prawidłową mineralizację kości.

Jeśli w naszej diecie brakuje wapnia, to w dzieciństwie i młodości magazy-nujemy go mniej, natomiast w wieku dojrzałym - tracimy zdecydowanie szybciej. To prawda, że karmienie piersią gwarantuje niemowlęciu dostateczną ilość wapnia. Mleko modyfikowane również zawiera odpowiednią jego dawkę. Ale począwszy od drugiego roku życia, gdy zaczynamy rozszerzać dietę dziecka, może go być już za mało, wtedy, gdy zapomnimy o mleku i jego przetworach.

Rzadko uczula

To nieprawda, że mleko szkodzi większości dzieci. Ostrożnie licząc, może je pić bez skutków ubocznych co najmniej 60 proc. dzieci w wieku przedszkolnym. Wśród pozostałych w wieku powyżej 3 lat, którym picie mleka może szkodzić, większość ma po prostu kłopoty z trawieniem laktozy (cukru obecnego w mleku). Te dzieci mogą jeść produkty z mleka fermentowanego (kefir, jogurt, maślankę, sery), w których laktozę rozkładają bakterie.

Poważniejszą sprawą jest alergia na białko mleka krowiego. Na szczęście grupa cierpiących na nią maluchów jest niewielka. To blisko 8 proc. niemowląt oraz około 3 proc. dzieci poniżej czwartego roku życia. Trzeba też pamiętać o tym, że często różne objawy przypisuje się alergii, bez uzasadnienia.

Zawiera potrzebny tłuszcz

Mleko krowie zawiera tłuszcz zwierzęcy, który - w nadmiarze - sprzyja chorobom cywilizacyjnym, (miażdżycy i zawałom serca, ujawniającym się w wieku dorosłym). Dzieciom jednak tłuszcz jest potrzebny. Jest dla nich nie tylko ważnym źródłem energii, ale dostarcza też nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych niezbędnych do prawidłowego rozwoju mózgu.

Jeśli dieta dziecka jest lekkostrawna, ale nasz dwu-, trzylatek je surówki z oliwą, ryby, orzechy, sery, nie trzeba już podawać mu pełnotłustego mleka. Wystarczy półtłuste (czyli 1,5-2-procentowe). Jeżeli natomiast maluch nie otrzymuje innego tłuszczu poza tym z produktów mlecznych (co raczej jest jednak mało prawdopodobne), należy podawać mu mleko 3,2-procentowe.

Daje się urozmaicać

Pod koniec pierwszego roku życia niemowlęta mogą już dostawać produkty mleczne (jogurt, kefir, twarożek). U dzieci karmionych piersią proponuje się opóźnienie wprowadzania tych produktów, by nie ograniczać apetytu na mleko matki. W drugim roku można podawać mleko modyfikowane odpowiednie dla tego wieku, lub 2-proc. mleko krowie, wyprodukowane przez dobrą firmę. Dzieciom, które skończyły dwa lata, można już podawać mleko UHT. Jest wysokiej jakości, pobiera się je i przechowuje w higienicznych warunkach. Technologia UHT (z ang. Ultra High Temperature) polega na krótkim (1-5 sekund) podgrzaniu napoju do temperatury 135-150°C i natychmiastowym schłodzeniu do 20°C. Zabija to bakterie i przetrwalniki. Takie mleko po otwarciu nie fermentuje.

Jeśli trzylatek nie chce pić mleka, można spróbować przemycić je np. w budyniu - jeśli tylko malec nie ma nadwagi. Mamy też do dyspozycji twarożki, jogurty, koktajle mleczne, sery. Niektóre dzieci nie znoszą smaku ciepłego mleka. Można im zaproponować zimne, np. z dodatkiem kakao, cukru waniliowego czy soku owocowego. Trzeba jednak pamiętać, że dziecko nie odmawia picia mleka bez powodu. Prawdopodobnie nie chce go pić, ponieważ odczuwa po nim jakieś dolegliwości albo po prostu dyskomfort. Nie wolno karmić go na siłę, namawiać czy zmuszać.

Zamiast szklanki mleka

Co zrobić, jeśli dziecko rzeczywiście nie może pić mleka? Najgorszym wyborem w takiej sytuacji jest podawanie maluchowi wapnia w postaci gotowych preparatów farmakologicznych. Pamiętaj, że taką samą ilość wapnia, co szklanka mleka, zawiera:

- kubek jogurtu (150 g)

- szklanka maślanki

- 35 dag sera białego

- dwa małe "trójkąciki" serka topionego

- dwa plasterki sera żółtego

Więcej o: