Błonnik zdrowszy, niż myśleliśmy. Pomaga w leczeniu choroby, na którą cierpi 3,5 mln Polaków

Dzięki badaniom międzynarodowego zespołu naukowców okazało się, że jedzenie produktów bogatych w błonnik ma o wiele większe korzyści dla organizmu, niż dotąd sądzono - zwłaszcza w przypadku osób cierpiących na cukrzycę typu 2.

Według szacunków Narodowego Funduszu Zdrowia na cukrzycę choruje aż 3,5 mln Polaków, z czego zdecydowana większość, bo ponad 2 mln, cierpi z powodu cukrzycy typu 2. To tzw. cukrzyca insulinoniezależna, która charakteryzuje się zaburzeniami w działaniu i wydzielaniu insuliny (dominująca może być jedna z dwóch nieprawidłowości).

Od typu 1 odróżnia ją właśnie odporność na działanie insuliny, a nie faktyczny brak tego hormonu. Typ 2 najczęściej dotyka osoby dorosłe - przede wszystkim otyłe lub z nadwagą - i wynika w dużej mierze z niezdrowego trybu życia, a zwłaszcza diety z dużą ilością tłuszczu i cukru.

Cukrzyca: problem narodowy, a wiemy o niej tak niewiele. Poznaj najważniejsze fakty (nie mity)

O tym, że spożywanie błonnika jest dla cukrzyków wskazane, mówi się od dawna. Jednak dopiero trwające sześć lat badania prowadzone w Chinach i Szanghaju przez zespół profesora Lipinga Zhao z amerykańskiego Rutgers University wykazały, jak bardzo włókno pokarmowe może poprawić stan zdrowia.

Okazało się bowiem, że u osób z cukrzycą typu 2 dieta bogata w błonnik wspiera i reguluje pracę 15 konkretnych grup bakterii jelitowych. To zaś prowadzi do lepszej kontroli poziomu lipidów oraz glukozy we krwi, a także sprzyja większej utracie wagi.

Wiele bakterii żyjących w jelitach rozkłada cukry takie jak błonnik i wytwarza krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które pełnią różne funkcje: odżywiają komórki wyściółki jelita, zmniejszają stany zapalne, a także pomagają kontrolować apetyt. Niedobór tych kwasów jest łączony m.in. z cukrzycą typu 2, ale - według prof. Zhao - dotąd nie powstały badania, które pozwalałyby to stwierdzić na rzetelnej podstawie. 

6 lat testów, konkretne efekty

W trwających w sumie ponad pół dekady testach jego zespół skupił się na sprawdzeniu faktycznego wpływu diety bogatej w błonnik na cukrzyków. W tym celu eksperci podzielili (losowo) na dwie grupy chorych na cukrzycę typu 2 ochotników biorących udział w badaniu.

Pierwszej z nich naukowcy przekazali wyłącznie standardowe zalecenia dotyczące prawidłowego sposobu żywienia. Natomiast ochotnikom z drugiej grupy oprócz tego podawali produkty z dużą ilością różnego rodzaju włókien pokarmowych, a także prebiotyki pobudzające wzrost bakterii jelitowych wytwarzających krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe.

Wszyscy uczestnicy badania w jego trakcie zażywali także akarbozę, która pomaga kontrolować poziom glukozy we krwi. Po 12 tygodniach testów okazało się, że u pacjentów na wysokobłonnikowej diecie ten poziom obniżył się bardziej (również mierzony na czczo). Do tego więcej schudli.

Niespodzianka

Pewnym zaskoczeniem okazał się dla naukowców fakt, że spośród 141 szczepów bakterii jelitowych wytwarzających krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe wysokie spożycie błonnika wpłynęło na działanie tylko 15 z nich. Jak? Po "dokarmieniu" błonnikiem stały się dominujące w całej florze, podnosząc poziom maślanu i octanu. Oba kwasy z kolei nie tylko zmniejszyły populację szkodliwych bakterii w jelitach, ale przede wszystkim wpłynęły na zwiększenie produkcji insuliny, a także lepszą kontrolę poziomu glukozy we krwi.

Stąd badacze przewidują, że to właśnie wspomniane 15 szczepów bakterii, które uaktywniły się dzięki eksperymentowi, ma kluczowe znaczenie dla lepszego stanu zdrowia osób cierpiących na cukrzycę typu 2. Ogólny wniosek płynący z badań jest zaś taki, że bogata w błonnik dieta usprawnia pracę jelit, co powinno stać się podstawą nowego podejścia do leczenia i zapobiegania temu schorzeniu.

Zobacz też:

Więcej o: