Chlorella - alga, która pomoże oczyścić organizm

Chlorellę często określa się mianem "naturalnej multiwitaminy". Dostarczy cennych substancji odżywczych, pomoże oczyścić organizm z toksyn, a także wesprze nadwątlone siły układu immunologicznego. Co się w niej kryje?

Chlorella robiła prawdziwą furorę w świecie nauki tuż  po II wojnie światowej. W jej masowej produkcji upatrywano rozwiązanie problemu zbliżającej się, wraz z powojennym wzrostem populacji, klęski głodu. Ostatecznie jednak, w efekcie poprawy wydajności upraw, chlorella na pewien czas odeszła do lamusa.

Obecnie alga ta znów zyskała na popularności, a dzięki swym właściwościom odżywczym zaliczana jest do grupy superpokarmów (tzw. "superfoods"). W sprzedaży dostępna jest zarówno w formie sproszkowanej, jak i gotowych tabletek. Szmaragdowozielony proszek można pić po wymieszaniu z wodą, albo dodawać do koktajli, jogurtów, serków. Ważne jest tylko, aby jej nie podgrzewać, inaczej może stracić sporo wartości odżywczych. A tych, o dziwo, całkiem sporo w tym jednokomórkowym glonie.

Chlorella oczyszcza i wspiera układ immunologiczny

Bogactwo chlorelli to przede wszystkim wysoka zawartość chlorofilu. Związek ten, zwany „roślinną krwią” pomaga oczyścić organizm z toksyn, a także pozbyć się szkodliwych bakterii i wolnych rodników, odpowiedzialnych za procesy starzenia. Przy tym to naturalny „dezodorant” do ust, który pomaga pozbyć się nieświeżego oddechu, przede wszystkim dzięki właściwościom hamującym proces namnażania się bakterii (więcej na ten temat: Nieświeży oddech? Wprowadź te produkty do diety!).



Kolejnym skarbem tej algi jest tzw. CGF - czynnik wzrostu chlorelli (Chlorella Growth Factor). To właśnie on jest przez badaczy uznawany za głównego sprzymierzeńca odporności. W dotychczasowych badaniach (m.in. na osobach chorujących na wrzodziejące zapalenie jelita grubego) wykazano, że codzienne przyjmowanie chlorelli przez 2-3 miesiące może wspomóc osłabiony chorobą organizm, np. poprawiając funkcjonowanie układu immunologicznego, a także wspierając regulację ciśnienia krwi (szczególnie przy nadciśnieniu).

Odżywcza bomba

Podobnie jak swoja „kuzynka”, spirulina, chlorella obfituje również w pełnowartościowe białko. Zawiera go średnio około 60%, w tym większość aminokwasów. Właśnie ta wysoka zawartość wartościowego białka skusiła niegdyś naukowców, poszukujących „superpożywienia”, które pomoże w walce z głodem.

Znajdziemy w niej ponadto mnóstwo karotenoidów, które nasz organizm przekształca w przyjaciółkę urody i wzroku - witaminę A. Podobnie jak w spirulinie, sporo w niej również witaminy B12 (czyli kobalaminy), wspierającej pracę układu nerwowego, a także dbającej o równowagę psychiczną i dobry nastrój (więcej o witaminach z grupy B).

Warto także szukać w niej kwasu foliowego i żelaza, czyli dwóch substancji, potrzebnych przede wszystkim paniom, spodziewającym się dziecka. W badaniach, przeprowadzonych przez japońskich naukowców na grupie kobiet w ciąży, okazało się, że przyjmowanie chlorelli wpływało na zmniejszenie częstotliwości występowania anemii - częstej przypadłości przyszłych mam (więcej na ten temat: Anemia do tablicy: wszystko, co warto o niej wiedzieć).

Uwaga jednak: chlorelli lepiej nie jeść w pierwszym trymestrze ciąży. Zaszkodzić raczej nie powinna, ale to nie czas na eksperymenty. W pozostałych dwóch trymestrach możliwość suplementacji algami najlepiej ustalić z lekarzem prowadzącym.

Kupujesz chlorellę? Patrz na certyfikaty!

Kupując chlorellę warto wybrać produkt, opisywany jako „bio” lub „ekologiczny”. Najlepiej, jeśli ma międzynarodowy znak jakości, albo certyfikaty, które potwierdzają jego pochodzenie lub jakość. Zwykle zalecana dzienna dawka lepszego produktu jest również mniejsza. Dlaczego to takie ważne?

Przede wszystkim dlatego, że chlorella bardzo dobrze wchłania wszelkie zanieczyszczenia. Z tego powodu powinna być hodowana w specjalnie do tego przeznaczonych, czystych zbiornikach wodnych. Badacze odkryli ponadto, że w zależności od sposobów „uprawy”, zbierania i przetwarzania, jej wartości odżywcze mogą się znacznie różnić. Dla przykładu jeden produkt może zawierać około 80% białka, a drugi niespełna 10%.

Więcej o: