O co biega w Wings for Life? Sparaliżowanym wkrótce może pomóc... zastrzyk

Ten bieg ma dosłownie postawić na nogi tych, wobec których medycyna jest bezradna. Zapalonych biegaczy gromadzących się o tej samej porze w 33 miastach świata łączy wspólna idea - zbiórka środków na badania nad przerwanym rdzeniem kręgowym. Na jakim etapie są obecnie naukowcy? Nadzieję na spory przełom w tej kwestii daje nowa metoda, która może pozwolić sparaliżowanym odzyskać sprawność w zaledwie 4 tygodnie. Na czym to polega?

Więcej ważnych informacji o zdrowiu znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Urazy powodujące utratę zdolności poruszania się najczęściej są skutkiem gwałtownych wypadków, które zwykle trwają nie dłużej niż kilka sekund. Choć nadal nie ma sposobu, by w mgnieniu oka przywracać pełną sprawność wszystkim poszkodowanym, to nowe pomysły badaczy specjalizujących się w tej kwestii wydają się całkiem obiecujące. O co chodzi?

Jak pomóc sparaliżowanym? Nowy sposób leczenia urazów rdzenia kręgowego

 Zespół naukowców z Northwestern University pod kierunkiem  prof. Samuela I. Stuppa z Chicago zwrócił się do Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) o zezwolenie na przetestowanie na ludziach innowacyjnej terapii, która w przypadku myszy laboratoryjnych doprowadziła do odzyskania zdolności chodzenia u osobników z poważnymi urazami rdzenia. 

Na łamach "Science" badacze wykazali, że za pomocą specjalnych nanowłókien wstrzykiwanych w okolice sparaliżowanych kończyn udało się skłonić organizm chorych gryzoni do tego, by ciało samoistnie wytworzyło białka wspomagające naprawę uszkodzonych nerwów.

 Wykorzystanie mechanizmu polegającego na tym, że receptory w neuronach oraz innych komórkach stale się poruszają, umożliwia powrót do sprawności w ciągu zaledwie miesiąca od rozpoczęcia terapii. Takie wyniki mogą dawać nadzieję na to, że uda się w podobny sposób pomóc także sparaliżowanym ludziom.

 

Sparaliżowane myszy mogą odzyskać sprawność po 4 tygodniach terapii. Jak to możliwe?

 W przypadku myszy kontrolowanie ruchu ponad 100 tys. "tańczących cząsteczek", które co pewien czas zmieniają pozycję, pozwala na to, by szybciej niż kiedykolwiek wcześniej odwracać skutki paraliżu. Używane w tej metodzie nanowłókna ulegają pełnej biodegradacji w ciągu 12 tygodni od rozpoczęcia leczenia (dotąd nie zauważono żadnych skutków ubocznych). 

 

Teraz naukowcy chcą przekonać się czy podobne zjawisko powtórzy się podczas testów z udziałem ludzi. Jeśli przewidywania badaczy się potwierdzą, nowa metoda może zostać wykorzystana do pomocy nie tylko osobom z uszkodzonym rdzeniem kręgowym, ale także chorym na parkinsona, alzheimera, stwardnienie zanikowe boczne (ALS) czy po udarach.

Niektórym pacjentom z urazem rdzenia kręgowego nadal może pomóc m.in. specjalny egzoszkielet, który sprawdza się nawet w przypadku dzieci

Więcej o: