Więcej publikacji dotyczących profilaktyki zdrowotnej na Gazeta.pl
Oglądajcie swoją skórę, nie lekceważcie pozornie niegroźnych zmian na jej powierzchni. Wiecie, że lekarze przygotowali łatwe do zapamiętania ściągi, w których zawarto informacje o cechach charakterystycznych czerniaka skóry i czerniaka paznokcia (dokładniej - podpaznokciowego)? Reguły ABCDE, CUBED i ABCDEF pełnią ważną rolę profilaktyczną. Tym, którzy je znają, powinna na czas zapalić się lampka alarmowa, gdy pojawią się typowe objawy czerniaka.
Regularnie w mediach (głównie społecznościowych) pojawiają się doniesienia, że ktoś zachorował na czerniaka, chociaż nie miał charakterystycznych zmian na skórze, a choroba przebiegała nietypowo. Tak, to może się zdarzyć, dlatego wszelkie wątpliwości, zawsze, należy rozstrzygać z lekarzem. Gdyby jednak więcej osób nie lekceważyło wyraźnych, typowych sygnałów ostrzegawczych, tych, o których mówią lekarze, statystyki wyleczenia czerniaka w naszym kraju zapewne byłyby inne. Z czerniakiem jest jak z każdym innym nowotworem - najlepiej rokuje co do skuteczności leczenia, gdy jest wykryty we wczesnym stadium. W Polsce udaje się pomóc ok. 70 proc. pacjentów. U naszych zachodnich sąsiadów czy w USA ok. 90 proc.
Onkolog prof. Piotr Rutkowski i zrzeszająca ekspertów od nowotworów oraz chorób skóry Akademia Czerniaka od lat apelują, by mieć oko na własne znamiona i nie unikać kontaktu z lekarzem. W żadnym systemie lekarz nie może pomóc pacjentowi, który się do niego nie zgłosi.
Czerniaka kojarzymy (słusznie) głównie z powierzchnią skóry, ale, o czym mniej osób wie, może rozwijać się też w innych lokalizacjach, np. na błonach śluzowych lub w gałce ocznej. Czasem pojawia się pod paznokciem (czerniak podpaznokciowy). Wówczas przybiera najczęściej formę ciemnego przebarwienia, które trudno samodzielnie odróżnić od krwiaka po urazie czy infekcji bakteryjnej. Poza ciemną pręgą/plamą choroba początkowo nie daje żadnych innych objawów. Część pacjentów trafia do lekarza dopiero wtedy, gdy nowotwór jest zaawansowany, z przerzutami do płuc, kości czy wątroby.
Kiedy podejrzewać czerniaka podpaznokciowego?
We wstępnym rozpoznaniu może pomóc reguła ABCDEF, która oznacza sześć cech, które wyraźnie zwiększają ryzyko zachorowania. Jeśli pod paznokciem rozwija się coś podejrzanego, czego nie możesz łatwo wyjaśnić (np. nie przypominasz sobie urazu) a dodatkowo spełniasz poniższe kryteria, konsultacja lekarska nie powinna być odkładana na później:
Lekarze posługują się też regułą CUBED, która zawiera choćby takie zasady, by nie lekceważyć żadnej zmiany, która:
Czerniak podpaznokciowy stanowi spore wyzwanie diagnostyczne i w razie wątpliwości wykonuje się biopsję, która rozstrzyga, czy to czerniak, czy zmiana łagodna.
W przypadku czerniaka rozwijającego się typowo na skórze wstępna diagnoza jest najczęściej łatwiejsza. Zmiana chorobowa ma zazwyczaj pięć charakterystycznych cech.
A jak asymetria
Jeśli masz znamię czy inną zmianę skórną 'wylewającą' się wyraźnie na jedną stronę, to może być czerniak i nie możesz zwlekać z konsultacją u specjalisty dermatologa lub onkologa.
B jak brzegi poszarpane
Jeśli zmiana na twojej skórze ma brzegi poszarpane, nierówne, ze zgrubieniami, itd., również powinien ją obejrzeć lekarz.
C jak czerwony, czarny
Niejednolity kolor zmiany skórnej to kolejna istotna wskazówka. Oczywiście, nawet złośliwa zmiana może być jednobarwna, ale czerniaki niemal zawsze są przynajmniej dwubarwne.
D jak duży rozmiar
Wielkość zmiany powyżej sześciu milimetrów zawsze wymaga wyjaśnienia u lekarza. Można to zrobić szybko i bezboleśnie.
E jak ewolucja
Jeśli obserwujesz, że jakakolwiek zmiana na twojej skórze zmienia się (rośnie, przebarwia, uwypukla, wygląda po prostu inaczej), zajmij się nią starannie i udaj się do specjalisty.
Czerniak skóry może rozwinąć się w miejscu znamion czy przebarwień, ale niejednokrotnie pojawia się tam, gdzie wcześniej niczego nie było, od zera. Typowa lokalizacja na skórze to miejsca, które są opalane, ale bywa, że występuje na podeszwach stóp, w zagięciach skóry, tam, gdzie słońce nie dochodzi. Stąd konieczność starannego oglądania całej powierzchni skóry.
Prof. Piotr Rutkowski przypomina, że samo oglądanie znamion i przebarwień nie wystarczy. Czerniak nie jest jedynym złośliwym nowotworem skóry, który nam zagraża. Coraz częściej życie Polakom odbierają raki podstawnokomórkowy czy płaskonabłonkowy. One także, jak czerniak, są skutkiem nadmiernej ekspozycji skóry na promienie słoneczne. Rakiem skóry może okazać się trudno gojąca się ranka czy cielista wypukłość na skórze.
Jeśli masz skończone 40 lat, dobrym zwyczajem na wagę zdrowia i życia jest pokazanie się dermatologowi raz w roku i badanie dermatoskopem. Osoby młodsze powinny diagnozować się zawsze, gdy ze skórą dzieje się coś wyraźnie niepokojącego.Prof. Rutkowski ma nadzieję, że w przyszłości standardem będzie oglądanie skóry przez odpowiednio przeszkolonych lekarzy rodzinnych.
Co z powszechną opinią, że nawet dermatolodzy niechętnie oglądają całą skórę pacjentów? Ekspert jest przekonany, że to mocno nieaktualny pogląd. Dziś trudno już spotkać specjalistę, który nie ma świadomości znaczenia takiego badania. Jeśli na takiego trafisz, protestuj, interweniuj u jego przełożonego. Chodzi przecież o twoje zdrowie.