W okresie jesienno-zimowym zachorowalność na infekcje jest większa w porównaniu do okresu letniego. Niestety, nie ma diety, która wyleczyłaby z takiej infekcji, ale wciąż trwają badania dotyczące skuteczności różnych produktów spożywczych, które mogą skrócić czas trwania choroby i złagodzić jej objawy. Niezwykle ważne jest to w przypadku dzieci, które są szczególnie wrażliwe na przeziębienia Jak można pomóc dziecku, gdy męczy kaszel, podwyższona temperatura, katar i brak apetytu?
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała miód jako potencjalnie cenny środek łagodzący kaszel. Miód jest słodką, lepką cieczą obfitującą we wzmacniające węglowodany, białka, witaminy, składniki mineralne i flawonoidy (występujących w świecie roślin związków, które wykazują różne działanie prozdrowotne). Ponadto miód zawiera związki, które działają jako przeciwutleniacze. Mówi się, że posiadają one antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwzapalne działanie (chroniące organizm ludzki m.in. przed nowotworami).
Badania przeciwbakteryjnego działania miodu wykazały jego szerokie spektrum działania. Miód jest używany w produkcji tradycyjnych leków do leczenia kaszlu, jak również w nowoczesnej medycynie, do leczenia ran i ułatwienia procesu gojenia. Niestety, nie dla każdego jest wskazany: nie zaleca się go osobom z alergią na ten składnik oraz dzieciom poniżej 1. roku życia ze względu na małą odporność przeciw bakterii Clostridium botulinum, która może występować w miodzie.
W jednym z amerykańskich badań wykazano, że miód gryczany jest tym, który najlepiej ze wszystkich łagodzi objawy kaszlu związanego z przeziębieniem.
Wiele badań naukowych wykazało, że cynk jest skuteczny w leczeniu objawów przeziębienia, takich jak ból gardła, katar, kichanie, kaszel, chrypka, ból mięśni, gorączka i ból głowy. Dobrymi źródłami cynku są: wątróbka cielęca i wieprzowa, pestki dyni, migdały, orzechy, kasza gryczana, fasola biała, płatki owsiane , pieczywo razowe, kakao, sardynki. Ponadto, według badań cynk pomaga w skróceniu przeziębienia. Zarazem, pamiętaj, że suche, drażniące gardło produkty mogą nasilać objawy i wówczas ich wtórne działanie lecznicze ma mniejsze znaczenie. Zatem: orzechy czy pestki chrupiemy dopiero wtedy, gdy w gardle nie drapie i kaszel nie męczy.
Bakteria nie musi koniecznie oznaczać infekcji. Istnieją w przyrodzie bakterie, które mają korzystny wpływ na zdrowie. Są to probiotyki, występujące w jogurtach, maślance czy mleku acydofilnym. Zgodnie z badaniami, podawanie dzieciom Lactrobaacillus acidophilus lub Bifidiobacterium animalis może pomóc w pokonaniu gorączki, kataru, a nawet kaszlu. Jeśli twoje dziecko nie pije mleka ani nie przyjmuje produktów mlecznych, można nabyć w aptece specjalne preparaty zawierające probiotyki i podawać je dziecku w mleku ryżowym, migdałowym lub owsianym.
Gorączka to naturalna obronna odpowiedź organizmu na atak wirusów, bakterii, grzybów, ciał obcych, ale też alergenów. Mówimy o niej, kiedy temperatura organizmu przekroczy 38 °C. Zagrożenie, jakie może ze sobą nieść, to przede wszystkim odwodnienie, stąd należy choremu podawać płyny, aby uniknąć tego stanu. W tym przypadku najlepsza może być woda. Jeżeli dziecko będzie jej odmawiało, można podać mu inne napoje. Ważne, aby dziecko piło je regularnie. Mogą to być soki z owoców, kompot - będą one zawsze dodatkowym źródłem witamin. Dobrym źródłem witaminy C jest napar lub sok z owoców dzikiej róży. Trzeba pamiętać, że w dużych ilościach jest to środek moczopędny, dzięki któremu organizm może oczyścić się szybciej z toksyn, ale wymagać też nawodnienia.
W okresie infekcji często zarówno dzieci, jak i dorośli, nie mają apetytu. Należy pamiętać, że w okresie choroby organizm potrzebuje energii, składników odżywczych do walki z infekcją. Niedożywienie znacząco obniża działanie układu odpornościowego. Aby zachęcić chorego do jedzenia, warto ustalić, na co ma ochotę i urozmaicać jego dania. Różnorodność w posiłkach zapewni większość niezbędnych dla zdrowia składników oraz uatrakcyjni potrawy. Zmuszanie chorego do jedzenia często nie przynosi rezultatu, a co gorsza jest powodem stresu i zniechęca do konsumowania. Częste proponowanie, bez presji, może szczególnie w przypadku dzieci przynieść lepsze rezultaty.