Obiecująca szczepionka mRNA na czerniaka - są wstępne wyniki badań klinicznych

W badaniach klinicznych eksperymentalna szczepionka mRNA, w połączeniu z immunoterapią nowotworową Keytruda, przyniosła bardzo dobre wyniki - zmniejszyła ryzyko nawrotu czerniaka lub zgonu o 44 proc., w porównaniu z samą terapią Keytruda. Twórcy szczepionki zapowiadają, że wkrótce przystąpią do testów klinicznych trzeciej fazy.

W ostatnich dziesięcioleciach widać rosnące wskaźniki zachorowań na czerniaka, najpoważniejszą postać raka skóry. Według dostępnych danych, w samym tylko w 2020 roku na całym świecie zdiagnozowano prawie 325 tys. nowych przypadków czerniaka. W 2022 roku w Stanach Zjednoczonych odnotowano około 100 tys. zachorowań, 8 tys. pacjentów zmarło.

Nad szczepionką przeciwnowotworową, opartą na technologii mRNA (tej samej, która posłużyła do zaprojektowania preparatu na COVID-19), naukowcy pracują już od ponad dziesięciu lat. Teraz dwie firmy farmaceutyczne, Moderna Inc. i Merck & Co, doniosły o pierwszych udanych próbach klinicznych szczepionki na raka, która wzmocniła działanie leku przeciwnowotworowego Keytruda.

Preparat mRNA-4157/V940, w skojarzeniu z produktem KEYTRUDA, wykazał statystycznie istotne i klinicznie istotne zmniejszenie ryzyka nawrotu choroby lub zgonu (w porównaniu z monoterapią produktem KEYTRUDA), u pacjentów z czerniakiem w stadium III/IV, z wysokim ryzykiem nawrotu, po całkowitej resekcji. Te wyniki są pierwszym dowodem skuteczności eksperymentalnego leczenia raka za pomocą mRNA w randomizowanym badaniu klinicznym

- pisze Moderna w komunikacie prasowym.

W badaniach wzięło udział 157 osób z wysokim ryzykiem nawrotu późnego stadium raka skóry, które przeszły już operację całkowitego usunięcia guza. Zespół nie opublikował jeszcze pełnych wyników badań. Wydaje się jednak, że zrobiono ogromny w krok w kierunku opracowania skutecznej szczepionki na różnego rodzaju nowotwory, nie tylko czerniaka.

Szczepionka przeciwnowotworowa mRNA w połączeniu z immunoterapią Keytruda zmniejszyła ryzyko nawrotu lub śmierci pacjentów o 44 proc., w porównaniu z samą terapią. Jest to wynik, który wzbudził spore zainteresowanie wśród ekspertów. Po raz pierwszy bowiem szczepionka przeciwnowotworowa, oparta na technologii mRNA, sprawdziła się w randomizowanym badaniu klinicznym i uzyskała jednoznacznie pozytywny wynik.

Keytruda (pembrolizumab) jest lekiem przeciwnowotworowym stosowanym w leczeniu wielu nowotworów, w tym czerniaka. Lek stosuje się również w celu zapobiegania nawrotom po zabiegu chirurgicznego usunięcia czerniaka lub raka nerkowokomórkowego.

Wyniki tego randomizowanego badania fazy 2b są ekscytujące. Dane dostarczają pierwszych dowodów na to, że możemy poprawić wskaźniki przeżycia pacjentów, osiągnięte dzięki blokadzie PD-1 w usuniętym czerniaku wysokiego ryzyka. Badania dostarczają również argumentów na to, że spersonalizowane podejście neoantygenowe może być korzystne w przypadku czerniaka

- powiedział dr n.med. Jeffrey S. Weber, główny autor badania.

Obecnie szacuje się, że w przypadku czerniaka wskaźnik pięcioletniego przeżycia wynosi 60,3 proc. dla stadium III i 16,2 proc. dla stadium IV choroby.

Więcej artykułów na temat zdrowia przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Czy technologia 5G może powodować nowotwory?

Jak działa szczepionka na czerniaka?

Szczepionka przeciwnowotworowa Moderny ma na celu zapobieganie nawrotom choroby poprzez "uczenie" komórek odpornościowych rozpoznawania niebezpiecznych białek (podobnie, jak to robią inne szczepionki, na przykład przeciwwirusowe). Różnica polega na tym, że w tym przypadku układ immunologiczny ma rozpoznawać i zwalczać białka, które znajdują się na komórkach nowotworowych (a nie białka obcych dla organizmu cząstek, takich jak wirusy).

Szczepionka wzmacnia działanie leku Keytruda, starając się "przechytrzyć" komórki nowotworowe, które  ukrywają się przed układem odpornościowym. Trudność polega na tym, że taka szczepionka nie może być ustandaryzowana, lecz musi być każdorazowo dostosowana do pacjenta. Innymi słowy, szczepionka na czerniaka musi być spersonalizowana.

Spersonalizowane szczepionki przeciwnowotworowe mają na celu przygotowanie układu odpornościowego tak, aby wygenerował odpowiedź przeciwnowotworową, która jest specyficzna dla konkretnej mutacji

- piszą naukowcy.

Najpierw więc musi zostać pobrany wycinek z guza i zsekwencjonowany (jest to proces odczytywania sekwencji, czyli kolejności par nukleotydowych w cząsteczce DNA). Następnie, przy pomocy sztucznej inteligencji, wybiera się najbardziej prawdopodobną mutację, która grozi nawrotem choroby. Po zidentyfikowaniu tych niebezpiecznych białek, przygotowuje się szczepionkę mRNA (zawiera informacyjny kwas rybonukleinowy, czyli mRNA, kodujący białka odpowiedzialne za rozwój guza) i pakuje w nanocząsteczkę lipidową.

Stworzenie indywidualnej szczepionki dla pacjenta zajęło naukowcom 8-10 tygodni (czas od biopsji do pierwszej dawki szczepionki). Ponieważ preparat musi być dostosowany do konkretnego pacjenta szybkie przygotowanie szczepionki mRNA staje się więc wyzwaniem. Dlatego eksperci zastanawiają się nad możliwościami przyspieszenia tego procesu, na przykład poprzez stworzenie regionalnych centrów przetwarzania biopsji.

Druga droga, mająca zwiększyć dostępność szczepionki, to uproszczenie jej składu. Obecnie preparat celuje w 34 zmutowane białka. Naukowcy chcą sprawdzić, czy szczepionka będzie równie skuteczna, jeżeli ograniczą się do 15-20 kluczowych białek. I wreszcie, aby zaprojektować szczepionkę mRNA, działającą na większą liczbę nowotworów, należałoby najpierw sprawdzić i wyselekcjonować ich wspólne cechy, co jeszcze bardziej uprościłoby proces produkcji.

Moderna zapowiedziała, że wkrótce przystąpi do prac nad trzecią fazą badań klinicznych szczepionki na czerniaka, które mają ocenić m.in., jakie dawki preparatu podawać pacjentom i z jaką częstotliwością.

Źródła: The Washington Post, Moderna

Więcej o: