Ona tyje, on milczy ze strachu

Kilogram do kilograma - jej ciało wciąż się powiększa, stając się bogatsze o nowe fałdy i fałdki. Partnerka mniej lub bardziej przeżywa swoje rosnące gabaryty. W tle tego wszystkiego pozostaje partner. Bez prawa głosu. Co trzeci mężczyzna odbiera go sobie sam, bo nie wie jak zwrócić uwagę ukochanej tak, żeby jej nie urazić - wskazują badania. Kochanego tłuszczyku nigdy za wiele?

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!

Powiedzieć kobiecie, że przytyła? Emocjonalne samobójstwo!

Panowie trzy razy częściej mają problem z powiedzeniem wybrance swojego serca, że powinna coś zrobić z nadmiarowymi kilogramami niż panie swoim mężczyznom - donosi huffingtonpost.co.uk. Prawie co trzeci mężczyzna nie chce konfrontować swojej połówki z kwestią rosnącej wagi problemu. Jej wagi. Analogiczny kłopot z poproszeniem mężczyzny o zrzucenie kilogramów ma tylko co dziesiąta kobieta.

Zwrócenie uwagi na przyrost wagi i konieczność przejścia na dietę przychodzi paniom z większą trudnością, jeśli adresatkami takiego komunikatu mają być ich przyjaciółki. Prawie jedna czwarta kobiet w obliczu takiego rozwiązania czuje się niezręcznie.

Waga to temat delikatny, zwłaszcza w zestawieniu wagi kobiecej i jej nadmiaru. Wiele pań postrzega swoją wartość przez pryzmat atrakcyjności, a więc również, jak się przyjęło - szczupłości. Uwagi na temat jej obfitszych kształtów budzą wiele emocji. Niejednokrotnie są ciosem prosto w damskie serce. "Bo może on przestał kochać, bo może już mu się nie podobam". Często u postaw rozżalenia leży nadwątlone poczucie własnej wartości kobiety i mniej lub bardziej wyrażany brak samoakceptacji. Gdy on powie słowo, może dojść do prawdziwej eksplozji. Płacz, łzy, zgrzytanie zębami - tego właśnie boją się panowie. I jak tu rozwiązać problem i nie zranić swojej kobiety?

Niebezpieczne kilogramy wokół pasa

Badanie ponad 2 tysięcy osób zlecone przez International Chair on Cardiometabolic Risk (ICCR) miało na celu zwrócenie uwagi na ryzyko związane z nadwagą, zwłaszcza dotyczącej tłuszczu gromadzącego się w okolicach brzucha. Tłuszcz wokół talii to jeden z wrogów lekarzy, jako że zwiększa ryzyko wystąpienia m. in. cukrzycy typu 2, choroby niedokrwiennej serca i zawału. Według badań prawie 60 proc. osób, które martwią się znacznym obwodem pasa ukochanych, przejmuje fakt, że partnerzy mogą narażać się w ten sposób na poważne problemy zdrowotne. Ponad 30 proc. twierdzi jednak, że strach przed zranieniem uczuć drugiej połówki powstrzymuje ich przed wyznaniem partnerowi, że powinien stracić na wadze.

"Sugerowanie komuś, że powinien stracić parę kilogramów może być mało przyjemne, ale jeśli obwód talii naszego bliskiego rzeczywiście niepokojąco się rozrósł, wtedy, o ile przeprowadzimy rozmowę w delikatny sposób, możemy mu pomóc uniknąć zagrożeń zdrowotnych, a nawet uratować mu życie" - mówi prof. David Haslam, przewodniczący National Obesity Forum.

Nie zdajemy sobie sprawy z ryzyka?

"Dane z początku roku wskazują, że ponad 40 proc. Brytyjczyków nie zdaje sobie sprawy z tego, że tłuszcz zlokalizowany w okolicach brzucha jest dużo gorszy dla ich zdrowia niż tłuszcz nagromadzony gdziekolwiek indziej w ciele" - mówi dr Jean Pierre Desperes, dyrektor naukowy ICCR. "Możemy zachęcić bliskiego, aby zaczął od drobnych zmian w stylu życia, podjął jakąś aktywność fizyczną, wprowadził małe zmiany nawyków żywieniowych, np. zastąpił słodkie napoje wodą" - dodaje. Koncentracja na pozytywnych aspektach ewentualnych modyfiakcji może okazać się bardziej pomocna niż straszenie konsekwencjami i zwracanie uwagi na pozostawiającą wiele do życzenia figurę. Partnerzy mogą pomyśleć o wprowadzeniu wspólnych zwyczajów takich jak weekendowe wyjścia na basen czy włączenie do diety większej ilości warzyw w atrakcyjnej dla podniebienia formie. Pozbywanie się kilogramów wcale nie musi być katorgą czy walką o zachowanie choć odrobiny akceptacji własnej i partnera. Zachowania prozdrowotne zazwyczaj dają nam dużo dodatkowej energii, o której musieliśmy zapomnieć prowadząc tryb życia oparty na wędrówkach między kanapą a lodówką. Dbajcie o siebie i swoich parterów, życzymy wspaniałej formy i doskonałego samopoczucia!

Zobacz także:

Nie dla diety - tak dla tracenia kilogramów

Sekrety szczupłych kobiet

W kim się zakochujemy? Poznaj reguły!

Więcej o: