Pestki dyni niewątpliwie mają pewną wartość odżywczą i nie powinniśmy ich pochopnie wyrzucać. Dowiedziono, że poprawiają zdrowie jelit i prostaty, wpływają na dobry sen i pomogą zmniejszyć ryzyko raka. Nieprawdą jest jednak, że pestki dyni są skutecznym lekarstwem na jakąkolwiek infekcję wywołaną przez pasożyty.
- Pestki dyni zawierają związki chemiczne zwane kukurbityną i kukurbitacyną. Są to związki odpowiedzialne za nadanie pestkom gorzkiego smaku i służą roślinie do ochrony przed zjedzeniem przez zwierzęta - wyjaśnia dr Amita Gupta, specjalista chorób zakaźnych w Johns Hopkins Medicine w rozmowie z redakcją USA Today.
Jednak nie ma żadnych badań klinicznych przeprowadzonych na ludziach, które by dowodziły, że pestki dyni są skutecznym lekiem na robaki. Mit, że nasiona dyni usuwają pasożyty z organizmu, pochodzi z przełomu XIX i XX wieku. Były wówczas wykorzystywane w medycynie tradycyjnej rdzennych Amerykanów do leczenia chorób układu moczowego i jelit.
- Nasiona dyni nie są skuteczne w leczeniu infekcji wywołanych przez pasożyty. Zakażenia można wyleczyć tylko lekami przepisanymi przez lekarzy - podsumowuje USA Today.
Oczywiście, nieustannie bada się różne związki chemiczne pochodzenia roślinnego, takie jak na przykład kukurbitacyna, aby sprawdzić ich potencjał w farmakologii (przykładem badania z 2016 roku, prowadzone na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie). Zresztą większość znanych nam leków, a dokładniej ich związków czynnych, tak naprawdę pochodzi ze świata roślin.
Kukurbitacyny zostały po raz pierwszy wyizolowane w 1954 roku. Są uważane za część naturalnych mechanizmów obronnych roślin. Chronią je przed zwierzętami i mikroorganizmami oraz mają właściwości przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.
Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
Pestki dyni mają całkiem sporo wartościowych składników odżywczych i z pewnością służą zdrowiu, dodane do sałatek i innych potraw czy zjadane jako przekąska. Z surowych pestek dyni tłoczy się też olej.
Pestki można zjadać na surowo (uwaga, niektóre odmiany wymagają zdjęcia łupiny) lub prażone, przy czym prażenie poprawia nie tylko smak nasion, ale zwiększa także ilość przeciwutleniaczy (walczą ze starzeniem się komórek). Prażenie nasion powoduje, że są łatwiejsze do strawienia.
Nasiona dyni są dobrym źródłem białka roślinnego, porównywalnym z białkiem sojowym, zawiera bowiem wszystkie niezbędne organizmowi aminokwasy (których zwykle dostarcza nam mięso). Wykazano, że dieta bogata w pestki dyni wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem zachorowania na raka piersi, żołądka, płuc, prostaty i jelita grubego, a to dzięki obecności związków zwanych liganami.
Pestki dyni pomagają złagodzić nadreaktywność pęcherza moczowego i przerost prostaty, jak dowiodły inne badania. A dzięki zawartości magnezu, cynku i kwasów tłuszczowych pestki dyni obniżają ryzyko nadciśnienia i chorób serca i mają pewien wpływ na poziom cukru we krwi. Pestki dyni zawierają tryptofan, aminokwas, który pomaga zasnąć i przeciwdziała przebudzeniom w nocy. Ponadto warto pamiętać, że pestki dyni w łupinach zawierają znacznie więcej błonnika niż te bez.
Źródła: USA Today, Cleveland Clinic, ScienceDirect